Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Początek Brexitu już w przyszłym tygodniu. "Bezrobotni Brytyjczycy nie wypełnią luki po imigrantach"

23
Podziel się:

Premier Wielkiej Brytanii już wcześniej zapowiadała, że rozpocznie procedurę wyjścia z UE jeszcze przed końcem marca.

Theresa May
Theresa May (THIERRY CHARLIER)

Procedura wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej może rozpocząć się już w przyszłym tygodniu. Eksperci nie spodziewają się jednak masowej ucieczki imigrantów zarobkowych. - W niektórych sektorach bezrobotni Brytyjczycy nie wypełnią luki po imigrantach - mówi analityk think tanku Resolution Foundation Stephen Clarke.

Początek Brexitu może nastąpić już w przyszłym tygodniu - donoszą media na Wyspach. Wszystko zależy od poniedziałkowego wyniku głosowania w Izbie Gmin.

"Daily Telegraph" pisze, że ministrowie mają naciskać na premier Theresę May, by uruchomiła artykuł 50. Traktatu Lizbońskiego tak szybko, jak to tylko możliwe. Na poniedziałek w Izbie Gmin została zaplanowana debata i głosowanie nad projektem legislacji pozwalającej premier May na formalne rozpoczęcie procedury Brexitu. Dyskusja dotyczyć będzie dwóch poprawek dopisanych do projektu przez Izbę Lordów. Jedna daje parlamentowi szersze prawo weta, druga gwarantuje prawa unijnych imigrantów.

Według brytyjskich mediów w ławach rządowych panuje coraz większa pewność, że konserwatywny gabinet zdoła usunąć modyfikacje. Jeszcze tego samego dnia projekt miałby wrócić do Izby Lordów, którzy - zgodnie z powszechnym oczekiwaniem - nie zdecydowaliby się na dalsze jego blokowanie. Izba wyższa nie pochodzi z wyborów demokratycznych, przez co w brytyjskiej kulturze politycznej jej legitymacja w procesie stanowienia sprawa jest stosunkowo niewielka.

Jeżeli rządowi uda się przeforsować projekt bez zmian narzuconych przez parlament, dziennik pisze, że historyczny moment rozpoczęcia formalnej procedury opuszczania Wspólnoty nastąpić może już we wtorek. Dwa anonimowe źródła "Guardiana" mówią o wtorku lub środzie. Ten ostatni dziennik pisze, że rządowi w Londynie zależy na tym, by zdążyć przed przyszłotygodniowymi wyborami w Holandii i przez rocznicą podpisania Traktów Rzymskich 25. marca.

Brexit jest bardzo istotnym tematem dla imigrantów pracujących na Wyspach, w tym Polaków. - Powszechnie oczekuje się, że prawa obecnych pracowników z UE zostaną zachowane. Dla wielu firm zatrudniających pracowników długookresowych, oznaczałoby to, że nie odczują utraty siły roboczej - mówi Stephen Clarke.

Zwraca jednak uwagę, że Brexit będzie wyzwaniem dla firm, które zatrudniają pracowników sezonowo. - Prawdopodobnie będą musiały zostać wprowadzone jakieś regulacje dla pracowników sezonowych i tymczasowych. Za tym pójdą zwiększone nakłady na kontrole i regulacje, które mieliśmy już wcześniej - mówi ekspert.

Według niego w niektórych sektorach gospodarki zmiany spowodowane Brexitem mogą być wyzwaniem, bo "wielu bezrobotnych Brytyjczyków, to osoby mające problemy zdrowotne, czy osoby dotknięte różnym rodzajem niepełnosprawności".

Problemem mogłaby być także wysokość pensji oferowanych brytyjskim obywatelom, którzy mieliby zastąpić imigrantów. - Z pewnością nieproporcjonalna liczba Polaków wykonuje relatywnie niskopłatne prace, ponieważ średnia płaca polskiego pracownika jest o 2 funty za godzinę niższa od przeciętnej płacy brytyjskiego pracownika - zwraca uwagę Clarke. I zauważa, że podniesienie płac, wiązałoby się z jednoczesnym podniesieniem cen.

Analityk przypomina, że w Wielkiej Brytanii jest od 850 tys. do 1 mln imigrantów z Polski. Około 700 tys. z nich pracuje. Oznacza to, że są bardziej skłonni do pracy niż Brytyjczycy. Nie jest to zaskakujące, bo są młodsi, w wieku produkcyjnym. Clarke dodał, że około 10 proc. polskich pracowników jest zatrudnionych w sektorze finansowym.

Na początku marca Izba Lordów przyjęła poprawkę do ustawy dającej zgodę premier Theresie May na rozpoczęcie rozmów o wyjściu kraju z UE. Poprawka sugeruje zagwarantowanie praw obywateli Wspólnoty mieszkających w Wielkiej Brytanii.

Premier wielokrotnie podkreślała, że jej intencją jest rozpoczęcie procesu wyjścia z Unii Europejskiej i wysłanie formalnej notyfikacji w tej sprawie przed końcem marca. We wtorek wieczorem rzecznik rządu podkreślił w rozmowie z PAP, że wynik głosowania w Izbie Lordów nie zmienia tych planów.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
HANSS
7 lat temu
Dosyć juz mam tego ciągłego splendoru wokół anglosaskich oszustów z 1939 roku,odnośnie ich wystąpienia ze struktur UE. Napisze tak angole won z UE,jak najszybciej...!!! Potem Szkocja się od nich odłączyć,banki przejdą do innych krajów ,pracowici słowianie opuszcza ich dziki zachód ,i gotowe. Angole i ich system gospodarczy padnie,wówczas będą szukać roboty u ...Nas,wtedy im pokażemy...!!!
Aga
7 lat temu
A kto nie kombinuje skoro nie starcza na życie? A jak się napatrzymy na życie ludzi co nic nie robią i mają no to proszę każdy tak chce a nie w fabryce zasuwasz marna praca marna kasa a wszyscy zdziwieni czym pytam? Tylko że szare że szare zuczki nie mają co skrócie😏
Gonia
7 lat temu
Jeżeli są faktycznie chorzy to dostają rentę, a państwo ich rozbestwilo bo kobieta mając 2 dzieci nie opłaca się jej pracować, a jak poda że jest samotna matka to już ma super. I w Polsce jak jest 500+tez zapewne kombinują.
marek zawadzk...
7 lat temu
Unia Europejska to Europa IV Rzeszy Niemieckiej. O szkodliwej i niedopuszczalnej dominacji Niemiec zaczyna się już mówić bardzo głośno nie nazywając rzeczy po imieniu. Suweren angielski to zrozumiał i Polacy też to widzą. Niemcy z Francją zniszczyły polska gospodarkę niszcząc przemysł, przejmując handel, media, finanse, energetykę.
UK
7 lat temu
"wielu bezrobotnych Brytyjczyków, to osoby mające problemy zdrowotne, czy osoby dotknięte różnym rodzajem niepełnosprawności" Szczególnie umysłowej...
...
Następna strona