Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jest śledztwo po doniesieniu CBA na marszałka woj. lubelskiego

9
Podziel się:

Prokuratura Okręgowa w Lublinie wszczęła śledztwo po zawiadomieniu CBA dotyczącym marszałka województwa lubelskiego. Kontrola CBA wykazała, że na skutek jego decyzji sześć grup producenckich uzyskało 22 mln zł nienależnych dotacji.

Jest śledztwo po doniesieniu CBA na marszałka woj. lubelskiego
(Stanislaw Kowalczuk/East News)

Marszałek województwa lubelskiego Sławomir Sosnowski nie zgadza się z zarzutami CBA.

Śledztwo zostało wszczęte w piątek. - Prokurator po analizie materiałów, które zostały przesłane przez CBA, doszedł do przekonania, że istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa - powiedziała w piątek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka.

- Jest to śledztwo w sprawie, nikomu nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów. Prokuratura będzie teraz zapoznawała się z pełną dokumentacją dotycząca rejestracji oraz dofinansowania tych grup producenckich i przesłucha świadków, którzy mogą mieć wiedzę na ten temat. Wtedy będziemy podejmować decyzje, czy postawimy komukolwiek zarzuty, czy też nie - dodała Kępka.

O skierowaniu zawiadomienia do prokuratury informował w czwartek Wydział Komunikacji Społecznej CBA w komunikacie prasowym. - Do zdarzeń będących podstawą tego zawiadomienia doszło w latach 2010-2013 i dotyczą one nieprawidłowości przy uznawaniu pojedynczych podmiotów za grupę producencką, dzięki czemu przyznawano nawet milionowe dofinansowania z UE - napisano w komunikacie.

Zawiadomienie jest efektem kontroli CBA w lubelskim urzędzie marszałkowskim, która wykazała, że "kilka spółek, wbrew przepisom i mimo jasnych informacji posiadanych przez urzędników o niespełnieniu przez nich minimalnych warunków ustawowych" uznawano za grupę producencką.

"Grupy te były sztucznie wykreowane celem dostosowania się do warunków i przepisów prawa wymaganych, aby otrzymać pieniądze, a nie miały na celu pożądanych koncentracji dostaw i umieszczania na rynku produktów wytwarzanych przez jej członków" - podało CBA w komunikacie.

Złożone w prokuraturze zawiadomienie dotyczy przestępstwa niedopełnienia obowiązków przez obecnego marszałka województwa lubelskiego Sławomira Sosnowskiego oraz dyrektora departamentu rolnictwa i środowiska w urzędzie marszałkowskim. Według CBA działali oni na szkodę interesu publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez grupy producenckie.

Do przestępstwa miało dojść w okresie, gdy Sosnowski pełnił funkcję wicemarszałka województwa lubelskiego. Według CBA Sosnowski czterokrotnie nie dopełnił obowiązków, "wydając decyzje w zakresie uznania grup producenckich, co umożliwiło uzyskanie nienależnego dofinansowania - korzyści majątkowej w wysokości ponad 22 mln zł przez spółki - grupy działające na rynku żywnościowym". "Marszałek Sosnowski musiał posiadać wiedzę, że podmioty te po uzyskaniu jego decyzji, będą ubiegały się o dodatkowe publiczne pieniądze" - podało CBA.

Rzeczniczka marszałka Sosnowskiego Beata Górka nie chciała w piątek komentować informacji o wszczęciu śledztwa. - Nie mamy żadnych oficjalnych informacji w tej sprawie - tłumaczyła.

Sosnowski odniósł się do doniesienia CBA podczas sesji sejmiku województwa lubelskiego we wtorek.

- Zarzucono mi, że Urząd Marszałkowski w rażący sposób naruszył przepisy polskie i unijne co do wydawania tych decyzji. Stoję na stanowisku, że nie naruszył ani urząd, ani ja. Zarówno Ministerstwo Rolnictwa, jak i Europejski Trybunał Obrachunkowy, służby kontrolne wojewody, kontrolowały proces tworzenia i wydawania decyzji administracyjnych w tym zakresie w Urzędzie Marszałkowskim. Europejski Trybunał Obrachunkowy nie zażądał w żadnym przypadku zwrotu środków od grup producenckich ani nie wysuwał takich zarzutów, jak w przypadku tej kontroli - powiedział marszałek.

W połowie czerwca CBA jednocześnie w 16 urzędach marszałkowskich w całej Polsce rozpoczęło kontrole wydatkowania środków unijnych. CBA podkreśla, że to pierwsza taka kontrola "systemowa i koordynowana", która obejmuje procedury podejmowania i realizacji decyzji dotyczących wsparcia finansowego udzielanego przez urzędy marszałkowskie w ramach wybranych programów operacyjnych na lata 2007-2013.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(9)
Ttt
8 lat temu
A myślałem, że to sprawa męża p. Szydło.
www
8 lat temu
każda władza deprawuje. Wojtowie, samorzadowcy, politycy itd. w takich przypadkach powinni być pozbawiani majątku, praw publicznych i co najmniej 25 lat więzienia. Układy, kolesiostwo jest w każdym rządzie, w każdej partii bo ci co są przy korycie są dla pieniędzy, przystąpili do wyborów z myślą o lewej kasie...
freyikari
8 lat temu
No to zaczynają się grube wałki z PiSowcami na czele. Dojna zmiana jeszcze jest głodna polskiej krwawicy.
Baca
8 lat temu
Po co to śledztwo i bicie piany jak i tak im gówno zrobicie bo jak sprawa dojdzie do finału to zdąży sie rozmyć jak z działkami w Warszawie.
1983
8 lat temu
Niech sprawdzą jak pracownicy poprzednich urzędów wojewódzkich rozdzielali kasę w ramach schetynówek. Jeżeli wójt nie był z psl lub po - o kasie mógł zapomnieć! Wiem co piszę, pracuję w urzędzie gminy (gmina pod Lublinem), żaden nasz wniosek nie przeszedł. Raz na zlecenie opracowałam wniosek dla innej gminy - wójt z psl - wniosek zajął drugie miejsce na liście wniosków rozpatrzonych pozytywnie, co ciekawe droga objęta tym wnioskiem miała małe znaczenie dla lokalnego układu drogowego.