Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Cydrownia sprzedaje akcje. Cydr coraz popularniejszy

5
Podziel się:

Rynek tego alkoholu w ciągu kilku lat może osiągnąć w Polsce poziom 40 milionów litrów rocznej sprzedaży.

Cydrownia sprzedaje akcje. Cydr coraz popularniejszy
(Lee Royal/Flickr (CC BY-NC-ND 2.0))

Polski producent Cydru prognozuje, że w ciągu kilku lat całkowita sprzedaż roczna tego typu alkoholu w Polsce sięgnie 40 mln litrów. Tym zachęca inwestorów, którzy mogą kupować akcje Cydrowni. Na razie spółka jednak na giełdę nie idzie.

Właściciele spółki Cydrownia wystawili na sprzedaż 13,4 tys. akcji. Za 30 zł, bo tyle kosztuje jedna akcja, można stać się współwłaścicielem producenta popularnego ostatnio alkoholu. Oferta nie jest jednak związana z wejściem firmy na giełdę. Papiery można nabyć na jednym z portali crowdfundingowych (to forma zbierania kapitału na przedsięwzięcia społeczne i biznesowe od Internautów).

Na giełdzie w Warszawie jest już jeden z przedstawicieli branży cydrowej - spółka Ambra. To do niej należy popularny Cydr Lubelski. Oprócz niego sprzedaje też wina takich marek, jak Cin&Cin, Dorato, El Sol czy Fresco. Jej akcje, które wyceniane są obecnie na niecałe 8 zł za sztukę, zyskują w tym roku w oczach inwestorów.

Tegoroczne notowania akcji Ambry

Cydrownia zachęca do inwestycji w cydr. Powołuje się przy tym na prognozy, mówiące o rosnącym w tempie 30 proc. rocznie rynku. Właściciele firmy, posiadającej w swoim portfolio marki Cider Inn, Dzik Polski Cydr oraz Cydr Grójecki, wierzą, że to idealny moment na ekspansję i rozwój.

- Wierzymy, że w kraju będącym w światowej czołówce producentów jabłek warto inwestować w maksymalne wykorzystanie rodzimych owoców. Tym bardziej, że jak mówią prognozy, w ciągu najbliższych kilku lat rynek cydru w Polsce osiągnie poziom 40 milionów litrów rocznej sprzedaży. Chcemy więc mieć jak największy udział w tym rodzącym się, nowym segmencie - mówi Marek Kapuściński przewodniczący rady nadzorczej Cydrownia.

Spółka nie chce się ograniczać tylko do polskiego rynku. Otwarcie mówi o planach podbicia swoimi produktami sklepów w Londynie, Mediolanie, Oslo czy Barcelonie.

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(5)
Typowy Janusz
8 lat temu
Panowie od krałtfundungu. Wasz pomysł jest do bani. Na ch.... w każdym sklepie dedykowany cudrom regalik skoro cydry są w każdej biedrze a ya jest na każdym rogu. Problemem z którego nie zdajecie sobie sprawy jest cena cydru. Dopóki nie spuścicie z tonu to rynku nie zbudujeci. Bo 0.3 napoju jabłkowego za 5 zyla to ja mam w nosie. Ale aby nie było - powodzenia
henia
8 lat temu
Piekna nawa cydr - bo jabole jakos tak po chamsku :)
PIOTER
8 lat temu
Dajcie kasę a podbijemy cały świat trochę to naciągane i pachnie lekkim cwaniakowaniem.
DziadekDzidek
8 lat temu
Kiedyś z polskich jabłek robiło się polskiego jabola. Popyt był, surowiec był, technologia była, wszyscy byli zadowoleni. Teraz nazywa się to cydr. I popyt trzeba budować od nowa. Nie prościej wrócić do jabola? Osłodzić ten cydr, dodać spirytusu (cukier i spirytus produkujemy sami i mamy w nadmiarze). Zwolnić z akcyzy i interes ruszy z kopyta:) A ludziom się przypomną stare czasy.
Bodzio 60
8 lat temu
Od kiedy cydr jest alkoholem, podobnie jak piwo- to napój , a że zawiera niewielki 4vol alkoholu,bez przesady.