Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Bereźnicki
Jacek Bereźnicki
|

Dziedziczenie firm rodzinnych będzie dużo łatwiejsze. Rząd przyjął projekt ustawy

60
Podziel się:

Obowiązujące dotychczas przepisy są bardzo uciążliwe dla osób dziedziczących firmę po zmarłym przedsiębiorcy, który prowadził działalność na podstawie wpisu do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG).

Według rządu skala problemu sięga obecnie około 100 przypadków miesięcznie.
Według rządu skala problemu sięga obecnie około 100 przypadków miesięcznie.

Dziedziczenie firmy rodzinnej będzie płynne i zwolnione z podatków. We wtorek rząd przyjął projekt ustawy, która ma sprawić, że w przypadku śmierci właściciela firmy, spadkobierca będzie mógł płynnie kontynuować jego działalność.

Nowe przepisy sprawią, że w mocy zostaną utrzymane kontrakty, umowy o pracę, zezwolenia czy koncesje danej firmy. Ustawa ułatwi też rozliczanie podatków i zwolni z podatku od spadków osobę przejmującą przedsiębiorstwo.

Według rządu skala problemu sięga obecnie około 100 przypadków miesięcznie.

Zobacz także: Wideo: konstytucja biznesu. Wielkie zmiany dla małych firm

Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, które przygotowało projekt ustawy o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej, podkreśla, że inspiracja pochodzi od firm rodzinnych, które skarżyły się niekorzystne przepisy.

Zarządca sukcesyjny

Teraz przedsiębiorca wpisany do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) będzie mógł za życia ustanowić zarządcę sukcesyjnego. Będzie on prowadził przedsiębiorstwo po śmierci właściciela do czasu zakończenia formalności spadkowych.

Zarządcę sukcesyjnego powołać będą mogły także osoby, które dziedziczą przedsiębiorstwo lub małżonek, który jest jego współwłaścicielem - jeśli sam przedsiębiorca nie powołał zarządcy za życia.

Zarząd sukcesyjny będzie mógł trwać maksymalnie 2 lata od otwarcia spadku. W wyjątkowych przypadkach sąd może przedłużyć ten czas do 5 lat. Co do zasady, zarząd sukcesyjny wygaśnie z momentem podziału spadku.

Kolejną korzyścią będzie utrzymanie w mocy kluczowych dla działalności przedsiębiorstwa kontraktów cywilnoprawnych oraz umów o pracę. "W ten sposób sytuacja zatrudnionych pracowników będzie stabilniejsza" - pisze resort.

Podobnie sprawa ma się ze zezwoleniami, licencjami, koncesjami czy pozwoleniami, które będą mogły być przeniesione na spadkobiercę. Ustawa ma wprowadzić ułatwienie dotyczące rozliczeń podatkowych. Będą one mogły być prowadzone z wykorzystaniem numeru NIP zmarłego przedsiębiorcy przez okres sprawowania zarządu sukcesyjnego.

Zwolnienie z podatku od spadków

To jeszcze nie wszystko. Projekt ustawy wprowadza też zwolnienie z podatku od spadków nabycia przedsiębiorstwa przez osoby, które będą je prowadziły, niezależnie od pokrewieństwa ze zmarłym przedsiębiorcą. Taki zapis jest odpowiedzią na problem braku sukcesora w kręgu najbliższej rodziny.

Obowiązujące dotychczas przepisy są bardzo uciążliwe dla osób dziedziczących firmę po zmarłym przedsiębiorcy, który prowadził działalność na podstawie wpisu do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG).

"Niejednokrotnie oznacza to koniec funkcjonowania takiej firmy. Dzieje się tak dlatego, że przejąć można tylko majątek zmarłego, bez możliwości korzystania z niezbędnych dla funkcjonowania działalności gospodarczej elementów, takich jak jego firma, NIP czy też decyzji administracyjnych, zwłaszcza zezwoleń oraz koncesji" - zwraca uwagę resort Jadwigi Emilewicz.

MPiT wskazuje też, że śmierć przedsiębiorcy wpisanego do CEIDG powoduje też wygaśnięcie wielu kontraktów handlowych i oznacza utratę pracy dla osób zatrudnionych w przedsiębiorstwie.

Dziedziczyć po ludzku

Niemal równo miesiąc temu rząd przyjął inne ważne dla spadkobierców firm rodzinnych przepisy. Chodzi o projekt nowelizacji kilku ustaw, która jest odpowiedzią na obowiązującą od 1 stycznia nowelizację ustaw o CIT i PIT. Innymi słowy, rząd postanowił naprawić błąd, jaki popełnił, zmieniając przepisy podatkowe.

1 stycznia weszły w życie przepisy podatkowe, które sprawiły, że wyłączona została możliwość zaliczania w koszty uzyskania przychodu kosztów związanych z majątkiem odziedziczonej firmy. W praktyce oznaczało to konieczność poniesienia dużych kosztów podatkowych w momencie dziedziczenia firmy.

Przedsiębiorcy od początku listopada apelowali do Beaty Szydło o wycofanie szkodliwych regulacji, ale bezskutecznie. Już po zmianie na stanowisku premiera, resort finansów przyznał, że nieco zagalopował się w zwalczaniu optymalizacji podatkowych i przygotował zmianę przepisów.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(60)
zsa
6 lat temu
Prowadzenie działalności na własne nazwisko to chodzenie po polu minowym. Jak sie wszystko kreci to jakoś leci. W przypadku smierci wlasciciela na jego własnym majątku uwlaszca się państwo i okrada rodzine do bólu
rysio
6 lat temu
byle zostawil zachowek nie może być tak że człowiek opiekował się ojcem całe życie a on w hospicjum chciał wszystko przepisać na pielęgniarke
wsciekły dzia...
6 lat temu
A kiedy w końcu likwidacja zachowku? Czemu państwo decyduje, kom mam zostawić własną kasę? Córka opiekuje się mną i żoną, syn wypiął się na nas kilkanaście lat temu, ale na zachowek czeka on i jego synowie.
sed
6 lat temu
To skandal żeby zwykłych ludzi pracy skubać z każdej złotówki a tym co mają krocie fundować zwolnienia ze wszystkiego i odpisy na wszystko byle tylko taki drań nie zapłacił do budżetu ani grosza, w myśl zasady uspołeczniania kosztów i prywatyzacji zysków.
Mam pytanie
6 lat temu
A kiedy zniesienie tzw. zachowku? Dlaczego to Państwo pozbawia woli spadkodawcy?
...
Następna strona