Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agata Kalińska
Agata Kalińska
|

Gowin sugerował, że śmierć Kulczyka budzi wątpliwości. Teraz przeprasza

74
Podziel się:

Jan Kulczyk mógł nie umrzeć w klinice w Wiedniu, a cała sprawa może mieć drugie dno - tak jeszcze pół roku temu sugerował wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin. Teraz przeprasza za swoje słowa.

Gowin sugerował, że śmierć Kulczyka budzi wątpliwości. Teraz przeprasza
(EAST NEWS)

- Nie żyje, przynajmniej taka jest wersja oficjalna, Jan Kulczyk. Przyszłość pokaże, czy w tej sprawie nie ma jeszcze jakiegoś drugiego dna - mówił w połowie maja wicepremier na antenie TVP. - Nie mam żadnej wiedzy na ten temat jako minister, ale jako obywatel zadaję sobie pytanie, jak to się dzieje, że najbogatszy Polak jedzie na operację serca w zwykłym miejskim szpitalu w Wiedniu, a nie w jakiejś bardzo ekskluzywnej klinice, gdzie byłby otoczony wyjątkowo dobrą opieką. Ale zostawmy ten temat, jest jeszcze dużo zagadek do wyjaśnienia, wielu na pewno nie uda się wyjaśnić - mówił.

Okazuje się, że po pół roku minister musiał przeprosić za te słowa. W internecie pojawiło się nagranie, w którym Jarosław Gowin przeprasza dzieci zmarłego miliardera, Dominikę i Sebastiana Kulczyków.

- Wypowiedziałem słowa, które mogą zostać odebrane przez widzów jako sugestie o istnieniu rzekomych związków pana Jana Kulczyka z "szemraną częścią biznesu" - mówi na nagraniu minister. - Dalsza część mojej wypowiedzi sprawiała wrażenie, że posiadam powody do powątpiewania w rzeczywistość śmierci pana Jana Kulczyka. Nie miałem intencji, ani racji do formułowania takich zarzutów - mówi.

Informacja o przeprosinach pojawiła się na facebookowym profilu wicepremiera.

Minister zamieścił także odnośnik do filmiku na twitterze. Na żadnym z portali społecznościowych nie dopisał ani słowa własnego komentarza.

Pod filmem z przeprosinami nie można umieszczać komentarzy, wyłączono też możliwość udostępniania nagrania.

Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, przeprosiny ministra są wynikiem ugody zawartej z rodzeństwem Kulczyków.

Niedługo po wystąpieniu Gowina w TVP, w którym padły kontrowersyjne słowa o zmarłym miliarderze, pytaliśmy o tę sprawę wicepremiera. Również nam mówił, że sprawa budzi wątpliwości i należy jej się uważnie przyjrzeć.

Gowin nie był jedynym, który snuł teorie spiskowe na temat śmierci najbogatszego Polaka. Doradca prezydenta Andrzeja Dudy prof. Andrzej Zybertowicz mówił w Radiu Plus: "Oligarcha "number one" niedawno zmarł, albo raczej, być może, żyje sobie gdzieś na Bali pod innym nazwiskiem". Później wyjaśniał, że mówił żartem.

Jan Kulczyk zmarł półtora roku temu w klinice w Wiedniu w wyniku powikłań pooperacyjnych. Miał 65 lat.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(74)
xxxxxxxxxxx
2 lata temu
gowin mial racje
Adam
7 lat temu
Bzdur nagadał teraz przeprasza. Jak chorągiewka. Przestraszył się procesu ze strony Kulczyków?
iza
7 lat temu
Może warto wpierw coś pomyśleć a nie pleść za prezesem głupoty. To co na wygadywał to jakaś kpina.
ela
7 lat temu
Nagadał bredni teraz przeprasza i co sprawa zamknięta? Obraził nie tylko Kulczyków, ale i wielu wyborców
DżejDżej
7 lat temu
Kto nie pomyślał o tym samym? Nie oszukujmy się, mając takie pieniądze? Można wiele
...
Następna strona