Do końca września firmy oferujące Polakom grę na rynku walutowym muszą wprowadzić w życie 16 wytycznych, które przygotowała Komisja Nadzoru Finansowego. W ten sposób KNF chce wyeliminować nadużycia, jakich dopuszczają się firmy. - Uzależnianie wynagrodzenia sprzedawcy od wysokości wpłat dokonywanych przez klientów jest konfliktogenne - mówi money.pl Maciej Kurzajewski z Komisji Nadzoru Finansowego, nadzorca brokerów obecnych na polskim rynku walutowym i współautor wytycznych dla brokerów.
Najważniejsze z zaleceń KNF nakłada na firmy obowiązek informowania o tym, ilu klientów ponosi u nich straty, a ilu osiąga zyski. Dane będą musiały być bardzo szczegółowe i wskazywać na konkretne instrumenty pochodne. Inaczej mówiąc, firma brokerska będzie miała obowiązek pokazać odsetek klientów, którzy tracą/zyskują, zakładając się o kursy walut, indeksów czy surowców.
To bardzo ważne, bo skala strat jest ogromna. W 2014 roku wyniosła ponad 360 mln zł - ujawnił money.pl. Dane dotyczą tylko firm brokerskich zarejestrowanych w Polsce, co według rozmówców money.pl pozwala szacować stratę netto za 2015 rok (zuwzględnieniem brokerów zagranicznych) na około pół miliarda złotych.
Największe straty klienci firm brokerskich ponieśli po 15 stycznia 2015 r., gdy po ogłoszeniu przez Narodowy Bank Szwajcarii decyzji o rezygnacji z powiązania kursu franka z euro, kurs szwajcarskiej waluty w naszym kraju osiągnął historyczny szczyt (ponad 5 zł). *Niektórzy w ciągu kilku minut potracili majątki życia. *
- Klienta należy informować o wszelkim ryzyku inwestowania w instrumenty pochodne. Przekazywanie tych danych zwiększy świadomość ryzyka. Nie chodzi nam o to, by klienci nie inwestowali, ale by robili to w sposób w pełni świadomy, według transparentnych i czytelnych reguł - podkreśla Maciej Kurzajewski.
Ekspert KNF w rozmowie z money.pl wskazuje na jeszcze jedną, istotną wytyczną, która ma wyeliminować konflikt interesów, polegający na uzależnianiu wysokości wynagrodzenia pracowników firm brokerskich od wartości środków wpłaconych przez klientów.
- Spotkaliśmy się z takim rozwiązaniem, że wysokość wynagrodzenia pracownika była pomniejszana o ewentualną wysokość pieniędzy wypłaconych przez klienta. Był on więc dodatkowo zdeterminowany do tego, by przekonać klienta, aby pieniędzy nie wypłacał - mówi Maciej Kurzajewski, dodając, że firmy powinny unikać tego typu sytuacji i rzetelnie pozyskiwać drobnych inwestorów.
W rozmowie z money.pl Maciej Kurzajewski zdecydowanie odrzuca wszelkie sugestie na temat tego, że KNF dąży do przeregulowania rynku, określając je mianem "teorii spiskowych".
- Wytyczne to efekt naszych działań inspekcyjnych. Chcemy, by zalecenia wydane jednemu brokerowi po kontroli stały się standardem na rynku. To również nasze przemyślenia na podstawie skarg od klientów i wreszcie rozmów z traderami - wylicza Maciej Kurzajewski.
Zalecenia KNF mają zostać wprowadzone w życie do 30 września. Ich pełna lista ze szczegółowym opisem została opublikowana na stronie internetowej KNF.
