Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kwota wolna od podatku. Jacek Sasin: podwyższymy, ale trzeba więcej czasu

21
Podziel się:

Jacek Sasin podtrzymuje obietnicę Prawa i Sprawiedliwości o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku, mimo że nie zostało to uwzględnione w nowelizacji, którą w piątek zajmie się Sejm. Poseł PiS, szef sejmowej komisji finansów powiedział w radiowej Jedynce, że na realizację tego zobowiązania potrzeba więcej czasu.

Kwota wolna od podatku. Jacek Sasin: podwyższymy, ale trzeba więcej czasu
(Maciej Luczniewski/REPORTER)

Jacek Sasin przekonywał, że przepis o utrzymaniu kwoty wolnej od podatku na dotychczasowym poziomie 3091 zł jest "tymczasowy". Zapowiedział, że do końca roku zostaną przedstawione założenia reformy podatkowej, która ma wejść w życie w 2018 r.

Poseł PiS, szef sejmowej komisji finansów powiedział, że na realizację tego zobowiązania potrzeba więcej czasu, bo system podatkowy był wiele lat zaniedbywany i nie da się go naprawić "jednym dotknięciem czarodziejskiej różdżki". Dodał, że PiS potrzebuje całej kadencji, żeby rozliczyć się ze swoich zobowiązań.

Jak jest dziś? Kto w ciągu roku zarobi mniej niż 3091 zł, nie musi płacić podatku dochodowego. To bardzo niski próg - ponad dwa razy mniej niż wynosi minimum egzystencji dla singla. Dlatego Trybunał Konstytucyjny w październiku ub. r. uznał, że to niezgodne z ustawą zasadniczą. Sędziowie TK dali władzy czas do końca listopada tego roku na dostosowanie przepisów. Rząd PiS - mimo obietnic w kampanii, że suma ta wzrośnie do 8 tys. zł - kwoty wolnej nie podniósł.

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości na początku tygodnia wnieśli do laski marszałkowskiejprojekt zmian w ustawach o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz o podatku dochodowym od osób prawnych. Przewidują one, że kwota wolna od podatku pozostanie na dotychczasowym poziomie 3091 zł. Eksperci uznają jednak, że to automatycznie oznacza, że jest ona niekonstytucyjna.

Jak tłumaczą posłowie, projekt jest konieczny. Bo gdyby go nie wnieśli, kwoty wolnej w ogóle nie można by było odliczyć. Wyrok Trybunału uchyla bowiem z końcem listopada art. 27 ust. 1 ustawy o PIT - ten, który mówi o "kwocie zmniejszającej podatek". Dlaczego jednak kwota ma pozostać na takim samym poziomie? Autorzy projektu mówią wprost - na podwyżkę nie ma pieniędzy.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(21)
analityk
7 lat temu
Na czym ten Pan się zna poza opowiadaniem pustych sloganów ?
Lilia
7 lat temu
Ryj tej miernoty mówi wszystko. Nie trzeba komenatrzy i wyjaśnień. Słowa są tu nie potrzebne.
Tomasz
7 lat temu
Jak widzę, słyszę Pana Sasina, to robi mi się nie dobrze...
jaga
7 lat temu
Panie Sasin,nie bądź pan taki skromny. Ma pan dwie kadencje,PO przecieżz miała dwie, to PIS nie może mieć mniej. Po dobrej zmianie będzie dużo do sprzątnięcia. Młodzi zwieją inie pomoże 500+ ani 4000 zł za urodzenie "zdeformowanego płodu".
ak
7 lat temu
Ble, ble, ble......................
...
Następna strona