Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Marek Belka: 500+ jest nie do ruszenia, ale rozszerzenia programu nie będzie

116
Podziel się:

Polacy już tak się przyzwyczaili do programu 500+, że żadna władza nie zdecyduje się go cofnąć - uważa Marek Belka, który w czwartek wieczorem był gościem "Faktów po Faktach" w TVN24. Były premier i prezes NBP uważa też, że złym pomysłem jest kara 25 lat więzienia dla oszustów VAT-owskich i że należy bać się Donalda Trumpa.

Marek Belka: 500+ jest nie do ruszenia, ale rozszerzenia programu nie będzie
(Stefan Maszewski/REPORTER)

Polacy już tak się przyzwyczaili do programu 500+, że żadna władza nie zdecyduje się go cofnąć - uważa Marek Belka, który w czwartek wieczorem był gościem "Faktów po Faktach" w TVN24. Były premier i były prezes NBP uważa też, że złym pomysłem jest kara 25 lat więzienia dla oszustów VAT-owskich i że należy bać się Donalda Trumpa.

Jak uważa Marek Belka, program 500+ to była najlepsza pod względem politycznym decyzja PiS. - 500+ to program, który wiele polskich rodzin wyciąga z nędzy - przyznał. Na pytanie, czy uważa, że program w przyszłości będzie wycofany przez kolejne władze, odpowiedział, że tak się nie stanie. - Z całymi wadami, jakie ten program niesie, on jest nie do ruszenia. Społeczeństwo tak się już do niego przywiązało, że jego likwidacja to byłoby wielkie naruszenie zaufania do państwa - stwierdził.

Marek Belka nie sądzi też, aby możliwe było poszerzenie grona beneficjentów 500+ na przykład na pierwsze dziecko w każdej rodzinie. Powód według byłego prezesa NBP jest prosty - w żaden sposób nie da się na to znaleźć pieniędzy.

Były prezes NBP uznał też, że poprzedni rok pod względem rozwoju gospodarczego nie był najgorszy, mimo że spadł on z 3,9 do 2,8 proc. w ciągu roku. Jak powiedział Belka, rozwój wsparł między innymi program 500+.

"Pomysł z piekła rodem" - tak były premier ocenia pomysł Ministerstwa Sprawiedliwości na kary do 25 lat więzienia za oszustwa VAT-owskie. Uważa, że potencjalne korzyści są za małe wobec strachu, jaki takie przepisy wzbudzą w biznesmenach.

Były premier odniósł się też do plan Morawieckiego i Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju i ich wpływu na gospodarkę w najbliższych latach. - Bardzo bym chciał, żeby tak było, ale z jednej strony mamy wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że jest w stanie poświęcić rozwój PKB. A z drugiej - pani premier Beata Szydło wyraziła ostatnio niezadowolenie z przygotowań tego programu - powiedział Belka.

Były minister finansów nie chciał odpowiedzieć na pytanie, co zrobiłby, gdyby dostał do podpisu tegoroczny budżet, uchwalony w kontrowersyjnych okolicznościach. Stwierdził, że jeśli chodzi o jego legalność, to odesłałby go do analizy ministerialnym specjalistom.

Marek Belka odniósł się też do właśnie rozpoczętej prezydentury Donalda Trumpa. - Należy bać się Trumpa, bo on ma tylko jeden program: zostać prezydentem. Za cztery lata będzie miał taki sam program, a po kolejnej kadencji będzie chciał wprowadzić do Białego Domu swoją córkę. A to oznacza, że będzie on chciał wprowadzić w życie wszystko, co obiecał, by podziękować Amerykanom za to, że go wybrali. A realizacja tych obietnic oznacza katastrofę - stwierdził.

- Gospodarka USA jest jednak zbyt silna, by Donald Trump mógł ją całkowicie rozmontować. Ale przez jego działania Stany stracą pozycję na międzynarodowych rynkach, a wypełnią ją Chiny - dodał.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(116)
jaromir
rok temu
belka przestać opowiadać bajki oddaj swoje wynagrodzenie tak i inni!!RAZ W ROKU !!! to w w NASZYM KRAJU BĘDZIE DOSTATEK!!! wszyscy prywatni na was dają pieniądze -KOMINY PŁACOWE WÓWI WAM TO COŚ!!!!!!!!! ŻOŁODKI WSZYSCY MAMY MAY TE SEAME !!
Matthew
7 lat temu
W tyle głowy krąży mi natrętna myśl, że ci którzy na te wszystkie zapomogi harują nerwowo nie wytrzymają, i system zapomóg musi upaść, bo jednak pieniędzy zabraknie z racji wycofania się przestraszonego obciążeniami biznesu, płatników podatku netto, ale strach to otwarcie powiedzieć, bo ci przyzwyczajeni, dziecioroby na macierzyńskim i zapomogach, tzw "element" i "patologia" żyjący tylko z zapomóg, mimo, że są w zdecydowanej mniejszości, maja najmniej skrupułów i gotowi człowiekowi zapieprzającemu na to wszystko oczy wydrapać. Jakby powiedział, że im te wziątki skasuje, to nawet diabła wybiorą, byle im obiecał ciągłość zapomóg i więcej. Dlatego uważam, że PO powinna obiecać datki na wszystkie dzieci uprzedzając w tym kaczystów którzy z takiego wyborczego samograja nie zrezygnują, a po nieuchronnym wybraniu powinna wprowadzić nowe restrykcyjne progi zapomogowe, albo powiedzieć, że "w świetle nowych badań rynkowych itd..." nie jest to jednak możliwe. Kilka lat rządów w miarę spokojnych może udobrucha zawiedzionych, tym bardziej , że będą mieli igrzyska z karaniem kaczystów, krew będzie ciekła rynsztokami a wiadomo, lud to lubi, lud taki odmienny jakobinizm kupi.
Gośc
7 lat temu
Z wszystkich robią sobie jaja i z wszystkiego na razie generalnie bardziej z rozumu, ale pewnie jeszcze przyjdzie pora na bardziej radykalne czyny... Jak Trumf Pan nie będzie wystarczająco agresywny, to wisi nad nim młot i sierp przekucia z modelowego człowieka amerykańskiego sukcesu biznesizmu, na przynajmniej szpiega czy komunistę, a morze się okazać, że sierpem wybrzezają go na Rosjanin.. To skutki Ekonomizmu i reszty duchologizmów ( ma tyle wspólnego z ekonomią co wiary godnośći z prawdy podobnościam ) to takie wyznanie, że komunizm, kapitalizm, nazizm, monarchizm i reszt pasanizmów są tylko blond plamami na fartuszku... I znowu będą robić sobie honorne towarzyskie kapsówy w polach pod bronią o walonki i zegarki...
pawel
7 lat temu
według tego młotka na nic niema pieniędzy a wystarczy niekraść
Mario
7 lat temu
Dla PiS pierwsze dziecko nie jest dzieckiem...
...
Następna strona