Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

Mieszkania komunalne na cenzurowanym. Ministerstwo chce znaczących zmian

322
Podziel się:

Rząd nie może dojść do porozumienia w jaki sposób rozwiązań problem gigantycznych kolejek oczekujących na lokal.

Ponad 165 tys. rodzin czeka na przyznanie mieszkania komunalnego
Ponad 165 tys. rodzin czeka na przyznanie mieszkania komunalnego (Bartłomiej Magierowski/Eastnews)

Dziedziczenie gminnych mieszkań, czy podniesienie czynszu najemcy z wyższym dochodem od roku stanowią punkty zapalne w nowelizacji przepisów. Rząd nie może dojść do porozumienia, w jaki sposób rozwiązać problem gigantycznych kolejek oczekujących na lokal.

Ponad 165 tys. rodzin czeka na przyznanie mieszkania komunalnego, w tym 90 tys. na kwatery socjalne – podaje "Gazeta Prawna". Niektórzy stoją w kolejne nawet 20 lat. Rząd chce to zmienić, majstrując w przepisach.

Po pierwsze, Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa chce określić czas funkcjonowania umowy o najem. Pierwotnie miałyby być one zawierana na minimum rok i obowiązywać maksymalnie 5 lat. W najnowszej wersji widełki miałyby objąć okres znacznie dłuższy 5-10 lat.

Jednak nawet złagodzony projekt nie podoba się Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. KPRM chce, aby w tej materii przepisy pozostały bez zmian, czyli umowy miałby być dalej podpisywane na czas nieoznaczony.

Z tym łączy się kwestia dziedziczenia. Dziś mieszkanie komunalne przechodzi na rzecz małżonka, czy dzieci. Ministerstwo chce jednak, aby po śmierci bezpośredniego najemcy gmina miała prawo zbadania sytuacji pozostałych lokatorów.

Mieszkanie+. Gdzie, kiedy i dla kogo?

Jak tłumaczy "Gazeta Prawna", gmina wciąż będzie miała obowiązek podpisania z nimi umowy, ale po poznaniu ich finansów będzie mogła podwyższyć im czynsz lub zaoferować najem innego mieszkania.

Druga sporna kwestia to właśnie czynsze. Zdaniem Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, gmina powinna badać dochody lokatorów nie częściej niż co 2,5 roku. Ci którzy nie spełnialiby kryteriów, mieliby tracić lokale. Jednak i tu ministerstwo złagodziło stanowisko, zakładając podwyżkę czynszu dla lepiej zarabiających.

W obu kwestiach też nie ma zgody KPRM. Podwyższanie czynszu bardziej zaradnym lokatorom może okazać się czynnikiem deprawującym.

wiadomości
gospodarka
KOMENTARZE
(322)
WYRÓŻNIONE
stary polak
8 lat temu
to znaczy ze jak ktos tyra ponad sily aby zylo sie lepiej, to jemu podniesc czynsz a jak prozniak siedzi z wyciagnieta lapa po panstwowe to obnizyc, chyba rzad ma nie pokolei w glowach
CZACZA
8 lat temu
Żeby polacy mieli budować domy ze swojch zarobków to tylko z kartonów i pod mostem
20 lat w gosp...
8 lat temu
hahaha, śmieję się ... choć jest to śmiech przez łzy. Po pierwsze, to nie rząd powinien się martwić kolejkami na listach do najmu - to gminy mają ten problem i muszą się z nim uporać. Po drugie to parlament a więc przedstawiciele narodu ustanowili takie przepisy i to ci sami przedstawiciele narodu są od zmiany prawa, a więc m.in. art 691 Kodeksu cywilnego. Po trzecie, znam kraje europejskie, które nie wyprzedają tak ochoczo zasobu komunalnego jak Polska (jeden z nich nie sprzedał żadnego budynku komunalnego od ponad 70 lat!!). Gminy w Polsce (i nie tylko gminy bo i przedsiębiorstwa państwowe np PKP, kopalnie, przedsiębiorstwa resortowe itp. itd) chętnie pozbywały się własności komunalnej a wiec naszej z bonifikatami np 90 %. Tak więc ktoś pomieszkał 20 lat w mieszkaniu a potem odkupił za cenę 10% wartości danego mieszkania. Tak więc podziękujmy naszym radnym ( nie ma to znaczenia z jakiej opcji byli, bo jak do tej pory każda opcja nic nie zrobiła by to zmienić od początku lat '90) za to że wpuścili społeczeństwo w takie bagno. Dla tych, którzy zaraz będą używali argumentów typu: 20 lat tam mieszkałem, płaciłem czynsz to mi się należy możliwość wykupu z bonifikatą- od razu napiszę: 20 lat tam nie płaciłeś za klatkę schodową, 20 lat tam nie wymieniałeś drzwi, okien, nie malowałeś ścian i elewacji w budynku, 20 lat zgłaszałeś brak prądu, wody itp i nie interesowało cię nic, miał być inspektor i to zrobić... ba, większość nawet nie dotknęła łopaty przy budowie takiego budynku. Inną sprawą są zapisy o wspomnianym w art. powyżej dziedziczeniu. Nie ma dziedziczenia lokali komunalnych, jest przejęcie prawa do lokalu, co też jest w niektórych przypadkach wręcz skandaliczne. Ja mogę nawet zrozumieć, że małżonkowie mają takie uprawnienia, no nawet dzieci po rodzicach, ale przyznawanie w niektórych latach praw do lokalu wnuczkom, dziadkom itp. to jest już skandal. A że to były zapisy ustaw, to podziękujmy naszym posłom. To tak po krotce, bo i tak wiem, że nie będzie "pochwał" za moje wypociny :D
...
Następna strona