Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|

Mleko z Łowicza rusza na podbój chińskiego rynku

0
Podziel się:

Na tym najbardziej konkurencyjnym rynku na świecie dobrze radzi sobie też Mlekovita, Mlekpol i Polmlek.

Mleko z Łowicza rusza na podbój chińskiego rynku

Polscy producenci najwyraźniej znaleźli przepis na sukces w odległym kraju, gdzie klienci pokochali polski nabiał. Na tym najbardziej konkurencyjnym rynku na świecie dobrze radzi sobie też Mlekovita, Mlekpol i Polmlek. Do tego grona dołącza Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Łowiczu, która wyeksportuje ponad 4 mln litrów mleka do Chin.

Umowa została podpisana z chińską spółką państwową. Wstępne porozumienie w tej sprawie zawarto na Polsko-Chińskim Forum Gospodarczym w Szanghaju 24 listopada tego roku. Firma z Łowicza była jedyną z branży mleczarskiej, której udało się wykorzystać szansę i zawrzeć kontrakt. Wprawdzie 4 mln litrów to mniej więcej tyle, ile Łowicz przerabia w ciągu trzech dni, ale przecież od czegoś trzeba zacząć.

Jest to już kolejna polska spółdzielnia mleczarska, która zwiększa udział eksportu w swojej sprzedaży. Łowicz w 2013 roku eksportował 15 proc. całej produkcji. W zeszłym roku odsetek ten wzrósł już do 17 proc. Prezes OSM Łowicz zapewnia, że spółdzielnia nadal chce iść tą drogą i dogonić najlepszych, którzy za granice sprzedają znacznie więcej - poinformowała Fundacja Programów Pomocy Dla Rolnictwa.

Zagraniczne szanse od dawna wykorzystuje Mlekovita, największy polski eksporter produktów mleczarskich, który ciągle poprawia swoje wyniki w tym zakresie. W 2014 r. Mlekovita wyeksportowała blisko 25 proc. swojej produkcji na rynki całego świata, a jej produkty docierają do rekordowej liczby 60 krajów spoza UE, w tym do Chin.

Warto też pamiętać, że dla całej branży nadszedł bardzo dobry czas na szukanie swoich szans za granicą. Według danych Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich, w 2014 r. wyeksportowano o 15 proc. więcej produktów mleczarskich niż w 2013 r., a byłoby jeszcze lepiej gdyby nie sankcje rosyjskie.

Zanim je wprowadzono, czyli przez pierwsze siedem miesięcy zeszłego roku, eksport wzrósł nawet o 23 proc., ale potem zaczęły się spadki. Rosja była największym importerem polskich produktów z tego sektora, dlatego tak ważne jest teraz szukanie nowych rynków, które może poprawić rentowność w tym sektorze, z którą nie jest najlepiej.

Przy przychodach na poziomie 31 mld zł przetwórcy mleka zarobili w zeszłym roku na czysto 400 mln zł. Niższą rentowność miał tylko przemysł tłuszczowy. Wynika to m.in. z tego, że chociaż mamy naturalne predyspozycje do hodowli krów, jest ona rozdrobniona. W Polsce 17 proc. krów hodowanych jest w stadach mających powyżej 50 sztuk, a w państwach UE aż 74 proc.

W konsekwencji, jak wylicza w specjalnym raporcie Pekao, osiągana w Polsce wydajność ok. 5,8 tony mleka z jednej krowy rocznie, wyraźnie odstaje od europejskiego wyniku oscylującego wokół 7-8 ton.

Zobacz także: Koniec mleczarstwa w Polsce?

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)