Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Hubert : Orzechowski
|

"Otwarte Klatki" reagują po tekście Money.pl. "System certyfikacji nie jest wiarygodny"

3
Podziel się:

Stowarzyszenie Otwarte Klatki, które zrzesza obrońców praw zwierząt, z niepokojem przyjęły decyzję Ministerstwa Rolnictwa o braku zakazu hodowli zwierząt futerkowych. "Największe nadużycia zostały ujawnione na fermie prezesa PZHiPZF"- piszą.

Ferma norek w Belgii
Ferma norek w Belgii (Reporters / SCHEIRE/REPORTER)

Stowarzyszenie Otwarte Klatki, które zrzesza obrońców praw zwierząt, z niepokojem przyjęły decyzję Ministerstwa Rolnictwa o braku zakazu hodowli zwierząt futerkowych. „Największe nadużycia zostały ujawnione na fermie prezesa PZHiPZF” - piszą.

Aktywiści zwracają bowiem uwagę na zapowiedź ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskigo o przekazaniu kontroli nad dobrostanem zwierząt futerkowych zewnętrznym firmom.

„Nowy Minister Rolnictwa w pierwszych dniach swojego urzędowania wyraża wątpliwość co do wiarygodności polskich instytucji kontrolnych w kontrolowaniu ferm zwierząt futerkowych.

Ta wątpliwość jest uzasadniona i podzielana przez obrońców zwierząt, ponieważ kontrole inspekcji weterynaryjnej są zapowiedziane, a większość kontroli dobrostanu odbywa się zimą, gdy na fermach jest mało zwierząt i panują zupełnie inne warunki niż latem, co tworzy ogromne pole do tuszowania nadużyć.” – czytamy w oświadczeniu.

Zobacz także: ZOBACZ: Susza dobija rolnictwo. "To przez bylejakość"

Ale zaproponowany przez Ardanowskiego system certyfikacji też nie podoba się obrońcom zwierząt. Powód? Za jego wprowadzenie odpowiedzialny byłby Polski Związek Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych. A zdaniem aktywistów, to na fermie prezesa tej instytucji wykryto „największe nadużycia”.

Minister Krzysztof Ardanowski na wspólnej konferencji z premierem Mateuszem Morawieckim przedstawił plan dla wsi. Jednym z jego punktów jest utrzymanie hodowli zwierząt futerkowych.

Przedstawiciele branży są zadowoleni z tej deklaracji. Zapowiedź ministerstwa rolnictwa jest kompletnie przeciwna do dotychczasowych działań i słów polityków PiS. W imieniu partii rządzącej projekt ustawy o ochronie zwierząt składał Krzysztof Czabański.

W sprawie hodowli zwierząt futerkowych bardzo aktywny był jednak przede wszystkim przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(3)
sraniewbanie
6 lat temu
no i prosze, PIS zmienia poglady, tylko po to, zeby zdobyc glosy hodowcow futerkowych, przy czynnym poparciu starego grzyba z torunia. jak wygraja wybory, to znow puszcza baka informacyjnego, ze prezes i caly pis kocha zwierzeta i nie bedzie ich krzywdzic. a na razie dobrze robi muzulmanom, bo uboj rytulany ma sie dobrze. takie zaklamanie tych smieci pisowkisch.
jola
6 lat temu
PIS bardzo aktywnie sieje nienawiść i niezgodę w kraju. Nawet nie potrafi obronić biednych, umęczonych zwierząt
Było z Turkam...
6 lat temu
Tymczasem Finlandia raz z Niemcami na Rosję, zaraz potem na Niemców dla Rosji a ściślej, własnego interesu narodowego, dlatego potem dorobili się na Rosji a my wiecznie Niedrigminderwertigkeitsgefühl jak tylko byle obcy tupnie.