Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier o darmowych lekach dla seniorów: To nie jest wszystko, co powinniśmy zrobić

0
Podziel się:

Szydło zaznaczyła, że dziś wielkim problemem są niskie emerytury i trzeba zacząć zastanawiać się, co zrobić, by były one wyższe. - Musimy wprowadzić realne rozwiązania, które poprawią sytuację materialną - dodała.

Premier o darmowych lekach dla seniorów: To nie jest wszystko, co powinniśmy zrobić
(East News/Andrzej Hulimka/REPORTER)

Musimy wprowadzić realne rozwiązania, które poprawią sytuację materialną seniorów - mówiła w piątek w Makowie Mazowieckim premier Beata Szydło. Zapowiedziała, że ustawa ws. bezpłatnych leków dla osób powyżej 75. roku życia zacznie obowiązywać jeszcze w 2016 roku.

W ramach spotkań w związku ze 100 dniami funkcjonowania rządu premier odwiedziła w piątek kilka miejscowości; spotkała się z właścicielami rodzinnej piekarni w Kroczewie, ze strażakami z Ochotniczej Straży Pożarnej oraz mieszkańcami Uniecka, rodzinami wielodzietnymi w podwarszawskim Józefowie, była także w gospodarstwie rolnym w Głódkach oraz rozmawiała z seniorami w Makowie Mazowieckim.

Premier przypomniała, że w Sejmie złożony został projekt zakładający możliwość darmowego nabywania leków dla osób po 75. roku życia. - Wiem, że to nie jest wszystko, co powinniśmy dla seniorów zrobić, ale to jest ten pierwszy krok. Jeżeli krok po kroku będziemy realizowali ten program, to i tutaj będziemy mogli powiedzieć na końcu kadencji, że udało nam się stworzyć program, który w znaczącym stopniu poprawia byt seniorów - mówiła premier. Zapowiedziała, że ustawa zacznie obowiązywać jeszcze w 2016 roku.

Szydło zaznaczyła, że dziś wielkim problemem są niskie emerytury i trzeba zacząć zastanawiać się, co zrobić, by były one wyższe. - Musimy wprowadzić realne rozwiązania, które poprawią sytuację materialną - dodała.

W ramach spotkań w związku ze 100 dniami funkcjonowania rządu premier odwiedziła w piątek także podwarszawski Józefów, gdzie w czasie kampanii wyborczej spotkała się z rodzinami wielodzietnymi i przedstawiła założenia programu "Rodzina 500 plus". Podczas piątkowej wizyty szefowa rządu zapowiedziała, że do programu dodawane będą już wkrótce "kolejne elementy". - Będziemy dodawać rzeczy, które są ważne dla polskich rodzin - podkreśliła.

Zaznaczyła, że "Rodzina 500 plus" to najważniejszy program rządu, przyjęty bardzo szybko, "który z jednej strony ma zapewnić wsparcie dla tych rodzin, które są w trudniejszej sytuacji materialnej, ale z drugiej strony ma dać jasny sygnał: Polsce zależy na rodzinach, polskie państwo, polski rząd będzie wspierał rodziny".

Premier oceniła, że w ciągu 100 dni funkcjonowania jej gabinetu udało się stworzyć dobry klimat wokół polskiej rodziny, który - jak podkreśliła - jest tematem ponad podziałami politycznymi. - Chcę podziękować tym wszystkim, którzy poparli nasz program w Sejmie i tym wszystkim, którzy się wstrzymali, mimo że go krytykowali. Chcę podziękować klubom opozycyjnym za to, że pomimo krytyki potrafili dostrzec w tym programie zalety, a przede wszystkim potrafili dostrzec rodzinę - mówiła.

Szydło podkreśliła, że w tym czasie udało się wdrożyć inne rozwiązania służące rodzinie: ustawę znoszącą obowiązek szkolny sześciolatków oraz ustawę zakazującą odbierania rodzicom dzieci ze względu na biedę.

Premier odwiedziła także gospodarstwo rolne w miejscowości Głódki (Mazowieckie). Jak mówiła, niebawem Sejm przyjmie ustawę umożliwiającą szerszy dostęp do ubezpieczeń rolniczych. - Są też inne kwestie, udało się zwiększyć dopłaty do paliwa rolniczego (...). Na pewno jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia, jeżeli chodzi o wsparcie wsi - podkreśliła. Zwróciła się też uwagę, że do poprawy sytuacji rolników przyczyni się także program Rodzina 500 plus.

Pierwszym punktem wizyty Szydło na trasie piątkowych spotkań z okazji 100 dni rządu była rodzinna piekarnia w miejscowości Kroczewo (powiat płoński). Szefowa rządu rozmawiała z właścicielami i pracownikami piekarni m.in. o tym, co zrobić, żeby "polscy przedsiębiorcy mieli dobrą perspektywę prowadzenia swoich firm".

Premier zaznaczyła, że jej rząd przygotował już projekty ustaw: obniżający podatek CIT do 15 proc. dla małych i średnich firm oraz zwiększający minimalną stawkę za godzinę do 12 złotych dla pracowników zatrudnionych na umowę zlecenie. - Małe firmy rodzinne, które dają zatrudnienie dla lokalnych środowisk, które również są perspektywiczne i zatrudniają coraz więcej osób, (...) to jest to, o co chodzi, żebyśmy mogli myśleć o dobrym rozwoju gospodarczym - mówiła szefowa rządu.

Jak oceniła, "małe firmy, małe przedsiębiorstwa, dające pracę, to szansa rozwoju lokalnych społeczności". - Warto na pewno na takie firmy stawiać i my w naszych projektach rządowych jeszcze co najmniej kilka takich programów dla małych przedsiębiorców, rzemieślników, podmiotów gospodarczych będziemy realizować - zadeklarowała premier.

Szefowa rządu spotkała się też ze strażakami z Ochotniczej Straży Pożarnej oraz mieszkańcami Uniecka (powiat płoński). W rozmowie ze strażakami premier mówiła o podwyżkach dla służb mundurowych, m.in. dla Państwowej Straży Pożarnej, policji i wojska. - Będziemy wprowadzali podwyżki dlatego, że trzeba doceniać, wynagradzać tych ludzi, którzy cały czas są na służbie, a do tej pory mieli bardzo niskie wynagrodzenia, nie byli doceniani. Myśmy to zmienili, będą w tym roku podwyżki - zadeklarowała.

Szydło podkreśliła, że należy także myśleć o strażakach ochotnikach. - Musimy wprowadzić programy, które będą pozwalały tym jednostkom się rozwijać, które będą zabezpieczały również funkcjonowanie tych jednostek, nie tylko pod względem organizacyjnym, sprzętowym, ale również musimy myśleć o tym, że ci ludzie, którzy pracują dla lokalnych społeczności, pracują z własnej woli, muszą być doceniani - mówiła premier.

Jak relacjonowała, z mieszkańcami Uniecka rozmawiała o ich problemach, o tym, że młodzi ludzie chcą wracać do Polski i pracować w naszym kraju.

"Chodzi o to, żebyśmy wszyscy byli zjednoczeni wokół ważnych wartości dla nas wszystkich. Jesteśmy jedną, wielką biało-czerwoną drużyną. - Wspierajmy się, potrzebne jest nam budowanie wspólnoty, każdy z nas ma swoje zadania, cele i obowiązki - powiedziała Szydło. Dodała, że ważne jest, żeby wszyscy Polacy "wspólnie myśleli o budowaniu dobrej przyszłości dla naszej ojczyzny i obywateli".

Szydło mówiła też, że rządowi PiS udaje się realizować program prorodzinny, który - przekonywała - jest realnym wsparciem dla polskich rodzin. - Tak jak mówiłam w expose i powtarzam to wszędzie - polska rodzina jest dla nas najważniejszym podmiotem, chcemy go wspierać z całych sił - zadeklarowała szefowa rządu.

mce/ mrr/ tgo/ kno/ eaw/ malk/

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)