Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Izabela Trzaska
|

Reforma oświaty. Morawiecki: jest szansa na podwyżki dla nauczycieli

29
Podziel się:

- Jest szansa na podwyżki dla nauczycieli, jednak nie było w tej sprawie rozmów z minister edukacji. Konkrety mogą być znane za kilka miesięcy - powiedział wicepremier Mateusz Morawiecki. - Trwają prace nad mechanizmem zachęt do dłuższego pozostawania na rynku pracy - zadeklarował.dłuższego pozostawania na rynku pracy - zadeklarował.

Reforma oświaty. Morawiecki: jest szansa na podwyżki dla nauczycieli
(Est News/LUCYNA NENOW / POLSKA PRESS)

- Jest szansa na podwyżki dla nauczycieli, jednak nie było w tej sprawie rozmów z minister edukacji. Konkrety mogą być znane za kilka miesięcy - powiedział wicepremier Mateusz Morawiecki. - Trwają prace nad mechanizmem zachęt do dłuższego pozostawania na rynku pracy - zadeklarował.

Morawiecki pytany był we wtorek na antenie TVN24 o poniedziałkowe doniesienia dziennika "Fakt", z których wynika, że nie wyraził on jeszcze zgody na podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli. Minister edukacji Anna Zalewska informowała w marcu, że w kwietniu przedstawi harmonogram podwyżek dla nauczycieli.

Wicepremier, odnosząc się do tych informacji, podkreślił, że "nie było jeszcze takiej rozmowy". - Dziennik "Fakt" jest chyba lepiej poinformowany o rozmowach, które toczę, niż ja sam - powiedział. - Do tematów budżetowych przystąpimy w ciągu najbliższych dwóch miesięcy - wskazał Morawiecki.

Dopytywany, czy jest szansa na podwyżki dla nauczycieli, Morawiecki powiedział, że "oczywiście". - Wszystko jest kwestią tylko uzgodnienia w jakiej skali - zaznaczył. - Tutaj w ogóle jeszcze nie było rozmów na ten temat. Na pewno w ciągu paru miesięcy będziemy więcej konkretów znali - zapewnił minister rozwoju i finansów.

Wicepremier odniósł się też do marcowych informacji medialnych, z których wynika, że rząd myśli nad wprowadzeniem programu 10000+. Miałby to być bonus zachęcający do pozostania na rynku pracy przez dwa lata po osiągnięciu wieku emerytalnego. Po minimum dwóch latach emeryt miałby dostać około 10 tys. zł. Temu, kto chciałby pracować jeszcze dłużej, z każdym kolejnym rokiem kwota ta by rosła.

Komentując to, Morawiecki powiedział: - Owszem, minister (rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta) Rafalska i ja myślimy o różnego rodzaju mechanizmach, które miałyby zachęcić do pozostania na rynku pracy tych, którzy mogą pozostać, tzn. fizycznie mogą sobie na to pozwolić.

Zaznaczył, że zespoły analityczne w różnych resortach cały czas analizują najróżniejsze podejścia do tego tematu. - Dzisiaj rozmawiamy o 15 różnych sprawach, w jaki sposób można zachęcić do pozostania na rynku pracy. W tej sprawie nie ma konkretów - wskazał wicepremier.

Premier Beata Szydło mówiła w marcu, że rząd zastanawia się nad różnymi wariantami mającymi zachęcić Polaków do pozostania na rynku pracy, a program 10000+ to jeden z pomysłów. Z kolei minister Rafalska - również w marcu - poinformowała, że jej resort na razie nie uczestniczy w przygotowaniu pomysłu 10000+.

kraj
edukacja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(29)
nauczyciel
7 lat temu
nauczyciele będą pracowali w takiej skali, w jakiej morawiecki im zapłaci
permanentny
7 lat temu
Panie Morawiecki niech pan już nie kłamie,jak pani Zalewska. Zabieracie nauczycielowi 400zł które już ma a chcecie za 3 lata w sumie dać 300zł.Pan się nie potrafi rządzić,że musi pan ludzi okradać z tego co już mają.Głosowałem za PiS ale brzydzę się oszustwem i kłamstwem,jak to tu ma miejsce!Piszcie prawdę bo tylko to Was może uratować!
MIG
7 lat temu
JUż widzę jak emeryci polecą na te ich 10000+. Każdy bedzie wolał przejść na emeryturę (szczególnie fizyczni) i sobie dorobić nawet na czarno. Te 10000 w to z palcem w nosie w ciągu roku można dorobić. Kobieta może zająć się opieką nad dzieckiem lub osobą starszą, facet też dla sobie robotę znajdzie. Ja mam prawie 70-tkę i cały czas dorabiam. Jak ktoś chce i coś potrafi to robotę zawsze znajdzie.
Ania
7 lat temu
ja tez jestem za zamiast 500 plus to na edukację, 10 uczniów w klasie i jest 5000 tyś
antek
7 lat temu
proponuję żeby szkoły były prywatne
...
Następna strona