Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Padł historyczny rekord. Silne mrozy zwiększyły zużycie energii

446
Podziel się:

Najzimniejsze miesiące są zarazem czasem poboru największej mocy energetycznej. W poniedziałek padł historyczny rekord. O 17:30 zapotrzebowanie na moc w systemie energetycznym przekroczyło 26,2 GW. To dodatkowa przyczyna smogu w największych miastach. Poprzednie dni najniższych temperatur przypadły na weekend, co nieco odciążyło system. Ten ma jeszcze rezerwy, ale i tak już wspieramy się importem.

Padł historyczny rekord. Silne mrozy zwiększyły zużycie energii
(wikimedia/Petr Štefek CC-SA 3.0)

Tak się złożyło, że okres silnych mrozów to zarazem czas największego zużycia energii elektrycznej. W poniedziałek przebiliśmy po raz pierwszy w historii 26 GW poboru mocy w Krajowym Systemie Energetycznym i o 17:30 wyznaczony został nowy rekord - 26230,6 MW.

Poprzedni rekordowy pobór mocy przypadł na 7 lutego 2012 roku. Również o godzinie 17:30 zgłoszono wtedy zapotrzebowanie na 25844,7 MW mocy.

Dzień wcześniej popyt na prąd był niewiele mniejszy, a w Polsce padały wtedy rekordy mrozu. Według nieoficjalnych pomiarów w Łebuni w woj. pomorskim 6 lutego 2012 r. było minus 30,7 stopnia, zaś na obszarach górzystych woj. małopolskiego około minus 35 stopni. Do historycznego oficjalnego rekordu z 11 stycznia 1940 roku z Siedlec tylko trochę zabrakło - zaledwie 6 stopni.

Podobnie ostre mrozy mamy obecnie. W sobotę nad ranem odnotowano najniższą temperaturę tej zimy w Polsce - 33 stopni Celsjusza było w miejscowości Jabłonka w Małopolsce. Termometry w Katowicach pokazywały -29 st. C. W poniedziałek temperatura dochodziła do -10 st. C w ciągu dnia, ale w nocy była nawet -18 st. C.

To wywołało zrozumiałą chęć „rozgrzania przemarzniętych kości”, które jest widoczne w statystykach poboru mocy. To zarazem jedna z przyczyn smogu - elektrownie więcej produkują energii i ciepła i zarazem wysyłają w powietrze więcej szkodliwych substancji.

Szczęściem dla krajowego systemu energetycznego dni najniższej temperatury przypadły na weekend, czyli z poboru energii wyłączone były firmy, co zredukowało obciążenie sieci. Poprawa pogody w poniedziałek nie była jednak znacząca, więc i zużycie wzrosło i okazało się najwyższe w historii.

Nowy rekord to, przypomnijmy 26 230,6 MW. Tymczasem moc, którą obecnie mogą zaoferować krajowe elektrownie to 29 997,11 MW, więc pewna rezerwa jeszcze jest.

Portal WysokieNapiecie.pl informuje jednak, że prąd w coraz większym stopniu importujemy. Polskie elektrownie wyprodukowały w 2016 roku 162 TWh energii elektrycznej, tyle samo co rok wcześniej, a zużycie wzrosło do 164 TWh.

Połowa zakupionego do Polski prądu pochodzi ze Szwecji. Jak wskazuje wysokienapiecie.pl silną motywacją do importu jest niższa cena prądu z zagranicy, tj. nawet 30 euro aż MW/h, podczas gdy na polskim rynku hurtowym jest to 37 euro.

wiadomości
gospodarka
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(446)
WYRÓŻNIONE
piorun
9 lat temu
Gdyby płace w Polsce były jawne, jak w Skandynawii, zobaczylibyście, dlaczego brakuje pieniędzy na modernizację instalacji budowanych za Gierka, 40 i więcej lat temu.
Grzegorz_T
9 lat temu
[QUOTE] Ten ma jeszcze rezerwy, ale i tak już wspieramy się importem. [/QUOTE] Ja pytam; GDZIE ROZUM I LOGIKA ???
nesfec
9 lat temu
Gdyby w tym dziwnym kraju ktoś kiedyś zabronił monopolu na prąd, natomiast wsparł inicjatywy pozyskiwania alternatywnych źródeł energii, to prąd w Polsce nie kosztowałby 37 a 20 EURO. Tyle że tutaj rządzą bezmyślni, krótkowzroczni ludzie, niezależnie czy to jest prawica, lewica, środkowa prawica, środkowa lewica, prawa lewica, czy lewa prawica. Wszyscy myślą jedynie o "swoich argumentach", dlatego nigdy nie będzie dobrze.
...
Następna strona