Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Senat odrzucił sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

27
Podziel się:

Senat odrzucił w piątek sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2015 roku. Ponieważ pod koniec czerwca analogiczne sprawozdanie KRRiT odrzucił Sejm, jeśli podobną decyzję podejmie prezydent, kadencja członków Krajowej Rady wygaśnie.

Senat odrzucił sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
(© manaemedia - Fotolia)

Aktualizacja: 20:23

Za odrzuceniem sprawozdania KRRiT było 54 senatorów, przeciw było 19, wstrzymał się jeden.

Kadencja członków obecnej Krajowej Rady, wybranej w 2010 roku i tak upływa 3 sierpnia br. Także w piątek Sejm i Senat wybrały swoich przedstawicieli do nowej KRRiT.

Sejm wybrał Witolda Kołodziejskiego (szefa KRRiRT w latach 2007-10) i Elżbietę Więcławską-Sauk, a Senat Teresę Bochwic. Wszyscy byli rekomendowani przez klub PiS. Dwóch swoich przedstawicieli ma jeszcze wskazać prezydent Andrzej Duda.

Przedstawiając w piątek w Senacie sprawozdanie ustępujący szef KRRiT Jan Dworak krytykował mi.in. obecną sytuację w mediach publicznych.

- Obecna większość parlamentarna nowelą z 8 stycznia br. zlikwidowała mechanizmy charakterystyczne dla mediów publicznych w Europie i wprowadziła model mediów partyjno-państwowych, zależnych od większości parlamentarnej, tworzącej rząd - powiedział Dworak. Jak dodał, ten model "zniwelował dystans na linii władza polityczna - media publiczne".

Podkreślił, że we władzach mediów publicznych "zasiadło wielu działaczy rządzącej partii Prawa i Sprawiedliwości". - Nowe zarządy zaczęły urzędowanie od zmian personalnych - mówił Dworak. Jak zauważył, z TVP odeszło około 100 osób, z Polskiego Radia około 40, w rozgłośniach regionalnych zwolniono 15 prezesów na 17, wyłonionych w konkursach.

- Skala wymiany władz i dziennikarzy nie ma precedensu w historii mediów publicznych w Polsce - ocenił ustępujący szef KRRiT. - Spowodowała ona zdecydowany spadek poziomu dziennikarskiego i stronniczość programów mediów publicznych, a zwłaszcza Telewizji Polskiej, co wykazała m.in. analiza programów informacyjnych największych nadawców, zlecona na początku tego roku przez KRRiT - dodał.

Przykładem nierzetelności jest, zdaniem Dworaka, "fakt ocenzurowania przez TVP wystąpienia prezydenta Stanów Zjednoczonych", a także manipulacje przy opisywaniu historii polskiej drogi do NATO.

Dworaka zaznaczył, że w sprawie "ocenzurowania" wypowiedzi Baracka Obamy na temat sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce KRRiT dostała kilkadziesiąt skarg.

Porównał to do swojego doświadczenia z 1977 roku, gdy jako dziennikarz wydawanego wtedy poza cenzurą pisma "Opinia" usiłował, bez powodzenia, dostać się na konferencję prasową składającego wizytę w PRL ówczesnego prezydenta USA Jimmy Cartera. - Jak patrzyłem na to co się dzieje z prezydentem Obamą to wydawało mi się, że wracamy do lat 70. - powiedział Dworak.

Wystąpienie szefa KRRiT zostało bardzo krytycznie ocenione przez senatorów PiS. - To, co pan przedstawia z mównicy, nie jest sprawozdaniem - powiedział Jerzy Czerwiński. - Trzeba umieć odejść z godnością - dodał.

Józef Łyczak podkreślał z kolei, że Dworak "skoncentrował się na krytyce obecnej ekipy", która wygrała wybory i ma mandat do rządzenia.

- Mnie nie interesuje, kto rządzi ani kogo wybrał naród, bo to nie jest moim polem obserwacji - odpowiadał szef KRRiT. - Moim polem obserwacji jest wolność słowa i to, co się dzieje z mediami komercyjnymi i publicznymi - dodał.

Senatorowie replikowali, że za rządów PO media publiczne też były stronnicze, wspierały rządzącą partię i prezydenta Bronisława Komorowskiego, a tego szef KRRiT nie chce dostrzec.

Dworak wyraził nadzieję, że "może przyjdzie taki czas", że wszyscy widzowie, ze wszystkich opcji politycznych będą mogli powiedzieć, że media publiczne "to są nasze media".

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(27)
Rwg!
8 lat temu
Kto by się tym przejmował. W końcu nikt nie będzie oglądał TVP, ani nie będzie słuchał Polskiego Radia. Swoją drogą po różnych zmianach sam przestałem słuchać PR1 ze względu na tąpnięcie w jakości i treści audycji. Ostatnio ciągle tylko kościół i kościół, nawet nie chodzi o Dni Młodzieży, tylko coraz więcej propagandy i jeszcze te nachalne audycje o tym jakimi powinniśmy być patriotami. Mi się już przelało.
kio
8 lat temu
ciąg dalszy obłędu tego faszysty
zez12
8 lat temu
no i podziękujmy im za mobilizacje Polaków w marszach w obronie T. Trwam
wito49854
8 lat temu
media to polityczne narzędzie wpływu na opinię publiczną. Każda partia ma swoich dziennikarzy. Ludzie już dawno się połapali, że w polityce nie chodzi o zwykłego obywatela a zabezpieczanie własnych interesów. Trzeba samemu zadbać o siebie. Nie ma co liczyć że ktoś (rząd, politycy, Państwo) to zrobi. Jest ciekawa książka "Emery.tura nie jest Ci potrzzebna" o zarządzaniu swoimi pieniędzmi, oddłużaniu się, budowaniu majątku i bezpieczeństwa finansowego. Praktyka w polskich realiach
szczecinianin
8 lat temu
Bez względu na to jak zachowa się prezydent (choć nie mam wątpliwości jak może zachować się notariusz prezesa) i tak ta konfiguracja personalna przestałaby istnieć ze względu na koniec kadencji. I dopiero to co nas czeka pokaże gdzie się znaleźliśmy. I nie mam złudzeń, że dobra zmiana będzie tępić wszystkie poglądy niezgodne z poglądami prezesa. Ciekawe jakie szykany wymyślą w stosunku do mediów komercyjnych. Jeżeli poprzednia rada nie była doskonała to na tle tej powstającej może się jawić jako oaza wolności i niezależności.
...
Następna strona