Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

To się liczy: Każdego dnia do Polski wjeżdza 500 cystern z nielegalnym paliwem. Jak działa mafia paliwowa?

198
Podziel się:

- Szara strefa wprowadza do Polski około 500 cystern oleju napędowego dziennie - mówi w programie "To się liczy" Robert Brzozowski, prezes spółko Unimot, importera paliw. Cysterny do naszego kraju wbrew pozorom nie wjeżdżają od strony rosyjskiej. Jak tłumaczy prezes to głównie transport z Niemiec i Litwy. Dziś nie sposób już odróżnić nielegalnego paliwa od tego legalnego, a cały biznes dawno przestał przypominać zwykła szarą strefę i jest bardziej mafią paliwową.

To się liczy: Każdego dnia do Polski wjeżdza 500 cystern z nielegalnym paliwem. Jak działa mafia paliwowa?
(Unimot)

- Szara strefa wprowadza do Polski około 500 cystern oleju napędowego dziennie - mówi w programie "To się liczy" Robert Brzozowski, prezes spółko Unimot, importera paliw. Paliwo nie wjeżdża - jak można się spodziewać - od strony rosyjskiej. Jak tłumaczy prezes, jest przede wszystkim transport z Niemiec i Litwy. W programie Brzozowski opowiada, jak działa paliwowa szara strefa i dlaczego bliżej jej do zorganizowanej mafii.

- To bardzo zorganizowana przestępczość. Taka działalność wymaga sprzętu, sporych środków finansowych oraz odpowiednich spółek z koncesjami - tłumaczy Brzozowski. Jak na takim nielegalnym obrocie paliwem zarabiają przestępcy? Mają dwa sposoby. Po pierwsze tworzą tak zwaną karuzelę podatkową i wyłudzają zwrot VAT. Do takiego przestępstwa potrzebny jest łańcuszek kilku firm z co najmniej dwóch państw Unii Europejskiej. Najpierw jedna z firm dokonuje opodatkowanej zerową stawką podatku VAT wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów, w tym wypadku oleju napędowego.

Następnie - zgodnie z polskim prawem - przy sprzedaży nalicza 23 proc. podatek, ale go nie odprowadza. I w tym momencie dochodzi do oszustwa, gdyż firma korzysta z możliwości odliczenia naliczonego VAT - dokładnie tego, którego nie zapłaciła. Następnie dość szybko sprzedaje towar i znika. I tak cała operacja jest powtarzana kilkukrotnie.

Kiedy firma nie płaci VAT ani akcyzy od paliwa, może oferować go kontrahentom po zdecydowanie niższych cenach i to właśnie drugie źródło dochodów. Do kogo trafia takie olej?

- Nie da się tego paliwa sprzedawać bezpośrednio, więc najczęściej ostatecznie trafia do podmiotów zajmujących się legalnie sprzedażą paliw. W rezultacie olej napędowy, który nielegalnie trafił do Polski, ląduje w baku kierowców. Czasami tankując w potrzebie na małej stacji, w jakiejś wsi, nie mamy żadnej pewności, czy to paliwo nie pochodzi z szarej strefy - wyjaśnia Brzozowski. Jak zauważa prezes Unimot, paliwa z nielegalnego obrotu w zasadzie nie sposób rozpoznać po jakości.-Minęły czasy, kiedy przestępcy sprzedawali paliwa gorszej jakości lub mieszali je ze sobą. I właśnie przez to problemem jest powstrzymanie procederu, na którym budżet państwa każdego roku traci kilka miliardów złotych.

- 99 procent nielegalnego oleju napędowego trafia do Polski z rynku niemieckiego i litewskiego. Rynek litewski zasilany jest z Białorusi i Rosji. Niemiecki produkt albo jest z rafinerii niemieckiej albo trafia do jednego z krajowych portów i dalej jest przewożony do kolejnych krajów - dodaje prezes.

1 sierpnia w życie wejdzie restrykcyjny pakiet paliwowy, czyli szereg zmian w ustawie o VAT, cle i prawie energetycznym. Resort finansów jest przekonany, że w wyniku uszczelnienia systemu budżet zyska 2,5 mld zł każdego roku. W wyniku zmian koncesję uzyskają jedynie firmy zarejestrowane w Polsce. Przedsiębiorstwa, których zarządzający mają już na koncie przestępstwa podatkowe, nie będą mogły liczyć na uzyskanie zezwolenia. Jak branża ocenia zmiany? Zobacz cały program "To się liczy".

wiadomości
gospodarka
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(198)
WYRÓŻNIONE
Preszka
9 lat temu
A czy naczelnik US musi od razu podpisywać przelewy na wielomilionowe zwroty Vat, nie można takich przelewów skontrolować i zamiast kontrolować warzywniaki skierować tych nygusów z kontroli do firm gdzie kręci się porządne lody. Chyba że naczelnik ma prowizję to wtedy rozumiem dlaczego tak szybko są realizowane przelewy.
Kirdan
9 lat temu
Pytanie czy to taki zły proceder. Z jednej strony niby nielegalny handel paliwami a z drugiej stacje które się go dopuszczały na pewno były tańsze niż inne żeby ściągnąć klientów. Doskonały przykład w Gdyni na Hutniczej. Jedna ze stacji ma bardzo niskie ceny paliw, reszta musi się do niej dopasowywać bo inaczej mało sprzeda. W efekcie paliwo na Hutniczej (na której jest kilkanaście stacji) potrafi być ponad 30gr tańsze niż w innych częściach miasta. Ale jak zwykle rząd szuka bata na oszustów zamiast zwyczajnie obniżyć podatki i akcyzy żeby oszustwa nie były opłacalne....
lop09o
9 lat temu
Morawiecki, Ziobro macie pole do popisu. Przestańcie dręczyć uczciwych przedsiębiorców i zmierzcie się z mafia paliwową. To są grube mld które potrzebujecie aby spełnić swoje obietnice wyborcze.
...
Następna strona