Szef Wells Fargo zrezygnuje ze stanowiska ze skutkiem natychmiastowym - poinformował amerykański bank. John Stumpf odchodzi na emeryturę po skandalu wywołanym nieuczciwymi praktykami sprzedażowymi firmy. Pracownicy założyli za jego rządów ponad 2 miliony kont bankowych i kart kredytowych bez wiedzy klientów.
Stumpf był dyrektorem generalnym i członkiem zarządu od 2007 roku. Od momentu rozpoczęcia dochodzenia w sprawie afery nie otrzymywał wynagrodzenia, zrzekł się też ogromnej premii i 41 mln dolarów ulokowanych w akcjach. Jak podaje "The Wall Street Journal", eksperci szacują, że dotychczasowy szef banku zarobił przez 34 lata pracy ok. 120 mln dolarów. Kwota zawiera m.in. wartość akcji i świadczeń emerytalnych.
Stanowisko obejmie obecny prezes banku i szef operacyjny Timothy Sloan. Głównym zadaniem, jakie stoi przed nowym szefem, będzie poprawa reputacji banku. W wywiadzie dla "The Wall Street Journal" sam zainteresowany zaznacza, że skupi swoją uwagę przede wszystkim na klientach. Będzie dążył do rekompensaty za fikcyjne operacje i zapewniania konsumentów o tym, że bank w dalszym ciągu dysponuje dobrymi produktami i usługami specjalnie dla nich.
Odejścia szefa spółki domagała się opinia publiczna. Wcześniej z pracy zrezygnowała także Carrie Tolstedt, menadżer odpowiedzialna za cele sprzedażowe, które doprowadziły do prowadzenia nieuczciwych praktyk w oddziałach banku. W wyniku dochodzenia w sprawie afery, Wells Fargo został ukarany na początku września. Ma zapłacić 190 milionów dolarów kar i zadośćuczynień dla klientów. Skandalem bankowym zainteresowała się także Senacka Komisja Bankowa.
Amerykański bank w latach 2011 - 2014 utworzył ok. 2 miliony fikcyjnych kont i kart kredytowych na nazwiska klientów, bez ich wiedzy i zgody, dzięki czemu znacząco podniósł słupki sprzedaży. Podejmowane działania pompowały akcje na giełdzie, a firma zyskała na tym miliony dolarów (w 2015 roku sam Stumpf zarobił 19 mln dolarów). Kiedy skandal wyszedł na jaw, zarząd przyznał się do zwalniania 5,3 tysięcy szeregowych pracowników, którzy sporządzali fikcyjne umowy.