Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wyciek danych osobowych w Łodzi. Powodem był błąd urzędnika

6
Podziel się:

Magistrat tłumaczy, że to efekty błędu ludzkiego. Ktoś przeoczył, że w upublicznionym 100-stronicowym dokumencie, są dwie strony zawierające dane wrażliwe. Jak zapewnia rzecznik prezydenta miasta Marcin Masłowski, odpowiedzialny urzędnik zostanie za to ukarany.

Wyciek danych osobowych w Łodzi. Powodem był błąd urzędnika
(Jacek Bereźnicki)

Do wycieku danych osobowych doszło w Urzędzie Miasta Łodzi. Magistrat udostępnił w internecie wrażliwe dane podopiecznych łódzkiej pomocy społecznej. Ze strony Biuletynu Informacji Publicznej, dostępnej dla każdego, można było ściągnąć dokument zawierający nie tylko imiona i nazwiska, ale również numery PESEL czy wysokość zarobków mieszkańców.

Magistrat tłumaczy, że to efekty błędu ludzkiego. Ktoś przeoczył, że w upublicznionym 100-stronicowym dokumencie, są dwie strony zawierające dane wrażliwe. Jak zapewnia rzecznik prezydenta miasta Marcin Masłowski, odpowiedzialny urzędnik zostanie za to ukarany.

Newralgiczne dane zostały umieszczone w internecie razem z odpowiedzią na interpelacje radnych PiS w sprawie nieprawidłowości w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. - I choć sama odpowiedź w internecie powinna się znaleźć, to należało usunąć z niej dane osobowe - dodaje Marcin Masłowski. Rzecznik Urzędu Miasta zapewnia, że błąd już został naprawiony. Dane zniknęły ze stron BIP-u urzędu.
Marcin Masłowski w imieniu Miasta Łodzi przeprosił "wszystkich, których zdarzenie mogło dotknąć". Zapowiedział, że urząd wyśle do nich list z oficjalnymi przeprosinami. Jednocześnie uczulił na to, by sprawdzić, czy podczas tych kilku dni, kiedy interpelacja była publicznie dostępna w internecie, nikt nie wykorzystał dostępnych danych osobowych w niecnym celu.

Głos w tej sprawie zabrała również opozycja. Radni PiS zapowiadają, że zgłoszą sprawę do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Jak dowiedziało się nieoficjalnie Radio Łódź, będą również domagali się dymisji sekretarz miasta, Barbary Mrozowskiej-Nieradko.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(6)
JK
8 lat temu
dobra zmian - banda kretonów
tO jA
8 lat temu
W sklepie ekspedientki pytaja - czy chce pani założyć u nas kartę ? Tu podawane są wszystkie dane łącznie z telefonem. Pozostali klienci słuchają. KTO NAD TYM PAUJE ?
ro
8 lat temu
To nie jest tylko wina urzędnika. Główna przyczyną wycieku danych jest zła organizacja pracy w urzędach. . Przełożeni nie kontrolują swoich pracowników.
Jan
8 lat temu
Urzędas na zbity py.k!. A sprawa do sądu
Antonio B
8 lat temu
Zwykły obywatel to oczywiście musiałby ponieść konsekwencje takiego wycieku ,a urząd ,,,,,wyśle pisma do ew. pokrzywdzonych i po sprawie ,ale jak już ktoś użyje tych danych w "niecnym celu" to obywatelu martw się sam :(