"Wiele się zmieniło". UE tłumaczy, dlaczego przyspiesza odejście od gazu z Rosji
W piątek szefowa KE Ursula von der Leyen ogłosiła, że Wspólnota chce przyspieszyć proces definitywnego odcięcia się od rosyjskiego gazu. - Na rynku pojawią się nowe źródła LNG. To sprawi, że w nadchodzących miesiącach rynek będzie jeszcze bardziej płynny i lepiej zaopatrzony - wyjaśniła w poniedziałek ten ruch rzeczniczka KE Anna-Kaisa Itkonen.
W czerwcu Komisja Europejska przedstawiła propozycję, by stopniowo zakończyć import gazu i ropy z Rosji do końca 2027 roku. Jeszcze dwa tygodnie temu unijny komisarz ds. energii Dan Jorgensen tłumaczył, że Unia Europejska podtrzymuje ten termin. Jednak w ostatni piątek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła, że w propozycji 19. pakietu sankcji wobec Rosji znalazła się całkowita rezygnacja z importu rosyjskiego LNG na rynki europejskie do 1 stycznia 2027 r. Żeby tak się stało, musi się na to zgodzić cała UE, a więc wszystkie 27 państw członkowskich. W kolejnych tygodniach będą toczyły się rozmowy na ten temat.
W poniedziałek w Brukseli rzeczniczka KE Anna-Kaisa Itkonen była pytana, czy decyzja von der Leyen wynika z presji ze strony amerykańskiej administracji. Itkonen nie potwierdziła, że te kwestie mają ze sobą związek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Płatności to ostatni bastion suwerenności. Czy Polska obroni się przed dominacją Big Techów?
"Wiele się w tym roku zmieniło"
- Propozycja, którą przedstawiliśmy w czerwcu (dotycząca wycofania się z importu ropy i gazu z Rosji do końca 2027 roku - przyp. red.), opierała się na ocenie przeprowadzonej na początku tego roku. Musieliśmy realistycznie ocenić, co możemy wdrożyć, aby dać operatorom rynku handlującym tymi surowcami wystarczająco dużo czasu na znalezienie alternatyw. Wiele się zmieniło w tym roku, a jedną z tych zmian jest to, że na rynku pojawią się nowe źródła LNG - odpowiedziała.
- To sprawi, że w nadchodzących miesiącach rynek będzie jeszcze bardziej płynny i lepiej zaopatrzony. I dlatego uznaliśmy, że teraz będzie można przedstawić tę propozycję – stwierdziła Itkonen. Dodała, że KE zawsze powtarzała, że im szybciej nastąpi wycofywanie, tym lepiej. Nie odpowiedziała natomiast na pytanie, czy zaproponowane przez KE sankcje na LNG, czyli skroplony gaz ziemny, z Rosji powstrzymają firmy takie jak francuski Total przed odsprzedażą gazu skroplonego pochodzącego z tego kraju do państw spoza UE.
Itkonen mówiła w piątek w Brukseli, że rosyjski LNG w Europie kupują Belgia, Holandia, Francja, Hiszpania i Portugalia, a do Grecji, Słowacji i Węgier gaz z Rosji jest dostarczany rurociągami.
Prezydent USA Donald Trump poinformował w połowie września, że wystosował list do wszystkich państw NATO i "całego świata", w którym zadeklarował, że jest gotów nałożyć silne sankcje na Rosję, ale pod warunkiem, że wszystkie kraje Sojuszu przestaną kupować rosyjską ropę. Ropę z Rosji w UE kupują Węgry i Słowacja.