Wojna morska Francji z Wielką Brytanią. Niewykluczona blokada portów i większe kontrole Brytyjczyków
Odmowa wydania brytyjskich licencji na połów ryb dla 55 francuskich kutrów wywołała ostre napięcie pomiędzy oboma krajami. Francuzi w odwecie zapowiadają blokadę swoich portów morskich dla Brytyjczyków i zaostrzone kontrole celno-sanitarne.
Właściciele 55 francuskich kutrów nie zdołali udowodnić historii połowów na wodach wokół wyspy Jersey, brytyjski rząd nie przyznał im więc licencji na połów.
Francja nie wyklucza blokady portów
W odwecie rząd w Paryżu zapowiedział, że jeśli konflikt nie zostanie rozwiązany do 2 listopada, nie wyklucza blokady niektórych francuskich portów dla brytyjskich kutrów, zaostrzenia kontroli brytyjskich łodzi i ciężarówek, a także zaostrzenia kontroli celnych i sanitarnych.
Francuzi nie czekają jednak do 2 listopada. Szczegółowe kontrole brytyjskich jednostek już trwają.
"Duża zręczność" Kaczyńskiego? Ekspert: To chwilowe
W czwartek rano niespełna dobę po tym ostrzeżeniu, francuskie władze poinformowały o zatrzymaniu brytyjskiego trawlera i ukaraniu grzywną innego.
Według francuskich władz zatrzymana jednostka nie miała licencji na połowy, czemu jej właściciel stanowczo zaprzecza.
Johnson mówi o naruszeniu umowy o handlu
Premier Wielkiej Brytanii, który obecnie uczestniczy w szczycie G20 zapytany o to, jak jego rząd zamierza wyjść z tego impasu, powiedział, że obawia się, iż działania podejmowane przez Francję mogą stanowić naruszenie umowy o handlu i współpracy (TCA), która reguluje stosunki między Wielką Brytanią a Unią Europejską po brexicie.
W takim przypadku jego rząd będzie musiał podjąć stosowne kroki w celu obrony brytyjskich interesów.
Oczekuje się, że przy okazji szczytu G20 w niedzielę dojdzie do spotkania brytyjskiego premiera z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.