Wszystkich Świętych. Branża pogrzebowa odradza wizyty na cmentarzu
Drastyczny wzrost liczby zachorowań w Polsce to poważny argument do tego, by w tym roku - zwłaszcza w przypadku osób starszych - nie odwiedzać zatłoczonych cmentarzy. Apel do Polaków skierował Prezes Stowarzyszenia Polskich Firm Pogrzebowych.
Na razie nie ma decyzji odgórnych co do organizacji 1 listopada. Nie wiadomo, czy cmentarze znów zostaną zamknięte tak jak miało to miejsce wiosną, czy zostaną wprowadzone dodatkowe obostrzenia.
Zarządcy cmentarzy wciąż wstrzymują się z podjęciem jakichkolwiek działań w tym względzie - czekają na wytyczne.
- Sytuacja rozwija się dynamicznie i jest ekstremalnie zmienna, więc na razie nie ma żadnego oficjalnego stanowiska ani konkretnych zaleceń co do Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego, poza wezwaniem, by respektować zalecenia służb sanitarnych - zaznaczył rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak w rozmowie z Interią.
Żółte strefy w całym kraju. Paweł Mucha: zdecydowane działania przynoszą wymierne efekty
Z kolei rzecznik Archidiecezji Warszawskiej w rozmowie z "Wyborczą" zapewnił, że przed początkiem listopada władze kościelne wystosują do wiernych apel związany z sytuacją epidemiczną.
Z przestrogą wyszli już przedstawiciele branży pogrzebowej. Prezes Stowarzyszenia Polskich Firm Pogrzebowych Krzysztof Wolicki sugeruje, aby odłożyć wizytę na grobach bliskich na inny czas.
- Zróbcie wszystko, aby w przyszłym roku w dniu 1 listopada móc odwiedzić groby, abyście to wy odwiedzali groby bliskich, a nie wasze groby były odwiedzane - zaapelował w rozmowie "Wyborczą."