Zamieszanie wokół nowej pracy Agaty Dudy. Jest dementi i znikające nazwisko z listy pracowników
Agata Kornhauser-Duda pojawiła się na liście pracowników departamentu generalnego NBP jako doradca prezesa Glapińskiego, by chwilę potem z niej zniknąć. Były prezydent - za pośrednictwem swojej b. minister Małgorzaty Paprockiej, która pytała go o sprawę na naszą prośbę - zaprzecza, by jego małżonka miała znaleźć zatrudnienie w banku centralnym.
Artykuł został zaktualizowany
Informację o tym, że była pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda może być zatrudniona na pozycji doradcy prezesa NBP, otrzymaliśmy w poniedziałek po południu. O sprawę, którą we wtorek przed południem jako pierwszy opisał TVN24, zaczęliśmy pytać jeszcze w poniedziałek w kilku miejscach.
Rozmawialiśmy z wysokimi urzędnikami NBP, którzy nic o niej nie słyszeli i uznali ją za mało prawdopodobną. - Byłbym zdziwiony takim obrotem spraw, bo Andrzej Duda raczej nie miał w NBP jakichś wysokich notowań - przekonywał nas jeden z rozmówców.
Kategoryczne dementi z otoczenia b. prezydenta
Do Andrzeja Dudy nie udało nam się dodzwonić, ale z tym samym pytaniem dotarliśmy w poniedziałek do Małgorzaty Paprockiej, byłej szefowej Kancelarii Prezydenta i bliskiej współpracowniczki Andrzeja Dudy. Paprocka, po rozmowie z byłym prezydentem, kategorycznie zdementowała pojawiające się informacje o zatrudnieniu Agaty Dudy w NBP. Powtórzyła to nam także we wtorek, gdy zapytaliśmy o dane kadrowe NBP opisane niżej.
Pani prezydentowa nie pracowała i nie pracuje w NBP - mówi money.pl Małgorzata Paprocka, powołując się na informacje od Andrzeja Dudy
We wtorek po godzinie 11:00 NBP opublikowało krótki komunikat na platformie X:
Proszę nie powielać nieprawdziwych informacji. Pani Agata Kornhauser-Duda nie jest zatrudniona w NBP
Na nasze kolejne pytanie, czy w takim razie była zatrudniona w przeszłości, początkowo nie dostaliśmy klarownej odpowiedzi. Przyszła ona ostatecznie po południu. "Pani Agata Kornhauser-Duda nie była i nie jest zatrudniona w NBP" - napisało w e-mailu do naszej redakcji biuro prasowe NBP. Rzecznik banku doprecyzował później, że chodzi o zarówno o umowę o pracę, umowę b2b, jak i o każdą inną formę zatrudnienia.
Sprawy się komplikują
Dementi płynące we wtorek rano z otoczenia byłego prezydenta oraz NBP pozostawało jednak w pewnej sprzeczności z tym, co ustaliliśmy - za pośrednictwem kolejnych dwóch informatorów - w danych kadrowych NBP. Oba źródła przesłały nam zrzuty ekranu z systemu informatycznego NBP pokazującego osoby zatrudnione w banku oraz ich stanowiska. I tu rzeczy zaczynają przybierać niecodzienny obrót.
Na zrzucie ekranu przesłanym nam we wtorek, tuż po godzinie 10:00, widać nazwisko "Kornhauser-Duda, Agata" oraz funkcję "ZD - doradca prezesa". To samo wynikało ze screena przesłanego przez drugiego informatora.
Tyle że zrzut tej samej listy, przesłany przez jedną z tych osób kilkanaście minut później, już nie zawierał nazwiska byłej pierwszej damy.
Pytanie więc, jak to interpretować - czy to nieporozumienie, błąd w systemach informatycznych NBP, czy może Agata Kornhauser-Duda faktycznie była zatrudniona w NBP.
Dlatego - jak wspominamy wyżej - zadaliśmy jasne pytanie NBP w tej sprawie - czy była prezydentowa była lub jest zatrudniona jako doradca prezesa, w czym miałaby mu doradzać i na jakich warunkach.
Grzegorz Siemionczyk, Łukasz Kijek, Grzegorz Osiecki, Tomasz Żółciak, dziennikarze money.pl