Zamieszanie wokół polskiego atomu. "To by oznaczało uśmiercenie projektu"

Elektrownia jądrowa na Pomorzu wcale nie będzie budowana w Lubiatowie-Kopalinie w gminie Choczewo? Zmianę lokalizacji zapowiedziała nowa wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz – informuje "Dziennik Bałtycki". – Zmiana lokalizacji budowy elektrowni jądrowej w tym momencie oznaczałaby de facto uśmiercenie tego projektu – komentuje Robert Tomaszewski, ekspert Polityka Insight.

Elektrownia atomowa Bohunice na SłowacjiZamieszanie wokół budowy elektrowni atomowej w Polsce (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Michal Jančina CC BY 3.0
oprac.  MLG

Artykuł został zaktualizowany o stanowisko Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego

"Nie w Lubiatowie-Kopalinie w gminie Choczewo a w okolicy Żarnowca w gminie Krokowa – to nowa lokalizacja pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej. Taką informację przekazała dziś (17 stycznia 2024 r.) podczas swojej wizyty w Chojnicach nowa wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz" – informuje "Dziennik Bałtycki".

Atom na Pomorzu. Będzie rewolucja?

– Ta decyzja środowiskowa dla lokalizacji w Lubiatowie została wydana, ale cały czas rozważamy, czy słusznie. Są też różne głosy na temat wybranej technologii. Najbliższe miesiące będą decydujące – dziennik cytuje wypowiedź wojewody.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Siemoniak o "złych scenariuszach". "Nasze służby specjalne muszą być świetne"

"Dziennik Bałtycki" informuje także, że wicemarszałek pomorski Leszek Bonna wyjaśnia, że decyzja środowiskowa dla lokalizacji w Lubiatowie-Kopalinie w gminie Choczewo za "bardzo wpływa na środowisko naturalne".

Wokół tej wypowiedzi wojewody pomorskiej narosło tyle kontrowersji, że stanowisko w tej sprawie wydał Pomorski Urząd Wojewódzki.

W związku z nieprawdziwymi informacjami pojawiającymi się w przestrzeni publicznej dotyczącymi zmiany lokalizacji elektrowni jądrowej, Wojewoda Pomorska – Beata Rutkiewicz informuje, że nieprawdą jest twierdzenie, że zapadła decyzja o zmianie lokalizacji elektrowni jądrowej na Pomorzu. Podczas spotkania 17.01.2024 r. w Chojnicach Wojewoda Pomorska wskazała, że w związku z dużą ilością uwag oraz rozmów, które prowadziła zasadne jest powtórne przyjrzenie się i przeanalizowanie wydanej decyzji środowiskowej dla lokalizacji elektrowni w Lubiatowie – czytamy w komunikacie opublikowanym na Facebooku.

PUW podkreślił, że ostateczna decyzja co do lokalizacji elektrowni jądrowej należy do rządu, który z kolei podejmie ją "po dokonaniu szczegółowych analiz". O podjętych decyzjach Urząd ma poinformować "bez zbędnej zwłoki".

Krytykują głos wojewody ws. elektrowni jądrowej

Wypowiedź wojewody wywołała falę komentarzy.

"To byłoby wysadzenie kluczowego projektu dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. Wprowadzenie energii jądrowej do naszego systemu to polska racja stanu. Wszelkie obstrukcje w tym zakresie to gra ramię w ramię z Putinem, którego celem jest uzależnianie surowcowe i energetyczne Europy. Wnioski nasuwają się same" – napisał poseł PiS Jacek Sasin, były minister aktywów.

"Zmiana lokalizacji budowy elektrowni jądrowej w tym momencie oznaczałaby de facto uśmiercenie tego projektu, z bardzo niebezpiecznymi konsekwencjami energetycznymi i geopolitycznymi" - napisał na platformie X Robert Tomaszewski, ekspert Polityka Insight.

"Zmiana lokalizacji elektrowni jądrowej – nawet na pobliską – to strata kilku lat i milionów złotych. Już teraz wiemy, że elektrowni jądrowej nie będzie w 2033 roku. Walczymy o 2035. Kolejne przesunięcia to katastrofa" – przekonuje Jakub Wiech, ekspert ds. energetyki.

Umowa na projekt elektrowni

We wrześniu 2023 roku Polskie Elektrownie Jądrowe oraz amerykańskie firmy: Westinghouse i Bechtel podpisały umowę na zaprojektowanie pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce, która powstanie w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino.

Podpisana umowa dotyczy zaprojektowania głównych komponentów elektrowni jądrowej: wyspy jądrowej i wyspy turbinowej, a także instalacji towarzyszących. Przewiduje również: zaprojektowanie łańcuchów dostaw, wsparcie procesu inwestycyjnego oraz przygotowanie dokumentacji dla pozwolenia na budowę.

Do 2033 roku ma powstać w naszym kraju pierwszy blok elektrowni jądrowej w oparciu o amerykańską technologię reaktorów AP1000. Kolejne bloki mają być uruchamiane co dwa-trzy lata. Cały program jądrowy zakłada budowę sześciu bloków jądrowych o łącznej mocy zainstalowanej od ok. 6 do 9 gigawatów.

Wybrane dla Ciebie
Upadła mleczarska potęga. Ziemia na sprzedaż
Upadła mleczarska potęga. Ziemia na sprzedaż
Tak przetacza się wieka wojna o surowce. Przeniosą całe miasto
Tak przetacza się wieka wojna o surowce. Przeniosą całe miasto
Ponad 24 mln zł kary na amerykańskie spółki. UOKiK uznał je za piramidy
Ponad 24 mln zł kary na amerykańskie spółki. UOKiK uznał je za piramidy
Eksport nawozów z Białorusi. Polska, Litwa i Łotwa jednym frontem
Eksport nawozów z Białorusi. Polska, Litwa i Łotwa jednym frontem
Nowe złoże w gazu w Polsce. Rusza wydobycie
Nowe złoże w gazu w Polsce. Rusza wydobycie
Opłata za smartfony. Eksperci: zapłacimy więcej. Rząd się broni
Opłata za smartfony. Eksperci: zapłacimy więcej. Rząd się broni
Górniczy protest pod ziemią. Motyka: będę rozmawiał z pracownikami
Górniczy protest pod ziemią. Motyka: będę rozmawiał z pracownikami
Wielka przetwórnia upadła. Przynosi zyski, ma gigantyczne długi
Wielka przetwórnia upadła. Przynosi zyski, ma gigantyczne długi
310 mln zł dla Zakładów Mechanicznych w Tarnowie. "Przechodzą na wyższą półkę"
310 mln zł dla Zakładów Mechanicznych w Tarnowie. "Przechodzą na wyższą półkę"
Chiny pobiły rekord świata. Rozpędzili pociąg do 700 km/h w 2 sekundy
Chiny pobiły rekord świata. Rozpędzili pociąg do 700 km/h w 2 sekundy
Sprowadzali sklejkę oraz listwy z Rosji i Białorusi. Grozi im 30 lat więzienia
Sprowadzali sklejkę oraz listwy z Rosji i Białorusi. Grozi im 30 lat więzienia
Potężna kara za wyciek danych. Gigant wypłaci użytkownikom odszkodowanie
Potężna kara za wyciek danych. Gigant wypłaci użytkownikom odszkodowanie