Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Agata Kalińska
|
aktualizacja

Zamknięcie cmentarzy. Rządowe agencje będą skupować chryzantemy

609
Podziel się:

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa będą skupować chryzantemy i inne rośliny, które byłyby sprzedawane w tych dniach przed cmentarzami - poinformował w sobotę premier Mateusz Morawiecki.

Zamknięcie cmentarzy. Rządowe agencje będą skupować chryzantemy
Warszawa, 31.10.2020. Koronawirus w Polsce. Zamknięty cmentarz Powšzkowski w Warszawie, 31 bm. 1 listopada Kościół Katolicki będzie obchodził uroczystość Wszystkich Świętych. Jednak, z uwagi na epidemię koronawirusa, na konferencji prasowej 30 października br. premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że w dniach 31 października, oraz 1 i 2 listopada cmentarze będš zamknięte. (kf) PAP/Mateusz Marek (PAP, PAP/Mateusz Marek, Mateusz Marek)

Decyzję o zamknięciu cmentarzy rząd podjął w piątek. Bramy nekropolii będą zamknięte w sobotę, niedzielę i poniedziałek. Wyjątkiem od tej zasady są pogrzeby. Rząd chce w ten sposób ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa.

Zamknięcie cmentarzy okazało się ogromnym problemem dla ogrodników uprawiających chryzantemy, a także handlarzy sprzedających kwiaty i znicze. Dla nich te klika świątecznych dni to okres, kiedy zarabiają na cały rok.

Zobacz także: Pogrzeb w epidemii. Ekspert mówi, jak to wygląda

W piątek premier zapowiedział, że rząd pomoże tym ludziom, a szczegóły zostaną przedstawione w przyszłym tygodniu. Jednak podał je w sobotę. "Terenowe oddziały ARiMR i KOWR odkupią od producentów i sprzedawców kwiaty i rośliny, które byłyby sprzedawane w tych dniach przed cmentarzami" - poinformował premier na Facebooku.

"Z funduszu Covid zrefundujemy też koszty samorządów, które prowadzą podobną akcję" - dodał. Na skup kwiatów zdecydowały się m.in. Chełm i Sopot. Warszawa wyznacza handlarzom dodatkowe miejsce i promuje sprzedaż hasłem "Kup pan chryzantemę". Do pomocy sprzedawcom skrzykują się też w internecie zwykli ludzie. Podobną akcję prowadzą protestujące kobiety. Kupują znicze i kwiaty, by ustawić je przed siedzibami władz państwowych i biurami poselskimi posłów PiS.

"Proszę raz jeszcze o zrozumienie dla tej trudnej decyzji, którą musieliśmy podjąć ze względu na pandemię" - zakończył swój wpis premier. Nie wiadomo jeszcze, na jakich zasadach będzie odbywał się skup, po jakich cenach i jaki budżet na to przeznaczono.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(609)
zsaszlik
3 lata temu
Sprzedawcy zniczy i chryzantem nie są jedynymi poszkodowanymi przez covid. W zasadzie większość przedsiębiorców straciła a nieliczni zyskali na pandemii. Czy pan premier czytał, lub choć zajrzał do przepisów regulujących prowadzenie działalności gospodarczej. Ryzyko zawsze ponosi przedsiębiorca. Rozdawanie i dotowanie, to jawne okradanie państwa i tych którzy sobie radzą, bo muszą.
Głupota nie b...
3 lata temu
Zamiast zamknąć dużo wcześniej i zapłacić tylko producentom to teraz muszą płacić tysiącom. Sklepikarzy. Oni to robią specjalnie bo nie wierzę że ktoś jest tak głupi.
frln
3 lata temu
Wiecie co, w marcu dałem się nabić w butelkę, jakie to wszystko jest straszne i w ogóle patrząc przez pryzmat chińskiego dramatu, jak to dobrze wszystkie Kraje robią, aby zatrzymać ten cały łańcuch transmisji wirusa. Po paru miesiącach zdałem sobie sprawę z tego, że to wszystko to tylko pretekst do wywołania zapaści gospodarczej, którą zresztą i tak przewidywałem na przełom 20/21 patrząc na złe dane ze swiata. My jako kraj wiecznie w budowie, na dorobku powinniśmy zdecydowanie kontynuować biznes od 8 marca w stylu szwedzkim, zawiesić wszystkie możliwe dopłaty i wydatki i pompować w służbę zdrowia. Jesteśmy takimi małymi zuczkami, jak wcześniej wspomniałem już na dorobku i wiecznie w budowie - ponieważ nie mamy żadnych nadwyżek budżetowych, wszystkie hajsy wydajemy zawsze z nawiązką i nie możemy sobie pozwolić na przerwanie tego naszego polskiego konsumpcjonizmu. Przerywają to już po raz drugi patrząc na to co robią inne kraje, które troszeczkę inaczej funkcjonują. Fenomen naszego wzrostu gospodarczego na przestrzeni ostatnich powiedzmy 30 lat nie jest zasługą żadnego z polityków, ani ogromnych spółek krajowych, które pompują kasę z technologii, bądź wysoko rozwiniętego przemysłu, czy molochów energetycznych, których spółki dają kilkadziesiąt miliardów z CITu rocznie i kraj jest w ten sposób w stanie przetrwać spokojnie nawet rok i płacić ludziom socjale odcinając 20% ludzi od pracy. My jesteśmy krajem, gdzie dobrobyt bierze się z tego, że kasa non stop idzie z ręki do ręki. Jako Polacy nie przywykliśmy do budowania portfeli inwestycyjnych, zbierana pokaźnych środków na poczet naszych przyszłych emerytur, poza nielicznymi wyjątkami inwestowania, ale pchania pieniędzy dalej. co zarobiliśmy to wydawaliśmy. I TO WŁAŚNIE powodowało cały czas, że Polska tak pchała do przodu, bo każde wydanie pieniądza dalej to wzrost PKB, podatek, VAT, akcyza itd itp. Teraz znowu przerywają łańcuch 20-30% polskiego PKB, znowu odcinają znaczne grupy przedsiębiorców i pracowników od jakiegokolwiek przychodu. Znowu odcinają możliwość zarobkowania a przez to pozbawiają sami siebie przychodu z podatków i danin. To nie jest dobra droga dla Polski.
docent1950
3 lata temu
..... absurd goni absurd.... Czy istnienie, jeszcze glupszego rządu jest mozliwe ? W zasadzie nie, chyba ze dalsze .... rzadzenie pisu ...
humb
3 lata temu
To jest tak samo, jak w czerwcu 1961 szef NRD powiedział publicznie: "Nikt nie ma zamiaru budować muru". Oczywiście dwa miesiące później budowa się rozpoczęła...
...
Następna strona