Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Zapaść w branży. Ruszyły zwolnienia w polskiej fabryce Ikea

75
Podziel się:

Rozpoczęły się zwolnienia w polskiej fabryce Ikea w Goleniowie. Pracę straci ponad 130 osób - informuje gs24.pl. Światowy gigant problemów ma więcej. Fabryka mebli Maja, która jest największym w Niemczech dostawcą szwedzkiej firmy meblarskiej, w grudniu ma zostać zamknięta.

Zapaść w branży. Ruszyły zwolnienia w polskiej fabryce Ikea
Ikea zwolni w fabryce w Goleniowie 130 osób (Getty Images, Jakub Porzycki)

Ikea rozstaje się ze 130 pracownikami, co stanowi 17 procent załogi zakładu produkcyjnego w Goleniowie. Powód zwolnień to niższy poziom zamówień u światowego producenta mebli - informuje portal gs24.pl.

Ikea zwalnia z fabryki w Goleniowie

- To na pewno sytuacja kryzysowa i nie można tego bagatelizować, ale w Goleniowie pracy jest dużo i każdy znajdzie coś na miarę własnych możliwości - komentuje dla portalu Robert Krupowicz, burmistrz Goleniowa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Inflacja jednocyfrowa jeszcze w tym roku. Członek RPP: martwi nas inny odczyt

Zwolnieni pracownicy otrzymają odprawy.

Szef jednej z największych fabryk mebli w Polsce, który nie chce podawać nazwiska, ponieważ zaopatruje również Ikeę i inne duże sklepy meblowe, twierdzi, że cała branża cierpi z powodu spadku sprzedaży do tego stopnia, iż nawet optymistyczne prognozy na najbliższe miesiące i przyszły rok zostały porzucone - informował w połowie września tygodnik "Zeit".

Ikea "nie zawiera z nami, producentami, długoterminowych umów na dostawę na okres dwóch lub trzech lat" – mówi przedsiębiorca meblowy.

- A dla każdego zamówienia negocjowane są nowe warunki. To sprawia, że producentom szczególnie trudno jest inwestować w maszyny i zakłady produkcyjne, ponieważ niepewność jest ogromna - dodaje. Handlowcy nie tylko zmniejszyli zamawiane ilości, ale także coraz częściej zwracają się do producentów spoza Europy.

Problemy w branży

Problemy widać także u naszych sąsiadów. Zakłady Maja w Wittichenau w północno-wschodniej Saksonii, które produkowały 25 tys. gotowych mebli dziennie, prawie 6 mln półek i szafek rocznie i są jednym z największych na świecie dostawców Ikei, mają zostać zamknięte po ponad 30 latach.

Dlaczego właśnie teraz? Wraz z COVID-19 i wojną w Ukrainie przyszła wysoka inflacja, ceny wzrosły tak bardzo, że wielu klientów oszczędza teraz na większych zakupach, takich jak meble. Pozostawia to wyraźne ślady w przemyśle meblarskim i handlu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(75)
Racjonalista
7 miesięcy temu
Sam pracuję w firmie, która jest ściścle powiązana z Ikeą i niestety nie wygląda, to za dobrze. Zwalnianie, to jest ostateczność i nie ma światełka w tunelu, żeby ten rok był na plus. Branża mrblarska cierpi po dwójnie, bo nie jest pierwszą potrzebą i konkurencja jest na tyle duża, że mali padną. Co do polityki firmy , to fachowcy odchodzą od nich. Jak się w porę nie obudzą, to stracą wyszkolonych pracowników na rzecz osób, które nie będzie miał kto przeszkolić. Tyle ode mnie.
Pracownik
7 miesięcy temu
Zwolnienia w Goleniowie niech zaczną od biura, gdzie ciężko jest cokolwiek załatwić siedzi ich tyle, że nie wiedzą kto czym się zajmuje. Następna grupa to pseudo kierownicy majstrowie i cała reszta a na końcu pracownicy produkcji grupa, która ciężko pracuje na całą resztę.
Gajaba
7 miesięcy temu
W ikei są ceny z kosmosu
Lollll
7 miesięcy temu
Mighty PiS wywolal kryzys meblarski w Szwecji i Europie !! Oni wstydu nie mają. No naprawdę. Nie dosc ze przez nich wszystkie lancuchy dostaw padly, kryzys na rynku paliwowym to teraz ikea zamyka produkcje mebli! Nawet w Niemczech!!! Czy jednak w ramach tego co sie dzieje na świecie powinnismy sie cieszyc ze libki nie zagwarantowaly nam wczesniej bezrobocia jak to zawsze robiły?
nick
7 miesięcy temu
nie tylko IKEA, większość firm narzeka, prowadzę mały sklep online od 15 lat i tak tragicznego roku nie pamiętam, a niemamy bubli, a lepsze gatunkowo produkty, markowe i to w dobrych cenach. Promocje niestety nic nie dają. Duże sklepy przetrwają jak zawsze, gorzej z małymi
...
Następna strona