Skąd ten rajd złota? "Niepokój inwestorów"

Złoto przekroczyło historyczny poziom bliski 3750 dolarów za uncję i kontynuuje spektakularny rajd, który może okazać się najsilniejszym od ponad czterech dekad. Według Ole Hansena, dyrektora ds. strategii surowców w Saxo Banku, słabszy dolar i cięcie stóp proc. przez FED powinny nadal wspierać popyt. Jest jednak i inny scenariusz.

Złoto przekroczyło kolejnej granicyZłoto przekroczyło kolejną granicę
Źródło zdjęć: © East News | Deposit
Robert Kędzierski

Skala obecnych wzrostów cen najcenniejszego z kruszców jest imponująca. Z wyliczeń Saxo Banku, udostępnionych money.pl, wynika, że złoto zyskało około 42 proc. od początku roku i zmierza w kierunku najmocniejszego rocznego rajdu od 1979 roku. Warto przypomnieć, że tamten okres to czas globalnego kryzysu energetycznego, który wywołał potężny szok inflacyjny. Co jest powodem tak silnego wzrostu tym razem?

Dzisiejszy ruch, widoczny też w cenach srebra i platyny, odzwierciedla niepokój inwestorów dotyczący globalnej gospodarki, a w szczególności Stanów Zjednoczonych i rosnącego zadłużenia tego kraju - ocenia Ole Hansen, dyrektor ds. strategii surowców w Saxo Banku.

Francuski milioner ostrzega Polaków. "Nie polecam"

Srebro podąża śladami złota

Nie tylko złoto przeżywa swoje wielkie dni. Srebro osiągnęło najwyższy poziom od 14 lat - jest notowane na poziomie ok. 45 dol., a platyna przekroczyła poziom 1500 dolarów po raz pierwszy od 11 lat (choć w środę wieczorem jej cena spadła do poziomu 1480 dol.).

- Ten szeroki rajd metali szlachetnych wskazuje na fundamentalne przesunięcia w postrzeganiu ryzyka przez globalnych inwestorów - wskazuje ekspert Saxo Banku.

Srebro, tradycyjnie bardziej zmienne niż złoto, często służy jako wskaźnik siły trendu na rynku metali szlachetnych. Fakt, że wyprzedziło złoto we wzrostach, sugeruje, że inwestorzy są skłonni akceptować większe ryzyko w pogoni za wyższymi stopami zwrotu. Osiągnięcie przez srebro najwyższego poziomu od 14 lat to nie tylko kamień milowy, ale także psychologiczny sygnał dla rynku, że obecny rajd ma solidne podstawy.

Platyna, długo pozostająca w cieniu złota i palladu, wreszcie doczekała się swojego momentu. Przekroczenie poziomu 1500 dolarów po 11 latach to symboliczne przełamanie wieloletniej stagnacji.

- Z perspektywy inwestorów 67-procentowy wzrost od początku roku czyni platynę liderem całego rynku surowców. To pokazuje, że kapitał szuka nie tylko bezpiecznych przystani, ale także niedowartościowanych aktywów z potencjałem do nadrobienia zaległości - wyjaśnia Hansen.

Prognoza na wzrost

Czy kruszce dalej będą drożeć? Hansen wskazuje na kilka czynników wspierających taki scenariusz.

Słabszy dolar i niższe koszty finansowania, w związku z rozpoczęciem przez Fed drugiej rundy obniżek stóp procentowych, powinny nadal wspierać popyt - uważa ekspert Saxo Banku.

To strukturalne wsparcie dla rynku złota może okazać się trwałe, szczególnie jeśli amerykański bank centralny będzie kontynuował łagodzenie polityki monetarnej.

Zdaniem Hansena rozpoczęcie drugiej rundy obniżek stóp procentowych przez Fed ma szczególne znaczenie. Pierwsza runda często testuje reakcję rynku, natomiast druga potwierdza długoterminowy kierunek polityki monetarnej. Dla złota, które nie przynosi odsetek, każda obniżka stóp procentowych zmniejsza koszt alternatywny jego trzymania. W środowisku malejących realnych stóp procentowych, kruszec staje się coraz bardziej atrakcyjną alternatywą dla obligacji czy lokat bankowych.

O rosnącym zainteresowaniu inwestorów świadczą konkretne liczby. Napływ środków do funduszy ETF inwestujących w złoto w 2025 roku przekroczył już łączną wartość wypływów z ostatnich dwóch lat.

To oznacza, że po okresie wychodzenia z rynku, inwestorzy masowo wracają do złota, które postrzegają jako bezpieczną przystań w niepewnych czasach. Ten zwrot w sentymencie jest szczególnie znaczący, ponieważ fundusze ETF reprezentują głównie inwestorów instytucjonalnych i zamożnych klientów indywidualnych, którzy przez ostatnie dwa lata preferowali inne klasy aktywów.

Ryzyko wciąż ważnym czynnikiem

- Dodatkowym wsparciem cen złota jest szereg czynników ryzyka makroekonomicznego. To m.in. wątpliwości dotyczące niezależności Fed, stabilności finansów publicznych Stanów Zjednoczonych, nasilenia napięć geopolitycznych oraz groźba wstrzymania pracy administracji rządowej w USA - wyjaśnia Ole Hansen.

Wskazuje też jednak na potencjalne czynniki, które mogą wyhamować te wzrosty. - To może być spowolnienie zakupów przez banki centralne w związku ze wzrostem wartości ich rezerw złota w stosunku do innych aktywów - zauważa analityk. - To naturalna konsekwencja dotychczasowych wzrostów - im droższe złoto, tym mniejsza skłonność do jego akumulacji przy niezmienionych budżetach - dodaje.

Fed "na celowniku" Trumpa

Największe ryzyko wiąże się z ingerencją polityczną w działania Fed. Hansen ostrzega przed szczególnie niebezpiecznym scenariuszem. - Osłabienie niezależności banku centralnego mogłoby spowodować destabilizację oczekiwań inflacyjnych i pogłębić wątpliwości co do wiarygodności fiskalnej Stanów Zjednoczonych - podkreśla ekspert.

Co istotne, w takim scenariuszu cena złota mogłaby znacznie przekroczyć krótkoterminowy cel 4000 dolarów za uncję. To oznacza, że obecne poziomy cenowe, choć rekordowe, mogą okazać się jedynie przygrywką do znacznie większych wzrostów.

Taki scenariusz nie jest jedynie teoretycznym rozważaniem. Historia pokazuje, że okresy utraty zaufania do banków centralnych zawsze prowadziły do gwałtownych wzrostów cen złota.

Rok 1979, do którego Hansen porównuje obecną sytuację, był właśnie takim momentem. Wówczas kryzys energetyczny połączony z utratą kontroli nad inflacją doprowadził do panicznego popytu na złoto. Jeśli obecne wątpliwości dotyczące niezależności Fed przełożą się na realną utratę kontroli nad oczekiwaniami inflacyjnymi - według Hansena - możemy być świadkami powtórki tamtego scenariusza, tylko w większej skali.

Ile będzie kosztować złoto? Dwa scenariusze

- Z technicznego punktu widzenia, cena złota osiągnęła poziom docelowy, który został określony na podstawie przedłużenia formacji klina ograniczającego zakres wahań między kwietniem a sierpniem. Oznaczałoby to, że złoto będzie tanieć - mówi nasz rozmówca.

To może budzić obawy o krótkoterminową korektę - w wyniku realizacji zysków - w kierunku wsparcia na poziomie około 3600 dol. - ocenia.

Zdaniem Hansena takie techniczne cofnięcie nie zmieniłoby jednak fundamentalnego obrazu rynku. Fakt, że złoto osiągnęło cel techniczny, jak podkreśla ekspert, świadczy o sile fundamentalnych czynników napędzających rynek.

Jest i drugi scenariusz. Poziom 4000 dolarów za uncję, który jeszcze niedawno wydawał się odległą perspektywą, staje się realny w najbliższych miesiącach.

Osłabienie niezależności banku centralnego mogłoby spowodować destabilizację oczekiwań inflacyjnych i pogłębić wątpliwości co do wiarygodności fiskalnej Stanów Zjednoczonych. W takim scenariuszu cena złota mogłaby znacznie przekroczyć nasz krótkoterminowy cel 4000 dol. - ocenia przedstawiciel Saxo Bank.

Inwestorzy stają obecnie przed dylematem - czy rekordowe poziomy to sygnał do realizacji zysków czy raczej potwierdzenie długoterminowego trendu, który dopiero nabiera rozpędu. Odpowiedź na to pytanie zależeć będzie w dużej mierze od tego, jak rozwinie się sytuacja wokół amerykańskiej polityki monetarnej i fiskalnej. Jedno wydaje się pewne - złoto odzyskało swoją rolę jako główny barometr niepewności na globalnych rynkach finansowych.

Robert Kędzierski, dziennikarz money.pl

Wybrane dla Ciebie
Coraz więcej Polaków opuszcza Wielką Brytanię
Coraz więcej Polaków opuszcza Wielką Brytanię
Jak chronić oszczędności w obliczu wojny? Oto porady eksperta
Jak chronić oszczędności w obliczu wojny? Oto porady eksperta
Trump chwali się sukcesem swoich "złotych kart". USA sprzedały je już za 1,5 mld dol.
Trump chwali się sukcesem swoich "złotych kart". USA sprzedały je już za 1,5 mld dol.
Szara strefa na rynku hulajnóg. Ministerstwo mówi, co chce z tym zrobić
Szara strefa na rynku hulajnóg. Ministerstwo mówi, co chce z tym zrobić
Drogą ekspresową nad morze. Kierowcy otrzymali kolejne kilometry
Drogą ekspresową nad morze. Kierowcy otrzymali kolejne kilometry
Fuzja PZU i Pekao. Spółki uzgodniły aneks. Dają sobie więcej czasu
Fuzja PZU i Pekao. Spółki uzgodniły aneks. Dają sobie więcej czasu
Jak będzie wyglądać europejska pożyczka dla Ukrainy? Znamy szczegóły
Jak będzie wyglądać europejska pożyczka dla Ukrainy? Znamy szczegóły
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 19.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 19.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 19.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 19.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 19.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 19.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 19.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 19.12.2025
GDDKiA ogłosiła przetargi na nowe odcinki drogi ekspresowej w Wielkopolsce
GDDKiA ogłosiła przetargi na nowe odcinki drogi ekspresowej w Wielkopolsce