Zmiana cen mieszkań. Eksperci pokazują, co się dzieje w miastach
W lipcu w ujęciu rocznym ceny mieszkań spadły w 9 z 12 analizowanych miast, średnio o 1,5 proc. - wynika z raportu Grupy Morizon-Gratka. Największe obniżki widać w Krakowie, największe podwyżki są w Bydgoszczy.
Na tle miast ze spadkami wyróżnia się Kraków, gdzie średnia cena metra kwadratowego mieszkania na rynku wtórnym w lipcu była o 4,4 proc., czyli ponad 700 zł niższa w ujęciu rocznym.
W przypadku przeciętnego, 50-metrowego mieszkania oznacza to spadek ceny o przeszło 35 tys. zł, co dla potencjalnych kupujących może być znaczącą kwotą - zauważyli autorzy raportu.
Najbardziej ceny wzrosły w Bydgoszczy, gdzie metr kwadratowy kosztuje o 2,9 proc., czyli 234 zł więcej. W Poznaniu zwiększyła się o 0,7 proc., a w Łodzi o 0,7 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomek zbudował dom za 65 tysięcy. W środku dwie sypialnie, salon i kuchnia
Eksperci dodali, że w ujęciu miesięcznym średnie stawki były minimalnie wyższe - przeciętnie o 0,6 proc. W porównaniu do czerwca o 0,1 proc. spadły ceny w Gdańsku, Olsztynie i Wrocławiu, a o 1 proc. wzrosły w Białymstoku i Szczecinie oraz o 1,6 proc. - w Lublinie.
Z danych przekazanych przez Grupę wynika, że w Warszawie średnia cena za m kw. przekracza 17,4 tys. zł i w ujęciu miesięcznym urosła o 0,4 proc., a w rocznym spadła o 1,4 proc, czyli 241 zł. We Wrocławiu cena ta to 13 tys. 250 zł i jest o 0,1 proc. niższa mdm i o 0,7 proc. niższa rdr. W Gdańsku było to 14 tys. 812 zł, czyli o 0,1 proc. mniej w ujęciu miesięcznym i 0,6 proc. mniej rdr, w Poznaniu - 11 tys. 261 zł, czyli o 0,4 proc. więcej mdm i 0,7 proc. więcej rdr.
W ocenie Grupy Morizon-Gratka okres wakacyjno-urlopowy "nie przyniósł jak dotąd żadnych zaskoczeń na rynku wtórnym nieruchomości mieszkaniowych". Autorzy raportu zauważyli, że zarówno popyt, jak i podaż utrzymują się na stabilnym poziomie, podobnym do obserwowanego w II kwartale. Dodali jednocześnie, że czas, jaki upływa od momentu wystawienia oferty do finalizacji transakcji, wydłuża się, a ceny podawane w ogłoszeniach zmieniają się stopniowo.
"Początkowe oczekiwania cenowe, często przewyższające lokalną średnią, ulegają z czasem korekcie - najpierw do poziomu rynkowego, a - jeżeli to nie przynosi oczekiwanego efektu - poniżej średniej. Obniżka ceny powoduje wzrost zainteresowania ofertą i zwiększa szanse na znalezienie nabywcy. Taki scenariusz stał się obecnie rynkowym standardem, ale nie brakuje od niego wyjątków" - wskazali autorzy raportu.
Rynek weryfikuje ceny mieszkań w ofertach
Grupa Morizon-Gratka zwróciła uwagę, że istnieją lokalizacje, w których trudno znaleźć mieszkanie z określonymi cechami, np. z odpowiednim metrażem, albo z garażem podziemnym. Według firmy, właściciele próbujący sprzedać nieruchomości samodzielnie "często mają trudność z oceną, czy ich lokal należy do grupy ofert deficytowych i poszukiwanych przez klientów".
"W praktyce wiele mieszkań wystawianych na sprzedaż jest wycenianych przez właścicieli tak, jakby należały do tej pierwszej grupy, mimo tego, że nie ma ku temu obiektywnych podstaw. Te subiektywne weryfikuje zaś rynek. Wymaga to jednak czasu" - stwierdzili autorzy raportu.