Zrobiłeś przelew? Oto kiedy zainteresuje się nim Urząd Skarbowy
Od połowy 2022 roku polskie urzędy skarbowe zyskały możliwość kontrolowania finansów obywateli, w tym historii ich kont bankowych, bez konieczności informowania właścicieli. Choć większość przelewów nie jest monitorowana, istnieją sytuacje, w których banki muszą zgłaszać transakcje.
Nowe przepisy dają urzędom skarbowym szerokie uprawnienia do sprawdzania kont bankowych i przelewów, co ma na celu uszczelnienie systemu podatkowego. Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) odpowiada za te kontrole, a banki są zobowiązane do przekazywania danych na żądanie, nawet jeśli nie ma podejrzeń o przestępstwo. Generalny Inspektor Informacji Finansowej (GIIF) monitoruje przelewy o większej wartości, sprawdzając legalność źródeł funduszy. Banki muszą informować urząd skarbowy o podejrzanych transakcjach, takich jak:
- przelewy na duże kwoty;
- częste przelewy na mniejsze sumy, które łącznie dają wysoką wartość;
- przelewy z podejrzanymi tytułami wpłat;
- przelewy od różnych nadawców na podobne kwoty, co może sugerować celową dywersyfikację wpłat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wykorzystywać okazje w biznesie? Zbigniew Jakubas w Biznes Klasie
Zgodnie z artykułem 35. ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu, banki muszą raportować transakcje przekraczające 15 tys. euro. Środki bezpieczeństwa stosowane są przy transakcjach:
- przekraczających 15 tys. euro jednorazowo lub łącznie dla kilku powiązanych operacji;
- dotyczących transferu środków powyżej 1 tys. euro.
Przy obecnym kursie euro, progi te odpowiadają kwocie ok. 62 tys. zł, choć niektóre banki przyjmują limity już na poziomie 10 tys. euro (42 tys. zł).
Monitorowanie transakcji i podejrzenia
Banki mają także obowiązek informować o jednorazowych transakcjach z użyciem walut wirtualnych, gdy ich wartość przekracza 1 tys. euro. Choć niektóre transakcje nie są automatycznie powodem do kontroli, mogą wzbudzać podejrzenia, zwłaszcza częste przelewy międzybankowe.
Rozdzielanie operacji na mniejsze kwoty nie zmienia faktu, że systemy bankowe rejestrują wszystkie transakcje, a dane te są przechowywane przez pięć lat. W przypadku podejrzeń o pranie pieniędzy lub finansowanie terroryzmu, zgłoszenia trafiają do GIIF, który decyduje o dalszym postępowaniu przez urzędy skarbowe lub prokuraturę.