Tajemnicza skrzynia i 100 tys. zł dla domu dziecka. Wiemy, co się stanie z pieniędzmi
Pracownicy domu dziecka w Długiem na Podkarpaciu odkryli w sobotę rano tajemniczą skrzynię przed drzwiami placówki. Znaleźli słodycze oraz gotówkę w kwocie około 100 tys. zł. W poniedziałek 3 lipca pieniądze mają trafić do banku.
Jak wyjaśniła policja, o skrzyni funkcjonariusze zostali powiadomieni przez pracowników domu dziecka. Na miejscu zastali również właściciela lokalnego portalu, który otrzymał telefon od nieznanego mężczyzny. Ten poinformował go o pozostawieniu skrzyni i podał kod do kłódki, która zabezpieczała jej zawartość.
- Jeden z funkcjonariuszy miał przeszkolenie pirotechniczne i kiedy stwierdził, że jest bezpiecznie, otworzono skrzynię – relacjonował mł. asp. Arkadiusz Pałys z Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zerowy VAT na żywność. "Od inflacji jest RPP, a nie fiskus"
Darowizna dla domu dziecka
Pieniądze, które znaleźli w skrzyni, zostały przekazane pracownikom placówki. Młodszy aspirant Pałys podkreślił, że według informacji, które posiada policja, w poniedziałek pracownicy domu dziecka mają zamiar wpłacić te środki na konto bankowe.
Na chwilę obecną, policja nie prowadzi żadnego postępowania w sprawie tajemniczego darczyńcy. Pałys zaznaczył, że nie doszło do złamania prawa. - Każdy ma prawo do przekazania darowizny – stwierdził.