25 proc. wzrostu w kilkanaście dni. A ma być drożej. Przez Trumpa?
13 listopada bitcoin osiągnął poziom ok. 87 tys. dol. To nieco niżej od notowanego niedawno kursu 89 tys. dol., ale kryptowaluta ewidentnie wraca do łask inwestorów. Jednym z głównych powodów wzrostu są polityczne deklaracje Donalda Trumpa. Kurs BTC wzrósł od jego wygranej o niemal jedną czwartą - wskazuje Maksymilian Kuch z XTB.
Bitcoin bije kolejne rekordy i przekracza granice, które jeszcze niedawno wydawały się nieosiągalne. W środę 13 listopada kryptowaluta była wyceniana na 87 tys. dol. Oznacza to niewielki spadek względem rekordowych 89 tys. dol., ale i tak jest wart najwięcej od lat, włączając w to okres pandemii.
Bitcoin zdrożał o 25 proc.
Co wpłynęło na kurs? Maksymilian Kuch, analityk XTB, w komentarzu dla money.pl zauważa, że okres od wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich okazał się niezwykle udany dla inwestorów kryptowalutowych. Podkreśla, że bitcoin w tym czasie wzrósł o ponad 25 proc. i zbliżył się do poziomu 90 tys. dol.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdrada w Trzeciej Drodze. "Hołownia ma prawo czuć się nieswojo"
- Tak dynamiczne wzrosty powiązane są z oczekiwaniami złagodzenia legislacji wobec kryptowalut przez otoczenie nowego prezydenta - wskazuje ekspert XTB. Przypomina również, że "podczas kampanii wyborczej Donald Trump uczestniczył między innymi w konferencji poświęconej bitcoinowi.
- Za tak gwałtowny ruch na kryptowalucie mogą również odpowiadać doniesienia o możliwej alokacji części rezerw państwowych w bitcoinie - podkreśla ekspert. Wskazuje, że sam Donald Trump wspominał o utworzeniu amerykańskiej rezerwy bitcoina, która miałaby umożliwić zmniejszenie zadłużenia w przyszłości.
Bitcoin będzie drożał?
Maksymilian Kuch zwraca uwagę, że stały popyt na kryptowalutę widoczny jest ze strony MicroStrategy, która w ciągu następnych trzech lat planuje zwiększyć swoje rezerwy o 42 miliardy dolarów. Dodaje również, że "rekordowe wpływy do funduszy ETF na kryptowaluty przyczyniają się do wzrostu ich wartości".
Jeśli zapowiedzi dotyczące dołączenia kolejnych państw do akumulacji części rezerw walutowych w bitcoinie się potwierdzą, można spodziewać się dalszego wzrostu ceny kryptowaluty w podobnym tempie - tłumaczy analityk XTB.
Podkreśla, że "popyt ze strony państw może charakteryzować się większą determinacją i stabilnością".
Jak mówi, "bezpośrednio przełoży się to na dalszy wzrost ceny bitcoina oraz spółek związanych z rynkiem kryptowalut". Ekspert zauważa również, że akcje firm działających w sektorze blockchain, zajmujących się wydobyciem kryptowalut lub bezpośrednio inwestujących w bitcoina, notują bardzo dobre wyniki w okresie powyborczym.