Jak czytamy, rząd chce walczyć z zatrudnianiem na czarno. W związku z tym wprowadza w Polskim Ładzie kary dla pracodawcy i zwolnienie z podatku dla pracowników. "Z przyjętej przez Sejm poprawki wynika, że zwolnienie zadziała też wstecznie" - zauważa dziennik. Oznacza to, że nie trzeba będzie płacić podatku również za wynagrodzenie wypłacone "pod stołem" w przeszłości.
Za nielegalne zatrudnienie odpowie tylko pracodawca
A co grozi nieuczciwemu pracodawcy? "Rz" wyjaśnia, że będzie on musiał m.in. doliczyć do swoich przychodów z biznesu wynagrodzenie pracownika. "I zapłacić od niego podatek. Czeka go też dodatkowa sankcja. Za każdy miesiąc, w którym zatrudniał pracownika na czarno, będzie musiał naliczyć sobie przychód w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. I także odprowadzić od tego podatek. Ten przychód, zgodnie z nowymi przepisami, powstanie na dzień stwierdzenia nielegalnego zatrudnienia" - pisze gazeta.
Dodaje, że to jednak nie koniec sankcji. "Polski Ład wyłącza też wypłacone za pracę na czarno wynagrodzenie z podatkowych kosztów pracodawcy. W ten sposób nieuczciwy pracodawca przejmie ciężar opodatkowania wynagrodzenia" - czytamy.
Zmiany mają wejść w życie 1 stycznia 2022 r.