Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jakub Ceglarz
Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Tusk i Kopacz przed Trybunał Stanu? Eksperci tłumaczą, co im grozi

290
Podziel się:

Choć w poniedziałek Marcin Horała zasugerował, że jego komisja śledcza będzie chciała postawić czołowych polityków PO przed Trybunałem Stanu, to do ewentualnego procesu jeszcze daleka droga. Sam wniosek nie wystarczy.

Donald Tusk wraz z innymi czołowymi politykami PO może stanąć przed Trybunałem Stanu. Taki wniosek ma złożyć komisja śledcza ds. wyłudzeń VAT
Donald Tusk wraz z innymi czołowymi politykami PO może stanąć przed Trybunałem Stanu. Taki wniosek ma złożyć komisja śledcza ds. wyłudzeń VAT (PAP, Paweł Supernak)

- Odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu zależy przede wszystkim od decyzji politycznych - mówi money.pl dr Ryszard Balicki, konstytucjonalista z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Jak podkreśla, skład trybunału jest bowiem wybierany przez parlamentarzystów na starcie kadencji. Co 4 lata skład może się więc zmieniać. Wyjątkiem jest przewodniczący, którym jest prezes Sądu Najwyższego.

Zresztą, postawienie polityków przed Trybunałem Stanu nie jest takie proste. Procedura trwa zazwyczaj dość długo i sam wniosek nie wystarczy.

Zobacz także: Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej

- Najpierw musi powstać wniosek, który spełnia wymogi aktu oskarżenia - mówi money.pl konstytucjonalista prof. Marek Chmaj, który jest jednocześnie pełnomocnikiem Jacka Rostowskiego.

Później z wnioskiem muszą zapoznać się wszyscy politycy, których on dotyczy. Mogą również złożyć wyjaśnienia. Następnie wniosek trafia pod głosowanie Sejmu, który musi go przyjąć większością 3/5 głosów. Jeśli tego nie zrobi, postępowanie jest umarzane.

Jeśli jednak niższa izba parlamentu przegłosuje wniosek, to również w Trybunale Stanu są dwie instancje.

Więzienie? Możliwe, ale mało prawdopodobne

Trybunał Stanu co do zasady może wymierzyć karę przede wszystkim polityczną. - Może to być pozbawienie czynnego i biernego prawa wyborczego, zakaz zajmowania konkretnych stanowisk czy utrata odznaczeń państwowych - mówi nam dr Ryszard Balicki.

- Jeśli jednak Trybunał Stanu uzna, że dany czyn wypełnia znamiona przestępstwa, to może zastosować na przykład kary kodeksowe - dodaje prof. Marek Chmaj. A to oznaczałoby, że w teorii Trybunał może zasądzić karę nawet pozbawienia wolności.

To jednak w najnowszej historii Polski się nie zdarzyło, nawet w tej nieco bardziej odległej należało do rzadkości. - Trybunał Stanu zazwyczaj był straszakiem na przykład na ministrów przekształceń własnościowych - twierdzi dr Balicki.

Wyjątkiem była tzw. afera alkoholowa z 1997 roku. Wtedy prawa wyborcze stracili były minister współpracy gospodarczej z zagranicą Dominik Jastrzębski oraz były prezes Głównego Urzędu Ceł Jerzy Ćwiek. Pozostałe postępowania kończyły się umorzeniem.

Jak będzie tym razem? Nasi eksperci są zgodni: wniosek komisji ds. VAT należy traktować przede wszystkim przez pryzmat kampanii wyborczej.

- W tej kadencji i tak już nie da się przeprowadzić postępowania przed Trybunałem Stanu. Trzeba było to zrobić rok temu, to może udałoby się zdążyć - mówi prof. Marek Chmaj. I jak dodaje, nie wiadomo, kto będzie zasiadał w trybunale w kolejnej kadencji.

- Nie mamy raportu końcowego, mówimy tylko w oparciu o komunikat posła Horały. Bardziej traktowałbym to jako deklarację polityczną obozu rządzącego - dodaje dr Ryszard Balicki.

Konferencja Horały

Przypomnijmy, że w poniedziałek odbyło się posiedzenie komisji śledczej ds. VAT, podczas którego Marcin Horała z PiS przedstawił projekt raportu końcowego.

Przewodniczący powiedział m.in., że byli premierzy Donald Tusk i Ewa Kopacz powinni trafić przed Trybunał Stanu. Podobnie ministrowie finansów z czasów rządów PO-PSL - Jacek Rostowski i Mateusz Szczurek.

Horała przekonywał, że już w 2007 r. dostępne były opracowania i raporty, których autorzy alarmowali, że powiększa się luka w podatku VAT oraz wskazywali, w jaki sposób można z nią walczyć. - Niestety, rekomendacji nie zastosowano – powiedział Horała, wyczytując tytuły kolejnych dokumentów i analiz.

Jego zdaniem Donald Tusk powinien był posiadać wiedzę na temat nieszczelności systemu podatkowego oraz pogłębiającej się z roku na rok luki podatkowej.

- Donald Tusk jako szef rządu kierował do Sejmu projekty nowelizacji ustawy o VAT, które pod pozorem znoszenia zbędnych barier administracyjnych rozszczelniały system podatkowy, a następnie nie inicjował prac legislacyjnych nad środkami prawnymi, które w innych państwach Unii Europejskiej prowadziły do zahamowania przestępczości podatkowej - powiedział Horała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(290)
azaza
4 miesiące temu
to dlaczego jeszcze nie trafił pod sąd
gość
5 lata temu
Tusk pod sąd tak, tak. Kopacz pod sąd tak, tak. Pamiętamy jak było za ich rządów. Afera za aferą. Czytaj łamanie zasad i prawa. Ucieczka do Brukseli nie zmienia faktu, ze zasługują na Trybunał Stanu. Popieram takie stanowisko. Wszyscy równi wobec prawa!
VIVO
5 lata temu
OCZYWISCIE ZE TAK JA BYM TO TOWARZYSTWO USTAWIL PRZED MUREM.......
zagloba
5 lata temu
muzg wypelniony fekaliami!!!!!!!gnijesz z wiekiem od srodka!!!!!!!!!!zastanow sie co bedzie sie dzialo jak prezes w piach zaryje sekta sie rozpadnie a ty horala do angli na zmywak zalatwiaj wize bo bedzie trudno no my na cibie zaczekamy bedziesz mial z nami dobrze nauczymy cie pracowac
Lutek
5 lata temu
Tusk powinien odpowiadać przed TK m.in. za to, że mając umowę z Rosją gwarantującą nam śledztwo oddał od razu (!) śledztwo i wrak Rosji!!!!!! To było ewidentne działanie sprzeczne z interesem Polski, który to niby jako premier reprezentpwał.
...
Następna strona