Forum

Komentarze użytkownika "kalot"

Komentarze użytkownika: kalot

kalot / 2010-05-25 12:32 / portfel / Tysiącznik na forum
witaj
raz na rok robię denną inwestycję i wszystko wskazuje, że to właśnie była ta
najprościej mówiąc pomyliłem terminy, ale jesli soadło do 80 groszy to czy sprzedam po 70 czy po 60 to już dla mnie sprawa dalszego planu, nie pozbywam się tego ponieważ widziałem choćby na TEX ruchy wybijające i zaczałem taki dostrzegać
na razie rynek nie sprzyja wzrostom, ale w przypadku upadłej spółki nie zawsze rynki wskazują kierunek
marzy mi się wybicie, abym wyszedł na zero, może po zatrzymaniu spadków będzie to możliwe, natomiast sam zakup w obecnej chwili nie uważam za trafny zatem odpowiadając Tobie raczej na spekulacyjne wybicie liczę
pozdrawiam
kalot / 2010-05-27 09:59 / portfel / Tysiącznik na forum
czy nie za wcześnie ogłaszasz przełom?
ani wykresy, ani sytuacja w Europie nie zachęca do takich ocen
generalnie spółki po kryzysie i po wzrostach są nieco przeszacowane i Twoje oczekiwanie mogę być bezzasadne
powodzenia w inwestycjach:]
kalot / 2010-06-02 14:02 / portfel / Tysiącznik na forum
scenariusz japoński na który powoływał się longterm wynikał z ostrego przewartościowania akcji w wyniku czystej spekulacji; w Europie mamy trochę inną sytuację
diagnoza, którę przedstawiasz jest trafna, jednakże płynące z niej wnioski dość radykalne i dlatego może się zdarzyć że będę tak oczekiwane dwie prędkości rozwoju w Europie, również w perspektywie wzrostu giełd w najbliższych latach

PS przepraszam zainteresowanych za nieporozumienie z wykasowanym postem, ale nie należy łączyć dwóch spraw i stąd taka decyzja
kalot / 2010-06-05 15:29 / portfel / Tysiącznik na forum
również pozdrawiam TOMOKU :]
kalot / 2010-06-05 15:31 / portfel / Tysiącznik na forum
od niemal każdego można się czegoś nauczyć, bo nawet niezbyt bystry osobnik może wnieść coś interesującego do rozmowy w dziedzinie nieznanej pozostałym
pozdrawiam

zaczeło się i szybko nie skończy

kalot / 2010-06-23 15:18 / portfel / Tysiącznik na forum
Nie można wykluczyć, że dojdzie do załamania się euro i projektu europejskiego - ocenił amerykański finansista George Soros w opublikowanym w środę wywiadzie dla niemieckiego tygodnika "Die Zeit". Uważa on, że niemiecka polityka oszczędności zagraża Europie.

Zdaniem Sorosa, upadek wspólnej waluty i UE byłby "tragiczny, bo Europie groziłyby konflikty między państwami, które ukształtowały historię kontynentu". "Dezintegracja już ma miejsce: różnice zdań między Niemcami a Francją w polityce gospodarczej są większe niż przed 10 laty" - powiedział Soros.

W jego opinii Niemcy są izolowane na świecie w swych poglądach na politykę gospodarczą. "Przez wzgląd na swą historię obawiają się bardziej inflacji niż recesji. Reszta świata jest odmiennego zdania" - dodał.

"Niemiecka polityka jest zagrożeniem dla Europy, może zniszczyć europejski projekt. Stabilność nie oznacza tylko braku inflacji, ale też brak deflacji. W chwili obecnej Niemcy wpędzają sąsiadów w deflację: zadłużone kraje muszą ograniczać płace i ceny. Grozi to długą fazą stagnacji. A ta prowadziłaby do nacjonalizmu, niepokojów społecznych, wrogości wobec obcych. Zagrażałaby zatem demokracji" - powiedział Soros.

Jego zdaniem jeśli Niemcy nie zmienią swej polityki, pomocne byłoby wystąpienie tego kraju z unii walutowej. Choć - jak przyznał - politycznie byłoby to fatalne.

Na początku czerwca rząd Niemiec zaproponował program oszczędności budżetowych i kroków podatkowych, co pozwoli wygospodarować 80 mld euro do 2014 roku. Berlin naciska na zaostrzenie zasad dyscypliny budżetowej przez UE. Tymczasem USA obawiają się nadmiernego zaciskania pasa przez Europejczyków. Waszyngton ostrzega, że może to zaszkodzić globalnej gospodarce, dławiąc rodzące się ożywienie gospodarcze.

Re: Komentarze do ogólnej sytuacji

kalot / 2010-07-01 08:20 / portfel / Tysiącznik na forum
Ktoś mnie spytał niedawno jak widzę sytuację gospodarczą, jej perspektywy i przełożenie tego na rynek akcyjny
Na świecie z pewnością się jeszcze nie wyprostowało, a u nas?
Z jednej storony mamy dobre dane i w Europie byliśmy zieloną wyspą w minionym roku, z drugiej akcje jakby uwzględniając lepszą perspektywę naszego rynku podniosły się i obiektywnie korekta im się należy jak psu buda
Ani nie jest tak dobrze jak krzyczą rządowi, ani tak źle jak pomrukuje opozycja, ale to nic nowego;]
Amerykańskie indeksy zanurkowały poniżej lutowych dołków i nie bardzo rozumiem gdzie znajdują tuteisi i tamteisi specjaliści entuzjazm do zachwalania towaru tudzież gospodarki, która kręciła się za dodrukowane pieniądze, część indeksów w mocno urynkowionej społeczności światowej poszła jak za Panią matką, ale np. Filipiny, Meksyk, Chile czy Korea nie zważają na to chociaż niektóre z tych gospodarek również są powiązane z jankeskim rynkiem wskutek położenia lub zaszłości historycznych
wydaje się jednak, że zwiększone obroty na spadkach odbiją sie i tam z opóźnieniem
Natomiast dewaluacja juana Chińczykom w najbliższym czasie nie pomoże, a Szanghaj to ogromny rynek i oddziaływuje na okolicę i na cały świat

Ja ze swej strony mogę namawiać na dłuższe wakacje, gdyż raz ruszona machina szybko sie nie zatrzyma

Kolejnym argumentem jest taki niuans, że krajowe akcje są relatywnie droższe od akcji innych rynków wschodzących
Stabilna korekta w przedziale 25-30% byłaby doskonałym powodem do dłuższego wybicia [w kierunku szczytów], szczególnie że w najbliższym roku opodatkowanie lokat nie zostanie zniesione, a boom na złoto chyba powoli dobiega końca zatem giełdy zachowają konkurencyjność wobec innych form lokowania
ani przewartościowane nieruchomości, ani coraz droższa ziemia [niskie ceny utrzymują się jedynie w odludnych miejscach, gdzie jest daleko do dróg i jezior
Dodatkowo na jesieni [a może jeszcze wcześniej] złotówka powinna zacząć lekko się wzmacniać wartość wobec wiodących walut bo tak jak spadek dwa lata temu był tochę za mocny, tak wzrost o połowę był już sztucznie pompowany, kiedy wiadomo było, że nie utrzymamy nawet połowy tempa wzrostu z poprzedniego okresu prosperity i tak koło argumentów się zamyka
kalot / 2010-07-01 08:30 / portfel / Tysiącznik na forum
to potwierdza tylko, że kryzys czy nie kryzys zawsze będą chętni na ciekawe rozwiązania patrz: perspektywę dla pomysłu
pozdrawiam
kalot / 2010-07-08 10:03 / portfel / Tysiącznik na forum
W uzupełnieniu:

Całkowite zadłużenie Polski przekracza 220 proc. Produktu Krajowego Brutto, uważa Janusz Jabłonowski z NBP, na którego powołuje się "Puls Biznesu".


Oficjalnie zadłużenie skarbu państwa wynosiło w kwietniu ponad 644 mld zł. To ok. 17 tys. zł na przeciętnego Polaka i około połowy polskiego PKB.

Tymczasem według Janusza Jabłonowskiego z departamentu statystyki Narodowego Banku Polskiego rzeczywistość jest dalece bardziej ponura: do jawnego powinniśmy doliczyć dług ukryty, sięgający 180 proc. PKB.

Dług ukryty to m.in. zaległe płatności w ochronie zdrowia, a także np. system rentowy, w którym obniżono składkę i nie ma zależności między wpłaconymi składkami a otrzymywanymi świadczeniami.

Jabłonowski przyznaje wprawdzie, że jego obliczenia obarczone są "jakimś warunkowym ryzykiem", ale podstawowy wniosek pozostaje jeden: na dłuższą metę finanse publiczne są niestabilne.

Jeśli przyjąć, że w tym roku wartość polskiego PKB wzrośnie do 1,35 bln zł i że całkowity dług publiczny przekroczy 3 bln zł, to łatwo obliczyć, że statystyczny Polak jest już zadłużony na ok. 80 tysięcy złotych, czyli na wysokość swoich dwuletnich zarobków.
.....................
sami wiecie,że to nam nie pomoże

Re: Komentarze do portfela "kalot"

kalot / 2010-07-14 14:11 / portfel / Tysiącznik na forum
Środowe przedpołudnie na rynkach finansowych przebiega pod znakiem doniesień z azjatyckich gospodarek. W dzisiejszych czasach, w których to one są motorami napędowymi globalnego rozwoju (mówił o tym wczoraj szef MFW) takie doniesienia mają szczególne znaczenie. Poznaliśmy wzrost gospodarczy w Singapurze w II kwartale, który w ujęciu zannualizowanym sięgnął 26% w II kwartale tego roku.

kom.
Jak dostrzegłem taki tytuł to pomysłałem, że to Zimbabwe, albo Afganistan, a tu chodziło rynek bardziej rozwiniety niż nasz, w tej sytuacji akcjie powinny rosnąc tam po kilkanaście % na dzień przez jakiś czas!
kalot / 2010-07-23 08:35 / portfel / Tysiącznik na forum
ano zależy jak kto liczy i jakie uwględnia parametry
Węgry maja zadłużenie publiczne na poziomie Hiszpanii (czyli ponad 110%) i opublikowano informacje wskazują, że była prowadzna podwójna księgowość przez rządzących socjałków jak w Grecji, choć nie na tą skalę
zqdłużenie zagraniczne również jest olbrzymie i nasz kraj w obu tych przypadkach ma ledwie 60% wskazań tego co bratankowie zatem nie przesadzaj Anonimie_03
spojrzyjcie na notowania forinta i będziecie wiedzieli co na to wielcy inwestorzy
inne wskaźniki ekonomiczne również nie wyglądają na zbyt optymistyczne i nie mam wątpliwości, że gospodarka Węgier nie będzie tak się dobrze miała jak nasza, bo długi trzeba spłacać i to w terminie; wiemy jak groźnym wskaźnikiem jest dla każdego budżetu dług krótkoterminowy
swoją drogę ciekawi mnie to, że na Węgrzech historycznie zawsze było nienajlepsze gospodarzenie dobrami i przesłowiowa drożyzna jak na KDL-e
życzę im jak najlepiej, ale fakty nie przemawiają na korzyść tego ugro-fińskiego narodu, który został tak skrzywdzony traktatem w 1920 roku

Re: Komentarze do portfela "kalot"

kalot / 2010-07-23 08:40 / portfel / Tysiącznik na forum
sceptycyzm nie może nas zabijać i trwale zniechęcać do inwestowania zasada, że wszędzie lepiej niz tam gdzie jesteśmy nie wróży sukcesów w bussinesie
kalot / 2010-07-26 16:39 / portfel / Tysiącznik na forum
nie mam tej Rzepy, z której przestawiam dane, ale znalazłem dziś cos takiego


Wniosek dla innych państw UE z położenia, w którym znalazły się Węgry jest taki, że za wszelką cenę powinny one wystrzegać się, aby samemu nie znaleźć się w takim położeniu - sądzą analitycy BNP Paribas.

"Doświadczenie Węgier powinno być ważną zachętą dla polskiego rządu, by szybko przystąpił do całościowego planu zacieśnienia polityki fiskalnej, ponieważ wyrzeczenia w postaci przyhamowania tempa wzrostu mogłyby być stosunkowo niewielkie (dzięki np. niskim globalnym i lokalnym stopom procentowym" - zaznaczyli w komentarzu (Local Markets Mover).

Powodem obecnych trudności Węgier jest według analityków francuskiego banku stosunkowo krótki okres gospodarczego boomu i szybka akumulacji długu, którego następstwem musi być wydłużone w czasie zaciskanie pasa.

Analitycy zauważają, iż drastyczny program oszczędnościowy obowiązuje na Węgrzech od ok. 3 lat i był realizowany w ogólnie niesprzyjającym globalnym otoczeniu niskiego wzrostu. Skutkiem było bardzo wyraźne pogorszenie kondycji rynku pracy i społeczne niezadowolenie.

Wynika stąd, że dla rządu lepiej jest z własnej inicjatywy realizować fiskalną konsolidację przy dobrej koniunkturze niż pod presją MFW i UE przy złej - sugeruje komentarz.

Perspektywę dla Węgier BNP Paribas uznaje za "zachmurzoną", wskazując na wyczerpywanie się społecznej cierpliwości i konfrontacyjne stanowisko premiera Victora Orbana wobec MFW.

Przed kilkoma dniami MFW i UE zawiesiły przegląd wykonania pakietu finansowego dla Węgier na sumę 20 mld USD, ponieważ rząd w Budapeszcie nie chciał się zobowiązać do dalszego usztywniania polityki fiskalnej. Rząd zapowiedział też, że nie będzie zabiegał o nowe środki z Funduszu na lata 2011-12.

Wśród skutków ochłodzenia stosunków rządu Węgier z MFW (a pośrednio z UE, ponieważ Bruksela w dużym stopniu polega na ekspertyzie MFW), BNP Paribas wskazuje na możliwe osłabienie forinta, wyższe spready obligacji oraz opóźnienie do 2011 r. obniżki podstawowych stóp procentowych.

"Łatwo sobie wyobrazić, że bez buforu w postaci środków MFW, finansowane deficytu przy pomocy samych tylko mechanizmów rynkowych, jak również prolongata dojrzewającego długu będzie droższa, zwłaszcza jeśli globalny, finansowy stres nie ustąpi do końca br., a tempo wzrostu gospodarki nie sięgnie 2,0 proc. rdr zakładanych przez decydentów" - zaznaczyli analitycy.

i dodatkowo obniżony rating dla tego kraju, to mówi samo za siebie
nie podważam Twojej wiedzy Anonimie, ale węgierski kraj nie jest przykadem do naśladowania, bo lepiej nawet podwyższyć podatki niż fałszować dokumentację finansową tracąc na wiarygodności
kalot / 2010-07-26 16:40 / portfel / Tysiącznik na forum
o bratankach napisałem coś w temacie
Pozdrawiam:]
kalot / 2010-07-26 17:28 / portfel / Tysiącznik na forum
ambitny był to nauczyciel i pewnie odszedł wkrotce ze szkolnictwa, gdyż takie rzeczy, aby samodzielnie myśleć to możliwe są tylko na filmie Stowarzyszenie Umrłych Poetów

PS wklejka wklejką może i mało ambitna ale rating obnizony, nie ma co sie zapierać;]

Najnowsze wpisy