Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dobra i zła prognoza dla polskiej gospodarki. Sprawdź

0
Podziel się:

Wzrost PKB może zostać osłabiony przez niestabilną sytuację na wschodzie i słabość większości europejskich gospodarek.

Dobra i zła prognoza dla polskiej gospodarki. Sprawdź
(Andrzej Wawok / Reporter)

Około 3,5 procent. Tyle może wzrosnąć nasz Produkt Krajowy Brutto do końca grudnia. Sytuację gospodarczą oceniają ekonomiści i analitycy, a także pracodawcy. Dwie ważne branże: transport i budownictwo czekają na ożywienie. Zdaniem ekspertów konfederacji pracodawców Lewiatan, uzasadnione jest przyjęcie dwóch scenariuszy wzrostu polskiej gospodarki w 2015 r. Neutralnego, podobnego do 2014 r. oraz _ pesymistycznego _. Umacniać się będzie też złoty do euro, co może negatywnie wpłynąć na konkurencyjność polskiego eksportu.

Właściciel firmy transportowej i członek konfederacji Lewiatan, Artur Czepczyński prognozuje, że będzie to dobry rok dla branży logistycznej. Jej obrót może wzrosnąć w tym roku nawet o 7 procent. Z roku na rok rośnie także zatrudnienie. Obecnie sektor logistyczny zatrudnia około pół miliona osób. Według szacunków, które przytoczył przedsiębiorca, pracę może dostać kolejne 2 procent ludzi. Płace kierowców w tym roku mogą wzrosnąć od 4 do 5 procent.

To będzie rok poprawy przychodów firm budowlanych, przewiduje prezes dużej spółki z tej branży, Dariusz Blocher. Będzie ona jednak słabsza niż szacunki sprzed kilku miesięcy, które mówiły o wzroście produkcji budowlano-montażowej o 6 do 7 procent w tym roku. Szacuje, że wyniesie on 3 do 4 procent. Wzrośnie też zatrudnienie oraz płace. Te ostatnie o 4 procent.

Według głównej ekonomistki konfederacji Lewiatan, Małgorzaty Starczewskiej Krzysztoszek najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada, że tegoroczny wzrost będzie podobny do tego z 2014 roku. Ekspertka szacuje, że tempo wzrostu PKB w 2014 rok wyniosło około 3,4 procent. Nieco lepiej powinno być do końca obecnego roku.

Pracodawcy szacują też, że dynamika eksportu wyniesie około 5 lub 6 procent. Wolniej będą rosnąć wydatki na inwestycje. Według organizacji będzie to wzrost na poziomie 6 do 7 procent. Wynika to między innymi z opóźnień w wydawaniu pieniędzy z budżetu Unii Europejskiej.

Gospodarka w górę 3,5 proc. czy „tylko" 2,8 proc.

Uzasadnione jest przyjęcie dwóch scenariuszy wzrostu polskiej gospodarki w 2015 r. - (1) neutralnego, podobnego do 2014 r. oraz (2) „pesymistycznego. Umacniać się będzie też złoty do euro, co może negatywnie wpłynąć na konkurencyjność polskiego eksportu.

_ - Wzrost gospodarczy w 2015 r. może być zatem kopią 2014 r., ale z rosnącym tempem wzrostu PKB w kolejnych kwartałach i nieco inną strukturą - większym udziałem spożycia indywidualnego i publicznego, a mniejszym inwestycji. I ciągle niewielkim wzrostem zapasów i ujemną kontrybucją eksportu netto - _dodaje dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.

Może także zostać osłabiony przez niestabilną sytuację na wschodzie i utrwalającą się słabość większości europejskich gospodarek. Na ten scenariusz mogą wskazywać październikowe i listopadowe zmiany prognoz wzrostu PKB dla Polski przedstawione chociażby przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Komisję Europejską, a także przez NBP (Instytut Ekonomiczny NBP) - są one niższe w stosunku do poprzednich prognoz (poza prognozą IMF, ale np. IE NBP obniżył prognozę wzrostu PKB z 3,6 proc. do 3 proc.). Ale także różnią się między sobą (IMF - 3,3 proc., KE - 2,8 proc., IE NBP - 3 proc.), co wskazuje na rosnącą niepewność co do rozwoju sytuacji w ważnym dla polskiej gospodarki otoczeniu.

Jednak dotychczasowe doświadczenia przedsiębiorstw (tworzą przecież prawie ÂĹž polskiego PKB), które wskazują, że pojawianie się i materializacja kolejnych ryzyk tylko zwiększa ich aktywność, poszukiwanie nowych możliwości biznesowych, pozwalają na przyjęcie za bardziej prawdopodobny scenariusza wzrostu gospodarczego w 2015 r. na poziomie 3,5 proc.

Zdaniem ekspertów Lewiatana _ należy zakładać, że ta aktywność i poszukiwanie nowych możliwości biznesowych przez przedsiębiorstwa utrzyma dynamikę eksportu na poziomie 5-6 proc. Ale także utrzyma wyższą dynamikę importu, co negatywnie wpłynie na wzrost PKB (eksport netto). _

Problemem będą w 2015 r. inwestycje, bowiem nie można prognozować ich wzrostu na poziomie wyższym 6-7 proc. (w 2014 r. było to zapewne ok. 10 proc.). Wynika to z wysokiego tempa inwestycji przedsiębiorstw w 2014 r. (ok. 15 proc.), a także z braku uruchomienia w 2015 r. środków europejskich na skalę pozwalającą na silniejszy wzrost inwestycji publicznych.

2015 rok to także niska inflacja, a w 1. połowie roku - deflacja, co powinno mieć wpływ na decyzje Rady Polityki Pieniężnej i obniżenie stopy referencyjnej o 50 punktów bazowych.

Rok 2015 - przedsiębiorstwa ostrożne w inwestycjach i zatrudnianiu, coraz bardziej otwarte na (dalsze) rynki zewnętrzne Niska inflacja w 2015 r. wpłynie na niewielki 4-4,5 proc. wzrost przychodów ze sprzedaży. Wzrost kosztów będzie niższy, a tym samym poprawi się rentowność firm i ich wynik finansowy, przede wszystkim firm średnich i małych (rentowność sprzedaży netto nie powinna być niższa niż 4,5 proc.). Przedsiębiorstwa nauczyły się już radzić sobie z niepewnością i coraz lepiej zarządzają ryzykiem. Będą zatem pilnowały kosztów, m.in. zwiększając outsourcing, a także pilnując wzrostu zapasów, aby nie wpływał negatywnie na płynność finansową. Robiły to już w 2014 r. z pozytywnym skutkiem.

Ponieważ nie spodziewają się silniejszego niż w 2014 r. wzrostu rynku wewnętrznego, ciągle będą zainteresowane eksportem - eksporterzy jego wzrostem, a firmy jeszcze nie eksportujące znalezieniem dla siebie nowych rynków poza Polska, co powinno skutkować utrzymaniem 6-7 proc. dynamiki eksportu.

W 2015 r. ruszy szybciej budownictwo (m.in. w wyniku uruchomienia w 2. połowie roku środków europejskich). W dalszym ciągu dobrze będzie sobie radził transport i gospodarka magazynowa, będzie rosło zapotrzebowanie na usługi kurierskie, usługi dla biznesu (m.in. efekt wzrostu outsourcingu), poprawi się sytuacja w sektorze informacja i komunikacja, który relatywnie słabiej radził sobie w 2014 r.

Przedsiębiorstwa będą miały także ciągle dobrą płynność finansową. Płynność gotówkowa (zdolność do natychmiastowej spłaty zobowiązań krótkoterminowych) nie spadnie poniżej 30 proc. Oznacza to, że będą dobrymi partnerami dla instytucji finansowych, pod warunkiem, że same będą zgłaszały popyt na kapitał. Nie należy się jednak spodziewać silnego wzrostu zapotrzebowania na pieniądz, bo przedsiębiorstwa zakumulowały swoje zyski i w pierwszej kolejności korzystać będą z kapitałów własnych. A także dlatego, że nie należy spodziewać się w 2015 r. wysokiego wzrostu nakładów inwestycyjnych przedsiębiorstw, bowiem firmy zainwestowały sporo już w 2014 r. Przedsiębiorstwa z sektora MMŚP finansowały swoje inwestycje głównie ze środków własnych, a także silnie korzystały z leasingu. Tak będzie także w 2015 r., ale wzrost inwestycji w sektorze przedsiębiorstw wyniesie nie więcej niż 6-7 proc.

Przedsiębiorstwa nauczone doświadczeniami tak z okresu lat 2008-2009, a także 2011-2012, będą w dalszym ciągu ostrożne w zwiększaniu zatrudnienia na umowach kodeksowych. Można się jednak spodziewać wzrostu zatrudnienia informatyków, osób z zawodowym przygotowaniem w ochronie zdrowia. Zwiększać zatrudnienie będą także przedsiębiorstwa budowlane. Pracy będzie więcej w obsłudze biznesu (działalność profesjonalna, naukowa i techniczna), ale niekoniecznie będzie to oznaczało wzrost zatrudnienia na etatach. Natomiast 2015 r. będzie okresem zmian w sektorze finansowym. Banki wyraźnie szykują się do zmian modelu biznesowego - odchodzenia od tradycyjnych placówek do bankowości internetowej. Należy się zatem spodziewać spadku zatrudnienia w instytucjach finansowych.

Na pewno będą jednak rosły w sektorze przedsiębiorstw wynagrodzenia i to w stopniu silniejszym niż w 2014 r., w granicach 5,0-5,5 proc. (w 2014 r. wzrost o 4 proc.). Jednak wzrost ten będzie silnie zróżnicowany zawodowo, sektorowo, a także regionalnie. Tak się już zresztą dzieje od kilku lat, jednak proces ten w 2015 r. będzie silniejszy. Popyt na informatyków czy inżynierów i techników, a także na pracowników _ medycznych _ będzie większy w regionach bardziej rozwiniętych, a tym samym tam wynagrodzenia będą rosły silniej niż w regionach o słabszej gospodarce.

Przedsiębiorstwa nauczyły się już _ żyć _ w warunkach podwyższonego ryzyka i średniego tempa wzrostu. Zmieniają swoje modele biznesowe, bardziej otwierają się na świat zewnętrzny. Coraz lepiej zarządzają ryzykiem. Powoli zwiększają zatrudnienie, ale nie maja problemów ze zwiększaniem wynagrodzeń (rosły i będą rosły w 2015 r. szybciej niż koszty ogółem). Dzięki temu polska gospodarka może liczyć w 2015 r. na wzrost na poziomie 3,5 proc. Chyba że znowu świat zewnętrzny oszaleje.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)