Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

PKB Polski. Wzrostem gospodarczym po 1990 roku bijemy całą Europę

72
Podziel się:

Szybko gonimy najbardziej zamożne państwa, choć żeby dorównać Niemcom potrzebujemy jeszcze co najmniej 50 lat.

PKB Polski. Wzrostem gospodarczym po 1990 roku bijemy całą Europę
(Bartosz Krupa)

Dochód narodowy przypadający na jednego Polaka wzrósł po 1990 roku ponad 7-krotnie. Lepszym wynikiem na całym świecie może się pochwalić tylko 12 krajów, ale żaden z Europy. Szybko gonimy najbardziej zamożne państwa, choć jak wylicza Jan Cipiur, żeby dorównać Niemcom potrzebujemy jeszcze co najmniej 50 lat.

- Między rokiem 1990, kiedy na dobre pożegnaliśmy się z gospodarką sterowaną ręcznie, a 2015 PKB na jednego mieszkańca Polski wzrósł 7,3 raza - z 1 731 dolarów (w ówczesnych cenach bieżących) do 12,5 tys. dolarów. W tempie tego wzrostu pobiliśmy "na głowę" wszystkie państwa OECD i calutkiej Europy - wskazuje Jan Cipiur w analizie danych Banku Światowego dla Obserwatora Finansowego.

Za naszym krajem, na drugim miejscu w Europie, plasuje się Słowacja, która w tym samym czasie zwiększyła PKB na mieszkańca 6,7 raza. Należy tu podkreślić, że jesteśmy liderem na Kontynencie pod względem samego wzrostu statystyk, bo wartością PKB per capita nie tylko przegrywamy z największymi gospodarkami regionu, ale też choćby ze Słowakami, których dochód narodowy "na głowę" to ponad 16 tys. dolarów. To blisko 3,5 tys. dolarów więcej niż w Polsce.

Wśród krajów, z którymi możemy się mierzyć pod względem nominalnej wartości PKB na mieszkańca warto zwrócić uwagę na Czechów, którzy między 1990 i 2015 rokiem zwiększyli statystyki 4,5-krotnie. Na Litwie różnica jest 6,5-krotna, na Łotwie 5,9-krotna, w Estonii (5,6), na Węgrzech (3,7), w Bułgarii (3), a w Chorwacji (2,4).

Średnia dla całej Unii Europejskiej to 32 005 dolarów. Tyle z PKB przypada na jednego mieszkańca. To o 20 tys. dolarów więcej niż w Polsce. Lepsze statystyki od naszych obecnych miała Unia już w 1990 roku, gdy jej wynik wyniósł 15 855 dolarów. Tym samym podwoiła swoją zamożność w ciągu tych 25 lat.

- Gdybyśmy chcieli dogonić kiedyś Niemców, to przy średniej różnicy tempa wzrostu 4 proc. do 1,5 proc. na naszą korzyść, odrabianie strat potrwa nie mniej niż aż pół wieku - komentuje Jan Cipiur. To pokazuje jak jeszcze długa droga przed nami, by móc porównywać się z naszymi zachodnimi sąsiadami.

Pod względem wzrostu PKB per capita Polska jest numerem jeden w Europie, ale daleko nam do najszybciej rozwijających się krajów Azji i Afryki. Gwinea Równikowa, która ma jak na swoje terytorium duże złoża ropy i wydobywa 1,1 mld baryłek rocznie, w 25 lat prawie 50-krotnie poprawiła statystyki.

Drugie są Chiny, które w 1990 roku miały 318 dolarów z PKB na jednego mieszkańca. Ostatnie dane mówią o wyniku na poziomie 8028 dolarów. Na kolejnych pozycjach przed naszym krajem są jeszcze m.in. Wietnam, Nigeria i Liban. My zajmujemy miejsce 13. Oby nie pechowe.

Co ciekawe, przez 25 lat dwa kraje teoretycznie cofnęły się w rozwoju, bo ich PKB przypadające na mieszkańca zmalało. To Zimbabwe, gdzie rozgrabiono majątek i swoje zrobiła ogromna inflacja. To także Irak, który cierpi w związku z konfliktami wojennymi.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(72)
Marqus
7 lat temu
problem w tym, że PKB to bardzo kulawy wskaźnik, który nie musi oddawać poziomu życia, a przecież o to chodzi ludziom. Szczególnie mija sie z rzeczywistością przy określaniu poziomu życia przeciętnego zjadacza chleba przy różnicach w poziomie życia jak koloniach afrykańskich. Statystyka jest dla polityków...
mareg
7 lat temu
"Polska w ruinie"? Tak przecież głosił PIS w kampanii wyborczej.
CzarnySzymon
7 lat temu
Żeby dogonić Europę Zachodnią musimy wprowadzić takie zmiany, jakie oni wprowadzili, gdy byli na naszym etapie, a nie jak byśmy mieli miliardy euro do przeżarcia na socjal jak oni teraz.
Menager III
7 lat temu
Porownywac mozna tylko sile nabywcza pieniadza, a nie bezwzgledne wartosci w dolarach!!! Co z tego ze srednia Unii jest o 20000 dolarow wieksza, kiedy w krajach zachodnich utrzymanie jest kilkakrotnie drozsze niz w Polsce! Jesli te 20000 podzielimy przez 4 (a tyle razy mniej wiecej jest drozsze utrzymanie w sile nabywczej pieniadza, to pozostanie zaledwie 5000. Mowiac o utrzymaniu mam na mysli wszystko, nie tylko jedzenie: a wiec mieszkanie, samochod, ubezpieczenia, szkola, podatki, zywnosc , ubrania, wakacje, itp).
mark
7 lat temu
To kłamliwy ranking. Pierwszym powodem jest rok referencyjny- powinien to być 1989, bo to w tym właśnie roku doszło w Polsce do przemian polityczno-gospodarczych. A dlaczego to ważne? Bo w wyniku tych przemian w 1990 roku był zjazd w dół PKB o prawie 12%. Druga sprawa, rozwoju gospodarczego nie mierzy się nominalnie( bo takie mierzenie nie uwzględnia inflacji), tylko tzw. parytetem siły nabywczej, a to oznacza ,że w rzeczywistosci nasza gospodarka nie urosła siedmiokrotnie, tylko zaledwie nieco ponad dwukrotnie od 1989 roku.
...
Następna strona