Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna. Nowe dane GUS

0
Podziel się:

Wzrostowi konsumpcji sprzyja poprawiająca się sytuacja na rynku pracy.

Produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna. Nowe dane GUS
(Jakub Orzechowski/Reporter)

Produkcja przemysłowa rośnie dużo wolniej od oczekiwań analityków - wynika z najnowszego raportu GUS. Lepiej wypadły dane o sprzedaży detalicznej. - Przy rosnących płacach i zatrudnieniu Polacy nie mają powodu do zaciskania pasa - komentuje Piotr Bielski z BZ WBK.

W maju produkcja przemysłowa wzrosła o 2,8 procent rok do roku. To wynik o 0,5 punktu procentowego lepszy niż odczyt za kwiecień, ale dużo gorszy od prognoz. Analitycy oczekiwali wzrostu na poziomie 4,1 procent.

Wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 22 spośród 34 działów przemysłu, m.in. w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej - o 13,9 procent, urządzeń elektrycznych - o 8,6 procent, mebli - o 8,4 procent, maszyn i urządzeń - o 5,3 procent i wyrobów z metali - o 5 procent.

Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z majem ubiegłego roku, wystąpił w 12 działach, m.in. w produkcji komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych - o 12,3 procent, napojów - o 4,3 procent, w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę - o 4,1 procent oraz w produkcji wyrobów farmaceutycznych - o 2,6 procent.

Pozytywne dane dotyczące poziomu konsumpcji

Ekonomista banku BZ WBK Piotr Bielski spodziewał się lepszych danych o produkcji. W przypadku sprzedaży detalicznej mówił, że obecnie rosną płace i zatrudnienie, więc Polacy nie mają powodu do zaciskania pasa. To się akurat potwierdza.

Najnowsze dane GUS pokazały wzrost konsumpcji rok do roku. Sprzedaż detaliczna zwiększyła się o 1,8 procent wobec spadku o 1,5 procent poprzednio. To wynik minimalnie lepszy od wcześniejszych szacunków analityków. Ich wskazania wahały się w przedziale od 0,0 procent do 4,5 procent wzrostu, przy średniej na poziomie 1,69 procent.

źródło: Money.pl na podstawie danych GUS

W obu przypadkach dane okazały się lepsze niż przed miesiącem. Taki scenariusz przewidywał ekonomista banku Raiffeisen Polbank Michał Burek, który zwraca uwagę na fakt, że ostatnie odczyty produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej były zachwiane przez efekt świąt wielkanocnych, które wypadły na początku kwietnia. To oznaczało większe zakupy w marcu i mniejsze w kolejnym miesiącu.

Negatywnie na produkcję może jednak wpłynąć sektor motoryzacyjny. Ten, według Michała Burka, nie radzi sobie najlepiej. Ekspert przypominał, że informacje o produkcji i sprzedaży mówią wiele o stanie gospodarki. Najważniejszy odczyt - PKB - ma charakter kwartalny. Dzięki sprzedaży i produkcji może oszacować wzrost gospodarczy co miesiąc.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)