Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prognoza walutowa. Analitycy mają dobre wiadomości nie tylko dla frankowców

0
Podziel się:

Analitycy przepytani przez Money.pl mają dobre wiadomości nie tylko dla frankowców.

Prognoza walutowa. Analitycy mają dobre wiadomości nie tylko dla frankowców
(EastNews/Łukasz Szelemej)

Frank tańszy o blisko 20 groszy, spadek ceny dolara i euro - to prognoza na najbliższe miesiące przedstawiona przez analityków dla Money.pl. Przewidywania pokrzyżować mogą decyzje zza Oceanu, ale na pewno nie doniesienia z Grecji.

Europejski Bank Centralny przyjął wczoraj program QE (Quantitive Easing, czyli luzowanie ilościowe), który ma pomóc w walce z opanowującą strefę euro deflacją i osłabić euro względem dolara. W uproszczeniu, polega on na dodruku pieniądza i skupowaniu obligacji krajów strefy euro z rynku. Dzięki zwiększonemu popytowi na instrumenty dłużne spada ich stopa oprocentowania, a banki otrzymują znaczne ilości gotówki, które mogą przeznaczyć na zwiększenie akcji kredytowej. Skutkiem programu ma być ożywienie gospodarki, co udało się w USA, gdy Fed wprowadził podobne rozwiązania.

Aby sprostać oczekiwaniom, EBC przeznaczy miesięcznie 60 miliardów euro na zakup rządowych obligacji krajów strefy euro. Ponieważ program wystartuje w marcu i potrwa aż do września 2016 roku, złoży się to na niebagatelną sumę ponad 1,1 biliona euro na ratowanie Eurolandu.

Jedno jest pewne. Decyzja może przesądzić o notowaniach walut w najbliższych miesiącach i nastrojach na giełdach. Już wczoraj po ogłoszeniu decyzji kurs euro do dolara zszedł poniżej poziomu 1,15 (-1,2 procent), osiągając najniższy poziom od ponad 11 lat. W tym czasie złoty zyskał do euro około dwóch groszy.

Za miesiąc za franka przyjdzie nam zapłacić tylko w przybliżeniu 2 grosze mniej niż dzisiaj - wynika ze średniej prognoz analityków, przepytywanych przez Money.pl. Prognoza długoterminowa jest już jednak daleko bardziej optymistyczna. Za trzy miesiące frank ma potanieć o średnio 9 groszy, a za pół roku, aż o 20 groszy.

| ##Prognozy analityków dla franka (dane w złotych) | | | | | |
| --- | --- | --- | --- | --- | --- |
| Analityk | Instytucja | za miesiąc | za 3 miesiące | za 6 miesięcy | |
| Źródło: Money.pl | | | | | |
|

| Konrad Białas | TMS Brokers | 4,24 | 4,20 | 4,17 |
|

| Marcin Kiepas | Admiral Markets | 4,30 | 4,05 | 4,00 |
|

| Tomasz Regulski | Raiffeisen Polbank | 4,41 | 4,45 | 4,24 |
|

| Konrad Ryczko | DM BOŚ | 4,20 | 4,15 | 4,00 |
|

| | | | | |

Jeśli decyzja EBC przyniesie efekty, w ciągu kilku miesięcy wzmocni się zarówno gospodarka strefy euro, jak i kurs wspólnej waluty, przy jednoczesnym osłabieniu franka. Do tego doprowadzić również mogą obniżone stopy procentowe, które od czwartku obowiązują w Szwajcarii. - _ W perspektywie trzech, najdalej sześciu miesięcy to osłabienie będzie widoczne również w stosunku do złotego _ - zapewnia Marcin Kiepas, analityk walutowy z Admiral Markets. Dodaje on, że kurs pary walutowej euro do franka pójdzie w górę w kierunku 1-1,05. Będzie to również widoczne w notowaniach złotego.

Polska waluta zacznie się wreszcie umacniać po wydarzeniach z czarnego czwartku, kiedy to kurs złotego spadł aż o 21 proc. względem franka. Notowania szwajcarskiej waluty wystrzeliły ostro w górę - przez moment za jednego franka trzeba było zapłacić nawet ponad 5 złotych. Obecnie kurs ustabilizował się na poziomie około 4,30 złotego, ale nawet takie notowania są szokujące dla Polaków, spłacających kredyty we frankach. A tych jest niemało, bo nawet około 560 tysięcy.

Dziś analitycy uspokajają, że kurs złotego będzie się poprawiać. - _ Inwestorzy mogą jeszcze przez jakiś czas grać pod umocnienie franka względem euro, ale to minie. Na razie ograniczyli swoje zaangażowanie na rynku złotego, wkrótce jednak zaczną wracać, gdy przekonają się, że osłabienie było chwilowe _ - uspokaja Tomasz Regulski, analityk z Raiffeisen Polbank.

Może temu pomóc również decyzja Banku Szwajcarskiego, który, jak przekonuje w rozmowie z Money.pl Konrad Białas z TMS Brokers, najprawdopodobniej wprowadzi kolejną obniżkę stóp procentowych na przełomie pierwszego i drugiego kwartału po to, aby _ osłabić franka i zmniejszyć skutek wczorajszej decyzji EBC _.

Dolar pod wpływem _ czynnika psychologicznego _

W ciągu miesiąca dolar potanieje o średnio 3 grosze - przekonują analitycy. To jednak dopiero początek spadków, bo już trzy miesiące później, jeśli sprawdzą się prognozy, za amerykańską walutę przyjdzie nam zapłacić kolejne dwa grosze mniej.

Średnia z typowań analityków wskazuje jednak na wzrost cen za pół roku - do 3,67 złotego.

| ##Prognozy analityków dla dolara (dane w złotych) | | | | | |
| --- | --- | --- | --- | --- | --- |
| Źródło: Money.pl | | | | | |
| Analityk | Instytucja | za miesiąc | za 3 miesiące | za 6 miesięcy | |
|

| Konrad Białas | TMS Brokers | 3,64 | 3,62 | 3,72 |
|

| Marcin Kiepas | Admiral Markets | 3,675 | 3,60 | 3,72 |
|

| Tomasz Regulski | Raiffeisen Polbank | 3,67 | 3,695 | 3,76 |
|

| Konrad Ryczko | DM BOŚ | 3,60 | 3,58 | 3,50 |
|

| | | | | |

Powodem może być przewidywany wzrost stóp procentowych w USA. - _ Nie unikniemy tego _ - przekonuje Tomasz Regulski dodając, że decyzja zapadnie najpewniej właśnie za sześć miesięcy. - _ Zauważymy wówczas odpływ kapitału z rynków wschodzących, między innymi również z naszego, a to spowoduje osłabienie naszej waluty _ - tłumaczy w rozmowie z Money.pl.

Ekspert uspokaja jednak, że przy łagodniej polityce pieniężnej innych banków centralnych ta podwyżka zmieni kursy w niewielkim stopniu. - _ Zaważy tu raczej czynnik psychologiczny. Inwestorzy widząc, że podnoszone są stopy, mogą gwałtownie pomyśleć o sprzedaży złotego. Będzie to jednak sytuacja chwilowa _ - zapewnia.

Europejska waluta nie boi się wyborów w Grecji

Ankietowani przez Money.pl analitycy są przekonani, że euro będzie sukcesywnie tanieć, i to już od przyszłego miesiąca. W lutym przyjdzie nam za nie zapłacić średnio o 2 grosze mniej, za trzy miesiące, o kolejne dwa. Za pół roku wspólna waluta będzie nas kosztować blisko 4,20 złotego - szacują.

| ##Prognozy analityków dla euro (dane w złotych) | | | | | |
| --- | --- | --- | --- | --- | --- |
| Źródło: Money.pl | | | | | |
| Analityk | Instytucja | za miesiąc | za 3 miesiące | za 6 miesięcy | |
|

| Konrad Białas | TMS Brokers | 4,22 | 4,20 | 4,17 |
|

| Marcin Kiepas | Admiral Markets | 4,30 | 4,25 | 4,20 |
|

| Tomasz Regulski | Raiffeisen Polbank | 4,30 | 4,30 | 4,28 |
|

| Konrad Ryczko | DM BOŚ | 4,24 | 4,22 | 4,18 |
|

| | | | | |

Jeszcze kilka tygodni temu eksperci obawiali się wpływu na kurs waluty wyborów w Grecji, do których dojdzie w ten weekend. Szansę na uzyskanie dużej liczby mandatów ma bowiem lewicowa partia Syriza, która w programie zapowiadała koniec polityki reform i oszczędności oraz renegocjację warunków dotychczasowej pomocy udzielanej przez Europejski Bank Centralny, Komisję Europejską i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Marcin Kiepas w rozmowie z Money.pl zauważał kilka dni temu, że rynek obawia się, że przy takim scenariuszu europejska gospodarka może sobie nie poradzić. Gwałtownie może się pogorszyć zwłaszcza sytuacja w Hiszpanii i we Włoszech.

Pod koniec ubiegłego roku hasła Syrizy wywołały nie tylko panikę na rynku, ale również wyprzedaż greckich akcji. Międzynarodowy Fundusz Walutowy zawiesił rozmowy o kolejnej transzy pomocy dla Grecji do momentu wyłonienia nowego rządu, a premier Antonis Samaras ostrzegał, że dojście Syrizy do władzy może zadecydować nie tylko kształcie nowego parlamentu, ale i o _ przyszłości Grecji w Europie _.

Dziś jednak analitycy wypowiadają się dużo spokojniej. - _ Nie sądzę, żeby wybory w Grecji miały duży wpływ na sytuację na rynkach. Oczywiście, jest możliwe, że 3-4 dni po wyborach zapanuje niepewność, która negatywnie odbije się na notowaniach złotego, ale będzie to sytuacja krótkotrwała _ - zapewnia Marcin Kiepas. Podobnie uważa również Tomasz Regulski dodając przy tym, że nie wierzy, by Syriza była w stanie samodzielnie stworzyć rząd. - _ A wówczas na pewno złagodzi swój program _ - zapewnia.

Zdaniem Konrada Ryczki, analityka z DM BOŚ, Syriza już zaczęła _ mięknąć _: _ Początkowe założenia o wycofaniu pomocy międzynarodowej zostały mocno złagodzone. Wydaje mi się, że to jest zbyt mocno nadmuchany balon strachu, a realnie nie powinien on aż tak mocno wpłynąć na rynki _.

Czynniki globalne to jednak nie wszystko. Marcin Kiepas przekonuje w rozmowie z Money.pl, że równie ważna dla złotego jest sytuacja w kraju. A ta jest _ wyjątkowo dobra . - Już widzimy pierwsze odbicia, chociażby w przypadku produkcji przemysłowej. Zanika również deflacja. Sądzę, że utrzyma się najdalej do połowy roku _ - tłumaczy analityk.

Dlatego też, jego zdaniem, oddala się wizja cięcia stóp procentowych. - _ Chyba najwyraźniejszym tego dowodem jest złagodzenie tonu przez samego Andrzeja Bratkowskiego z Rady Polityki Pieniężnej. Jeszcze w styczniu składał wniosek o cięcie stóp o 100 punktów bazowych, natomiast ostatnio, po zawirowaniach związanych z frankiem, mówił, że trzeba do rozważyć. I na więcej jak 25 pkt bazowych by nie naciskał _ - kwituje.

Czytaj więcej w Money.pl

giełda
waluty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)