Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Andrzej Zwoliński
|

Wielkanoc kosztuje nas miliardy. Polacy w światowej czołówce świętujących

0
Podziel się:

Tylko jeden wolny dzień od pracy kosztuje naszą gospodarkę 6,3 mld złotych. Eksperci wskazują ekonomicznie złe i dobre strony świętowania.

Wielkanoc kosztuje nas miliardy. Polacy w światowej czołówce świętujących
(PAP/Grzegorz Momot)

Około 6,3 mld złotych - tyle polską gospodarkę kosztuje każdy wolny dzień od pracy. A jest ich całkiem sporo. Pracownikowi z dziesięcioletnim stażem przysługuje rocznie 26 dni urlopu (plus niedziele). Do tego trzeba dodać 13 dni świątecznych, w tym Wielkanoc. Jednak eksperci podkreślają, że wolne to nie tylko straty w przemyśle czy budownictwie. Więcej wydajemy wtedy na zakupy czy usługi. Jeżeli chodzi o świętowanie i wolne, znajdujemy się w pierwszej dziesiątce na świecie.

W całym 2015 roku możemy liczyć w sumie na 113 dni wolnych (niedziele plus święta), czyli o dwa mniej niż w roku 2014. Wielkanoc to jeden z tegorocznych wydłużonych - trzydniowych weekendów.

Polacy w światowej czołówce świętujących

Polska już obecnie zalicza się do krajów OECD o największej liczbie dni świątecznych w roku. Na dodatek mamy więcej dni świątecznych niż przeciętnie w krajach unijnych, dla których średnia wynosi niespełna 10 dni.

Pracownicy we Francji, Finlandii, na Litwie i w Brazylii mają najdłuższe urlopy, ale to Hiszpanie, Maltańczycy, my i Litwini mamy najwięcej dni oznaczonych w kalendarzu na czerwono. Z Kolei Rosjanie mogą cieszyć się najdłuższym weekendem na świecie. Obchody Nowego Roku i Bożego Narodzenia sięgają często 10 dni.

Kraje, których mieszkańcy mają najwięcej dni urlopu i wolnego z okazji świąt*
Kraj Całkowita liczba wolnych dni (urlop i dni świąteczne) Ustawowy wymiar urlopu Liczba świąt (przysługuje wolne)
źródło: Money.pl na podstawie danych OECD, Mercer. *Dane oparte są na ustawowych uprawnieniach pracownika pracującego 5 dni w tygodniu oraz mającego 10-letni staż pracy.
Brazylia 41 30 11
Litwa 41 28 13
Finlandia 40 30 10
Francja 40 30 10
Rosja 40 28 12
Polska 39 26 13
Malta 38 24 14
Grecja 37 25 12
Hiszpania 36 22 14
Wlk.Brytania 36 28 8

Znamy światową elitę świętujących. Po drugiej stronie znajdują się Kanadyjczycy, Chińczycy, mieszkańcy Hongkongu, Singapuru oraz.... Amerykanie.

Oni mają najmniej wolnych dni w roku. Na przykład w USA nie ma czegoś takiego jak ustawowo przysługujący wymiar urlopu. Jak czytamy w raporcie firmy Mercer, monitorującej światowe rynki pracy, zwyczajowo jest to około 15 dni w roku.

Z kolei Indie są krajem, gdzie świąt, a co za tym idzie dni wolnych od pracy, jest najwięcej, ale nie ma czegoś takiego jak przysługujący w roku wymiar urlopu wypoczynkowego. Urlop się dostaje, jeśli w poprzednim roku przepracuje się 240 dni. Wtedy za każde 20 dni można liczyć na 1 dzień urlopu.

Kraje, których mieszkańcy mają najmniej urlopu i wolnego z okazji świąt
Kraj Całkowita liczba wolnych dni (ustawowy urlop i święta) Przysługujący wymiar urlopu Liczba świąt (wolne od pracy)
źródło: OECD, Mercer, W USA nie ma ustawowych rozwiązań, jednak średni urlop wypoczynkowy wynosi 15 dni. *W Indiach przysługuje tyle urlopu, ile dni przepracowano w poprzedzającym roku.
Kanada 19 10 9
Chiny 21 10 11
Singapur 25 14 11
USA* 25 15* 10
Hongkong 26 14 12
Australia 28 20 8
Indie** 28 12** 16
Holandia 28 20 8
Tajwan 28 15 13
Szwajcaria 29 20 9

Wolne - strata czy jednak zysk

Według szacunków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, każdy wolny dzień oznacza negatywne skutki dla PKB w wysokości około 0,3 procent, czyli obecnie około 6,3 mld złotych. Chodzi tu głównie o konsekwencje przerw w produkcji przemysłowej, budownictwie i w rolnictwie.

- Bez pracy nie ma kołaczy - komentuje Jacek Adamski, ekspert PKPP Lewiatan. Polskich firm, ale też ich pracowników nie stać na długie świętowanie. Przez to jesteśmy mniej konkurencyjni i atrakcyjni inwestycyjnie. W święta firmy produkcyjne i część usługowych nic nie wytwarza, a jednocześnie generuje spore koszty - argumentuje.

Dla przedsiębiorstw niepracujących w ruchu ciągłym wielkość świątecznych strat wynosi około 20 proc. wartości przeciętnych kosztów dziennych. Daje nam to w ciągu całego roku około 8,5 mld złotych w skali kraju.

W przypadku przedsiębiorstw pracujących w ruchu ciągłym oraz innych, pracujących w święta, takich jak firmy transportowe, energetyka czy służby mundurowe następuje wzrost kosztów działalności w wyniku wyższego opłacania pracy w święto. To koszty prawie 200 mln zł. Święta to także zmniejszenie wpływów do budżetu. Te z podatków CIT oraz VAT mogą być niższe łącznie o około 3,5-4 mld złotych.

Jacek Adamski wskazuje na jeszcze jeden niekorzystny aspekt świąt wypadających w dni robocze. Pracownicy łączą te święta z krótkimi urlopami wypoczynkowymi, w tym urlopami na żądanie, które muszą być przez pracodawcę udzielone, i organizują sobie kilkudniowe przerwy w pracy. W ten sposób potęgujemy spowolnienie gospodarcze.

- W wolne zwalnia tylko część sektorów naszej gospodarki - mówi prof. Marian Noga, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Wskazuje też, że udział sektora usługowego w tworzeniu PKB systematycznie rośnie. Jest to już ponad 60 proc. wartości naszej gospodarki.

To wtedy na dobre rusza wiosenno-letni sezon branży turystycznej, która wolnego nie ma i zajmuje się dogadzaniem turystom. Produkcja staje, ale usługi takie jak hotelarstwo, gastronomia, turystyka osiągają wtedy największe obroty.

Poza tym trzeba podkreślić, że świętowanie to zazwyczaj wcześniejsze zmasowane zakupy. Jak wynika z danych firmy Provident i jej wielkanocnego barometru, statystyczna polska rodzina przeznaczyła w tym roku na wielkanocne zakupy średnio 360 zł. Na Wielkanoc wydajemy mniej niż na święta Bożego Narodzenia. Jesienią ubiegłego roku 65 proc. badanych przyznało, że na zakupy przed Wigilią planuje przeznaczyć co najmniej 500 zł. Jednak tegoroczne wielkanocne obroty w handlu sięgną 23,5 mld zł, a to także złoży się na PKB.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)