Czas próby dla szefa NBP. "Trzeba to powiedzieć ludziom wprost"

Inflacja w Polsce się nie zatrzymuje i z miesiąca na miesiąc jest coraz wyższa. Dlatego też prof. Adam Glapiński powinien zrezygnować z zapowiadania końca podwyżek stóp procentowych - nie ma wątpliwości Piotr Bielski, ekonomista Santander Bank Polska. - Tu trzeba powiedzieć ludziom wprost: będziemy zdecydowanie walczyć z inflacją - podkreśla.

Na zdjęciu prof. Adam Glapiński w trakcie konferencji prasowej w siedzibie NBPInflacja w Polsce nie zwalnia, dlatego też, zdaniem ekonomisty Santander Bank Polska, narracja prof. Adama Glapińskiego powinna być bardziej zdecydowana
Źródło zdjęć: © Flickr | NBP
oprac.  KRO

Inflacja w Polsce we wrześniu przekroczyła kolejną psychologiczną barierę i wynosi już 17,2 proc. - wynika ze wstępnego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego. Piotr Bielski, ekonomista Santander Bank Polska, w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" uważa, że taka sytuacja wymusza na prof. Adamie Glapińskim zmianę narracji.

To czas próby dla banku centralnego i jego prezesa. RPP powinna podnieść stopy, a prezes NBP zrezygnować z zapowiadania końca cyklu. Tu trzeba powiedzieć ludziom wprost: będziemy zdecydowanie walczyć z inflacją. W przeciwnym razie możemy widzieć nakręcające się oczekiwania inflacyjne - nie ma wątpliwości ekonomista.

RPP musi podnieść stopy procentowe

Ekspert banku spodziewa się, że w środę 5 października główna stopa NBP wzrośnie o 0,5 pp. z obecnych 6,75 proc. Kolejne decyzje w tym zakresie bank centralny natomiast powinien uzależnić od napływających danych o stanie gospodarki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Glapiński dotrzymał słowa. "Zbijanie inflacji zależy teraz bardziej od rządu"

- Ostatnio bardzo czytelnie komunikowana była intencja banku centralnego, by się zatrzymać i zobaczyć co wydarzy się dalej. Ale ostatnie wydarzenia wskazują na zmianę sytuacji, do której należy dostosować działania. Szansa, że uda się opanować inflację z główną stopą w okolicach 7 proc. jest coraz mniejsza - podkreślił ekonomista.

Można powiedzieć, że jesteśmy trochę ofiarami własnego sukcesu. Inwestorzy nie myślą o tym, że polska gospodarka zapadnie się w głęboką recesję. Nawet jak spowolnimy, ludzie mają poduszki finansowe, bezrobocie jest niskie, a rząd dba o to, by dosypać pieniądze gospodarstwom domowym. Dlatego wiara w to, że przy spowolnieniu inflacja zacznie gasnąć, jest mała. To może nie wystarczyć - ostrzega Piotr Bielski w rozmowie z "DGP".

Glapiński tonował nastroje

W ten sposób ekonomista wprost odnosi się do narracji szefa NBP, który w trakcie kolejnych konferencji prasowych i wystąpień publicznych uspokajał Polaków, że cykl podwyżek stóp ma się ku końcowi, a nawet, że w niedługim czasie można spodziewać się obniżek. Przykład? Przypomnijmy słowa z konferencji prasowej po ostatnim posiedzeniu RPP (8 września).

Przecież nie zrobiliśmy tego na zawsze, tylko na krótko. Jeśli w ostatnim kwartale przyszłego roku, a może i wcześniej, zaczniemy obniżać stopy, to przecież znów będzie więcej kredytów udzielanych i będą tańsze, a spłaty będą niższe - mówił wtedy Adam Glapiński, czym sugerował, że już pod koniec 2023 r. stopy mogą spadać.

Nie sprawdziła się też wtedy inna prognoza wypowiedziana przez szefa NBP, który stwierdził, że w okresie wakacyjnym nastąpi szczyt odczytu inflacyjnego, a w następnych miesiącach będziemy obserwować jej powolny spadek.

Nie sposób też nie przypomnieć w tym momencie o niecodziennym wystąpieniu prezesa banku na molo w Sopocie. Działaczka AGROunii nagrała Adama Glapińskiego, gdy ten ją uspokajał i zapowiadał kolejne kroki, jakie podejmie RPP. Dokładnie stwierdził, że "jeśli będzie [podwyżka stóp - przyp. red.], to jedna o 0,25 pp.". Dodajmy, że jego przepowiednię potwierdziły decyzje Rady z sierpnia (posiedzenie niedecyzyjne) i z września (podwyżka stóp o... 0,25 pp.).

Zarzutów do narracji szefa NBP było więcej

Jednak krytyka narracji przyjmowanej przez prof. Adama Glapińskiego przewija się w mediach od wielu miesięcy. Cofnijmy do września 2021 r. i do prawdopodobnie najczęściej przywoływanych słów szefa NBP. Wtedy inflacja nad Wisłą wynosiła 5,4 proc. i coraz częściej przebijały się głosy o tym, że należy zareagować na jej wzrost podwyżkami stóp.

Na negatywne szoki podażowe bank centralny nie powinien reagować podwyższeniem stóp. To byłby szkolny błąd prowadzący do stłumienia wzrostu gospodarczego - stwierdził wtedy Adam Glapiński.

Ile zatem czasu zajęło, by RPP podjęła ów "szkolny błąd"? Miesiąc. W październiku 2021 r. rozpoczął się cykl podwyżek stóp procentowych. Od tamtego momentu Rada zdecydowała się podnieść je jedenastokrotnie.

Wybrane dla Ciebie
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta