Rząd pomoże powodzianom spłacić kredyty. Są pierwsze wyliczenia
Rząd zapowiedział wsparcie dla powodzian z kredytami hipotecznymi. Państwo przejmie na siebie spłatę 12 rat w postaci bezzwrotnej pomocy. Expander wylicza, że wartość tej pomocy może wynieść łącznie od niespełna 10 tys. zł do prawie 90 tys. zł.
Minister finansów Andrzej Domański podczas środowego posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu zapowiedział, że państwo pomoże kredytobiorcom, którzy ucierpieli w związku z powodzią. Zadłużeni mogą liczyć nawet na spłatę 12 rat.
Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors, wyliczył możliwe do uzyskania kwoty pomocy przy założeniu oprocentowania kredytu w wysokości 7,53 proc. i 25-letniego okresu spłaty. "Dotyczy kredytów z ostatnich lat. Dla starszych kredytów sumy zwykle będą niższe" - podkreślił w notatce.
Z wyliczeń tych wynika, że dla kredytu w wysokości 100 tys. zł, suma rat, którą weźmie na siebie państwo to 8891 zł. W przypadku kredytu na 300 tys. zł będzie to 26 tys. 674 zł. Kredyt w kwocie 500 tys. zł to już 44 tys. 457 zł. Dla kredytu w kwocie 1 mln zł, wartość rządowej pomocy sięgnie około 88 tys. 913 zł.
Warto podkreślić, że wyliczenia te mają charakter orientacyjny. Dla każdego kredytobiorcy kwota będzie inna, zależna od warunków i wysokości płaconej raty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wrocław gotowy na falę. Mieszkańcy ruszyli do sklepów i po worki z piaskiem
Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. Pomoc dla powodzian
- Pomoc dotyczy kredytobiorców, którzy zostali poszkodowani przez powódź i chociaż czasowo stracili miejsce zamieszkania - powiedział minister Andrzej Domański.
Pomoc będzie polegała na tym, że w ramach wsparcia Funduszu Wsparcia Kredytobiorców zostaną zapłacone za kredytobiorcę raty kredytu - maksymalnie 12.
Minister finansów Andrzej Domański dodał, że umorzenie nie będzie zależne od wysokości raty kredytu. Jak dodał, wnioski będzie można składać w postaci papierowej, ale również elektronicznej. Szef resortu finansów dodał także, że rozmawiał z prezesem Związku Banków Polskich i z prezesami największych polskich instytucji finansowych.
Jesteśmy w sytuacji ludzi, którzy stracili mieszkanie czy dom, a dalej mają płacić kredyt. To jest sytuacja trudna do zniesienia, także psychicznie. 12 miesięcy raty kredytu będziemy spłacali my jako państwo poprzez Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. To jest umorzenie, a nie przesunięcie - podkreślił premier Donald Tusk.