Tysiące emerytów dostaje zaniżone świadczenia. "Gdybym wiedział..."
200 tysięcy seniorów w Polsce dostaje groszowe emerytury tylko dlatego, że przeszli na wcześniejszą emeryturę. Ratunkiem dla nich miał być wyrok Trybunału Konstytucyjnego, ale nie został opublikowany. Chodzi o naprawdę duże pieniądze.
- W moim przypadku to kwota między 800 a 1000 zł - mówi w rozmowie z rmf24.pl pan Ryszard, były nauczyciel, który w 2005 roku przeszedł na wcześniejszą emeryturę. - Gdybym wiedział, że będzie potrącana emerytura od kapitału, który miałem wypracowany, szukałbym jakiejkolwiek pracy, żeby sobie dorobić. Zostałem wprowadzony w błąd - dodaje.
Na sprawiedliwość czeka ok. 200 tys. kobiet urodzonych w latach 1949-1959 i mężczyzn z lat 1949-1954 (z wyjątkiem rocznika 1953), którzy przeszli na wcześniejsze emerytury przed 6 czerwca 2012 r. i potem otrzymali groszowe świadczenia powszechne. Kiedy składali wniosek o wcześniejsze emerytury, nie mieli pojęcia o konsekwencjach, wynikających z przepisów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szybciej na emeryturę przez pandemię? „Warto dłużej pracować”
Wyrok Trybunał Konstytucyjny z 4 czerwca 2024 r. miał być dla nich wybawieniem. TK orzekł, że niekonstytucyjny jest przepis, pozwalający na pomniejszenie świadczenia emerytalnego, gdy dana osoba skorzystała z przejścia na wcześniejszą emeryturę.
Z uwagi jednak na konflikt rządu z Trybunałem Konstytucyjnym, wyrok nie został opublikowany i emeryci nie doczekali się sprawiedliwości. A jest o co walczyć. Z wyliczeń ZUS wynika, że ich emerytury mogą zostać powiększone o 1191 zł brutto. Pokrzywdzeni emeryci mogliby także liczyć nawet na 64 tys. zł wyrównania.
Przy takiej liczbie osób, które ucierpiały, publikacja nie byłaby na rękę rządzącym. Już nie wspomnę o odszkodowaniach działających do tyłu, a w moim przypadku to już 20 lat - zauważa pan Ryszard.
O sprawę zaniżonych emerytur została zapytana na konferencji w Lublinie minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Wszystkie decyzje i informacje, niezależnie od oceny samego Trybunału, są i zawsze będą przedmiotem analiz ministerstwa. Jak te analizy się zakończą, jeżeli będą jakieś plany, będziemy oczywiście o tym informować - poinformowała.
Rząd szykuje ustawę naprawczą
Pod koniec stycznia Minister Maciej Berek, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, zapewnił, że rząd planuje przygotowanie ustawy naprawczej. W Kancelarii Premiera powołano zespół roboczy, który analizuje kwestie prawne i faktyczne związane z problemem. Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej został zobowiązany do opracowania projektu ustawy, która przywróci seniorom prawo do świadczeń zgodnych ze standardem konstytucyjnym.
Według danych ZUS na rozwiązanie czekają dwie grupy emerytów:
- Emeryci, którzy przeszli na docelowe świadczenia - grupa około 149 tys. osób. W najkorzystniejszym wariancie mogliby otrzymać średnią podwyżkę o 1 452 zł oraz jednorazowe wyrównanie w wysokości 79 391 zł.
- Osoby wciąż pobierające wcześniejsze emerytury - grupa licząca ok. 50,5 tys. osób. W ich przypadku średnia podwyżka wyniosłaby 5 491 zł.