Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Bogacze dzielą zyski. Król Polsatu dostanie więcej niż Kulczyk, Jakubas i Filipiak razem

106
Podziel się:

Milion złotych to dla nich niewiele. Czołowi biznesmeni, których spółki są na warszawskiej giełdzie, w najbliższym czasie dostaną potężne wypłaty z zysków za 2020 rok. Wszyscy mogą jednak tylko pozazdrościć prawie 450 mln zł dla Zygmunta Solorza.

Bogacze dzielą zyski. Król Polsatu dostanie więcej niż Kulczyk, Jakubas i Filipiak razem
Zygmunt Solorz dostanie w tym roku sowitą dywidendę (AKPA | money.pl, Podlewski | DS)

Już minęło ponad pięć miesięcy 2021 roku. Mogłoby się wydawać, że zyski spółek za ubiegły rok są już dawno rozdysponowane, ale rzeczywistość jest inna. Właśnie teraz firmy decydują o przeznaczeniu zarobionych pieniędzy. W wielu właściciele dzielą między siebie zyski, które wypłacają w formie dywidendy.

W money.pl zebraliśmy dotychczasowe informacje na temat proponowanego podziału zysków wśród kilkuset spółek notowanych na warszawskiej giełdzie. Sprawdziliśmy, na jakie pieniądze mogą liczyć czołowi biznesmeni. Okrągły milion złotych na największych bogaczach nie robi wrażenia.

Na spółki regularnie wypłacające dywidendy mówi się "dojne krowy". Krainą miodem i mlekiem płynącą okazuje się grupa Cyfrowy Polsat. Szczególnie dla jej głównego właściciela, czyli Zygmunta Solorza. Na jego konto wpłynie około 447 mln zł. Dodatkowe ponad 2 mln zł zainkasuje z kilkunastu procent udziałów w ATM Grupa.

Dzięki temu Solorz umocni się w rankingu najbogatszych Polaków. Jego majątek dotychczas wyceniany był na nieco ponad 13 mld zł, co plasowało go na trzecim miejscu ostatniego rankingu "Forbesa".

Zobacz także: Pensja minimalna 2022. Jest postulat rewolucji

Do króla Polsatu daleko Markowi Piechockiemu, który wraz ze swoją Fundacją Semper Simul ma prawie 30 proc. wszystkich akcji LPP. Odzieżowy gigant, do którego należą takie marki jak Reserved czy Cropp, ma za sobą bardzo trudny rok. Zamknięcie galerii na wiele miesięcy odbiło się na wynikach i sprawiło, że spółka zaraportowała 190 mln zł straty.

Mimo tego zarząd LPP zarekomendował, żeby posiadaczom akcji wypłacić pieniądze z niepodzielonych zysków z poprzednich lat. Tym samym wypłata na jedną akcję ma wynieść po 450 zł. W związku z tym, że fundacja, w której Piechocki jest jednym z beneficjentów, ma ich ponad pół miliona, może liczyć na ponad 241 mln zł dywidendy.

Na trzecim miejscu naszego zestawienia znalazł się przedstawiciel branży deweloperskiej. Mowa o Zbigniewie Juroszku, który w 1990 roku założył firmę Atal. Początkowo działała w branży odzieżowej, ale później zmieniła profil i buduje mieszkania. Przez kilka dekad biznesmen dorobił się takiego majątku, że obecnie jest w TOP 10 najbogatszych Polaków. W połowie lipca będzie mógł dopisać prawie 100 mln zł z dywidendy.

CD Projekt stworzył kilku miliarderów

W naszym zestawieniu rzuca się w oczy fakt, że jest aż czterech akcjonariuszy CD Projektu. To właśnie czas żniw dla głównych właścicieli największego polskiego producenta gier. Warto dodać, że są jedynymi biznesmenami, którzy już otrzymali przelewy. I to w tym tygodniu. Reszta musi jeszcze poczekać na wpływ pieniędzy z dywidendy.

CD Projekt, w przeciwieństwie do większości spółek giełdowych, nie jest kontrolowany przez jednego człowieka. Tu karty rozdają głównie cztery osoby, które mają od 4 do 13 proc. udziałów. Tyle akcji wystarczy, żeby zgarnąć kilkadziesiąt milionów złotych dywidendy.

Takich wypłat z zysków jeszcze w CD Projekcie nie było, bo też nigdy spółka nie zarobiła tak dużo. Pierwszy raz w historii roczny zysk przebił okrągły miliard złotych. To efekt głównie ogromnych dochodów ze sprzedaży gry "Cyberpunk 2077", która ukazała się tuż przed końcem 2020 roku. Choć jest to produkcja daleka od ideału i wielu graczy na całym świecie zawiodła, przyniosła ogromne pieniądze.

Kulczyk, Jakubas, Filipiak...

W tego typu zestawieniach nie może zabraknąć nazwiska Kulczyk. Kiedyś listy najbogatszych okupował Jan Kulczyk, a teraz robią to jego dzieci. W TOP 10 polskich miliarderów jest Sebastian Kulczyk, który też może liczyć na udział w pokaźnych zyskach spółki Ciech.

Z zysków chemicznej grupy na jego 51 proc. akcji przypadnie prawie 81 mln zł. Za średnią krajową na taką kasę trzeba pracować ponad tysiąc lat, ale dla Kulczyka to niewielki procent majątku, który wyceniany jest na około 6,5 mld zł.

Znanych nazwisk jest więcej. Zbigniew Jakubas tylko z zysków ze złota (Mennica Polska) i produkcji pociągów (Newag) dostanie ponad 36 mln zł.

W zestawieniu są też prezesi i akcjonariusze wielkich informatycznych grup. Adam Góral z Asseco Poland może liczyć na 25 mln zł. Dużo mniej wypłaci sobie z zysków Janusz Filipiak z żoną. Comarch powinien im przelać około 8,5 mln zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(106)
Ksiadz
3 lata temu
Ciekaw jestem z czego wynikaja te fortuny z socjalu i administracji
damon
3 lata temu
wątpię, żeby ze sobą rywalizowali. brawa dla panów i pani z zestawienia, bo to naprawdę spore osiągnięcie
Aaa
3 lata temu
Brawo, jak widać inwestycje popłacają
Karol
3 lata temu
Łatwo pisać hejty, a pomyślcie o tym, że do takich rzeczy trzeba mieć łeb i nie każdy się nadaje do tego.
drobny przeds...
3 lata temu
Zamiast hejtować ludzi biznesu przypomnijcie sobie słowa Kazika "Dalej jazda do roboty ........ nieroby" pewnie większość z was to ludzie czekający na kasę od pinokia, który zabiera ją tym , co pracują, bo przecież swojej nie odda.
...
Następna strona