Czesi żądają zamknięcia polskiej kopalni. Dyrektor Turowa mówi o manipulacjach

Zdaniem PGE, forsowane przez czeski rząd żądanie zamknięcia kopalni w Turowie oraz skarga do europejskiego trybunału kwestionują fundamentalne założenia sprawiedliwej transformacji. Jest mowa o poważnym ryzyku zapaści polskiego systemu elektroenergetycznego, a także upadku całego regionu w Polsce przy granicy z Czechami i Niemcami.

PGE GiEK stoi na stanowisku, że skargi złożone do TSUE mogą świadczyć o przedkładaniu interesów narodowych ponad ustalenia wypracowane w ramach Europejskiego Zielonego Ładu.PGE GiEK stoi na stanowisku, że skargi złożone do TSUE mogą świadczyć o przedkładaniu interesów narodowych ponad ustalenia wypracowane w ramach Europejskiego Zielonego Ładu.
Źródło zdjęć: © iStock.com | iStock.com
Damian Słomski

Wniosek Czech o zamknięcie należącej do Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) kopalni węgla brunatnego w Turowie to precedens niosący ze sobą poważne ryzyko "dzikiej" transformacji energetycznej i stanowi zagrożenie dla przyszłości Europejskiego Zielonego Ładu - przekonują przedstawiciele PGE.

- Dzika transformacja energetyczna jest skrajnie niebezpieczna i stoi w sprzeczności z planowaną, stabilną i sprawiedliwą transformacją, przewidzianą przez Unię Europejską w ramach Zielonego Ładu. Mimo, że mechanizmy jego wdrażania wciąż jeszcze są przedmiotem negocjacji przywódców UE, w centrum międzynarodowych oskarżeń znalazła się polska kopalnia - wskazuje prezes PGE GiEK - spółki zależnej PGE - Wioletta Czemiel-Grzybowska.

Przyznaje, że kopalnia w Turowie należy do najmniejszych w całym regionie - zdominowanym przez odkrywki czeskie i niemieckie - ale to właśnie ona może się stać symbolem rodzącej się rażącej niesprawiedliwości.

Inflacja w Polsce się rozpędza. Dane potwierdzają, wydatki rodzin znacznie wzrosły

- Niekontrolowany i natychmiastowy upadek kompleksu energetycznego nieuchronnie doprowadzi do zniszczenia społeczności całego regionu. Tymczasem odległe o raptem kilkadziesiąt kilometrów, wielokrotnie większe kopalnie działające na terenie Czech i Niemiec, znacznie silniej oddziałują na środowisko i lokalne społeczności - podkreśla szefowa PGE GiEK.

Zarzuty

Kompleks energetyczny w Turowie, do którego należy sporna kopalnia, dostarcza do 7 proc. energii zużywanej w Polsce, trafiającej do 3 mln gospodarstw domowych. Jak wskazuje PGE, zamknięcie kopalni oznacza w praktyce wyłączenie również elektrowni w Turowie, a w efekcie zagraża to bytowi nawet 80 tys. Polaków, którzy stracą środki do życia.

Wśród głównych argumentów autorów skargi skierowanej do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) znalazły się zarzuty o nierzetelnie przygotowanych opracowaniach środowiskowych, a także naruszeniu interesów obywateli Czech.

Zdaniem skarżących, kopalnia w Turowie negatywnie wpływa na regiony przygraniczne, w szczególności na obniżenie poziomu wód i powstawanie osuwisk na terenie Czech. Jednocześnie w uzasadnieniu podkreślono, że elektrownia zasilana dotychczas węglem z kopalni w Turowie, może nadal funkcjonować po jej zamknięciu, dzięki dostawom surowca importowanego np. z czeskich lub niemieckich kopalni.

Obrona

- Zarzuty pod adresem Polski i kopalni w Turowie stanowią zbiór nieprawdziwych lub zmanipulowanych tez, które wielokrotnie pojawiały się już na etapie starań o koncesję - wskazuje dyrektor kopalni w Turowie Sławomir Wochna.

Przekonuje, że od kilkudziesięciu lat nie było żadnego planu rozbudowy kopalni. Jest dokładnie odwrotnie, ponieważ obszar górniczy stale się kurczy i już ponad połowa terenu objętego koncesją z 1994 roku została trwale wyłączona z wydobycia.

Dyrektor Wochna zauważa, że starania o przedłużenie koncesji dla kopalni Turów trwały ponad 6 lat. W tym czasie były udzielane odpowiedzi na tysiące pytań zgłaszanych przez stronę czeską i niemiecką w ramach konsultacji transgranicznych. Zgodnie z obowiązującym prawem, uwzględniono w postępowaniu stanowiska wszystkich zainteresowanych stron.

- Choć nie ma dowodów wskazujących na wpływ kopalni na deficyt wody w Czechach, od wielu lat prowadzimy ścisły monitoring poziomu wód w ponad 500 odwiertach po wszystkich stronach granicy. Z własnej woli kończymy właśnie dodatkowo budowę podziemnego ekranu przeciwfiltracyjnego, powstrzymującego ewentualny przepływ wody z terytorium Czech na głębokości od 60 do 110 metrów - podkreśla Wochna.

PGE GiEK stoi na stanowisku, że skargi złożone do TSUE mogą świadczyć o przedkładaniu interesów narodowych ponad ustalenia wypracowane w ramach Europejskiego Zielonego Ładu.

Tym samym prowadzą do nierównego traktowania polskiej kopalni węgla brunatnego w Turowie, której skala oddziaływania na środowisko jest bez porównania mniejsza, niż wciąż czynnych i o wiele większych kopalni funkcjonujących na terenie Czech i w Niemczech.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Trzęsienie ziemi w NBP. Buntownicy stracili departamenty
Trzęsienie ziemi w NBP. Buntownicy stracili departamenty
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a