Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

EBC pomoże Europie, ale nie GPW

0
Podziel się:

Cały miniony tydzień na warszawskiej giełdzie określiły dwa dni - bardzo słaby początek i finisz.

EBC pomoże Europie, ale nie GPW

Cały miniony tydzień na warszawskiej giełdzie określiły dwa dni - bardzo słaby początek i finisz, który zniósł kurs głównego polskiego indeksu w obszar kilkuletnich minimów. Nastroje na GPW znacząco odbiegały od tego, co obserwowaliśmy w zachodniej Europie, gdzie indeksy giełdowe rosły po 0,5-1,5 procenta.

Przez europejskie parkiety giełdowe już od jakiegoś czasu przetacza się fala pozytywnej koniunktury. Inwestorzy wiele zawdzięczają Europejskiemu Bankowi Centralnemu, co do którego istnieją ogromne oczekiwania względem poluzowania polityki monetarnej.

EBC od marca tego roku prowadzi intensywny program luzowania ilościowego, który wprowadzony został by walczyć z niską inflacją, słabym wzrostem gospodarczym oraz negatywnymi nastrojami na kontynencie. Bank skupuje więc obligacje krajów strefy euro już od prawie 9 miesięcy. Europejska koniunktura gospodarcza rzeczywiście wykazuje pewne oznaki poprawy, jednak nie jest powiedziane, że wynikają one wprost z zastosowanych przez EBC działań. Rzeczywiście, tanie euro pozytywnie wpłynęło na atrakcyjność europejskich towarów, a w konsekwencji, lepszą wymianę zagraniczną, jednak wskaźniki jak inflacja czy dynamika akcji kredytowej wciąż pozostawiają wiele do życzenia.

Europejskie QE niekoniecznie jednak odpowiada na problemy związane z niską inflacją czy akcją kredytową, jednak skup aktywów to jedyne, tak intensywne narzędzie w rękach EBC.

To co widzimy od jakiegoś czasu na rynku to rosnąca presja, aby Europejski Bank Centralny dokonał działań w kierunku dalszego rozluźnienia polityki monetarnej. Tak też najprawdopodobniej się stanie już na najbliższym posiedzeniu w następny czwartek. EBC może zdecydować się na kilka działań, takich jak na przykład obniżenie stopy depozytowej, zwiększenie skali skupu, jego wydłużenie czy dodanie do listy kolejnych instrumentów. Niezależnie od tego jaka decyzja zostanie podjęta, zarówno w wartościach indeksów jak i samym euro zdyskontowane są pewne kroki, a od tego czy EBC zaskoczy rynek czy nie, zależy reakcja giełd i kursu euro. Sytuacja jest więc analogiczna do tego co działo się w styczniu, gdy poznaliśmy decyzję o wprowadzeniu QE.

Z tego też powodu, czwartek będzie ważnym dniem dla wszystkich inwestorów, ponieważ w tym dniu obserwować możemy silniejsze szarpnięcia na walutach i indeksach w obydwu kierunkach.

W przeciwieństwie do DAXa, CAC40, czy innych indeksów zachodniej Europy, koniunktura na WIG20 pozostawia wiele do życzenia. Polski indeks stracił w tym tygodniu ponad 4 proc., przy czym przebił i przetestował poziom zeszłotygodniowego dołka. O ile inwestorzy nie zareagują na poziomie obecnych minimów, a na to się nie zapowiada, to wszystko wskazuje na to, że polski indeks spędzi w trendzie spadkowym jeszcze jakiś czas. Najbliższa silna strefa wsparcia znajduje się poniżej 1800 punktów, i o ile jest to dla nas bardzo odległy poziom, o tyle znacznie odleglejszy wydawał się w wakacje poziom 2000 pkt, do którego indeks WIG20 spadł w ciągu trzech kolejnych miesięcy.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)