Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Katalonia budzi niepokój w Europie

38
Podziel się:

Mogło się wydawać, że wrześniowe wybory w Niemczech zakończą tegoroczny kalendarz polityczny w Europie. Niemniej Katalończycy w ten weekend zmącili spokój inwestorów na Starym Kontynencie.

Katalonia budzi niepokój w Europie

Ruchy separatystyczne w Hiszpanii nie powinny mieć długofalowego wpływu na rynki, ale ostatnie wydarzenia mogą ciążyć euro w tym tygodniu.

Ten rok pokazał, jak mocno polityka jest związana z rynkami finansowymi. Zostawiając na boku pierwszy rok prezydentury Donlada Trumpa w Stanach Zjednoczonych, dużo się działo także w Europie, gdzie mieliśmy do czynienia z serią wyborów powszechnych.

Pomimo wielu obaw partie eurosceptyczne nie doszły do władzy w Holandii oraz we Francji, a w Niemczech władzę najprawdopodobniej utrzyma Kanclerz Merkel, choć tu trzeba zaznaczyć, że budowa koalicji rządzącej będzie nawet dla niej wielkim wyzwaniem. Dlatego też inwestorzy mogli uznać, że ryzyko polityczne na Starym Kontynencie wyraźnie zmalało, co przy postępującym ożywieniu gospodarczym powinno zachęcić Europejski Bank Centralny do ograniczenia skali stymulacji monetarnej. To właśnie wysokie oczekiwania na zwrot w polityce Banku, euro wyraźnie zyskiwało w ostatnich miesiącach.

Obraz tej sielanki mogą mącić ostatnie wydarzenia w Hiszpanii, czyli czwartej co do wielkości gospodarki strefy euro. Kataloński separatyzm nie jest niczym nowym, ale tym razem władze tego regionu poszły o krok dalej. W niedzielę odbyło się tam referendum ws. oderwania od Hiszpanii, co oczywiście zostało potraktowane przez Madryt za samowolę. Choć za secesją opowiedziało się 90% głosujących, to hiszpański rząd nie zamierza uznać tych wyników. Natomiast władze Katalonii interpretują ten rezultat, jako przyzwolenie do przeprowadzenia głosowania w lokalnym parlamencie ws. ogłoszenia niepodległości.

Niemniej wydaje się, że sytuacja za pewien czas ulegnie uspokojeniu. Choć Katalonia chce oderwać się od Hiszpanii, to nadal planuje pozostać w Unii Europejskiej, a to nie mogłoby się odbyć bez zgody Madrytu. Dlatego też euro powinno odrabiać straty z początku tygodnia, szczególnie jeśli dane makroekonomiczne będą tak dobre jak dotychczas.

Dziś o poranku poznamy finalne odczyty PMI dla przemysły z głównych gospodarek strefy euro za wrzesień. Wstępne dane był bardzo dobre i tym samym potwierdziły, że mamy do czynienia z postępującym ożywieniem. Ponadto dziś opublikowane zostaną analogiczne wskaźniki z Wielkiej Brytanii (10:30) oraz USA (ISM, 16:00).

W przypadku amerykańskiego odczytu będzie to pierwsza wskazówka przed kluczowym dla dolara raportem NFP (piątek, 14:30). Większa niepewność w Europie i ogólna siła amerykańskiej waluty odbija się na złotym, który o poranku traci w swoich głównych parach. Przed 9:20 za dolara płacimy 3,6669 złotego, za euro 4,3071 złotego, frank kosztuje 3,7750 złotego, zaś funt 4,8900 złotego.

giełda
komenatrze giełdowe
komentarze walutowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(38)
bitcoiniarz
7 lat temu
Najwyższy czas zapytać synka mega eksperta niekwestionowanego autorytetu w tym akurat zagadnieniu : to jak: będzie czy nie będzie RAJDu MIKOŁAJA w 2017 roku?!
ZT
7 lat temu
Hajda na 2600.
bitcoiniarz
7 lat temu
[QUOTE] bitcoiniarz 2017-10-03 13:26 Nie wiedziałem co to kupiłem monopole państwowe Dobrej Zmiany czyli miedz wegiel i ropę bo tam kroją lud ile wlezie jak Sanacja przed wojną na monopolach zapałczanych i cukrowych więc zyski pewne . Synek napisz kiedy tu będziesz kupował jakieś papiery to swoje ja zaraz w panice wtedywywalę jak MES dobrze radzi hi hi hi [/QUOTE] Ucz się synek bo wiecznie żył nie będę to się nazywa dywersyfikacja portfela
Etermit needs...
7 lat temu
KGHM +4,7% pogrom trwa, aż się żyć odechciewa :(
bitcoiniarz
7 lat temu
Wróciła zmnienność na rynku. Synek kiedyś tu non stop pisał że tylko na zmienności najlepiej się zarabia. Ale sam nie zarabia. Zamulił się tylko już 10 miesiąc fundami na spadki. A nie spada. A to pech.
...
Następna strona