Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Richter: WIG20 rósł przez prawie cały tydzień

0
Podziel się:

WIG20 zyskiwał na wartości niemal podczas każdej sesji mijającego tygodnia.

Richter: WIG20 rósł przez prawie cały tydzień

WIG20 zyskiwał na wartości niemal podczas każdej sesji mijającego tygodnia, a jego kurs wzrósł ostatecznie o około 1,8 procent. Choć indeksy zachodnioeuropejskie zyskały więcej - DAX wzrósł o ponad 3,5 proc., podobnie jak CAC40, to jednak wynik polskiej giełdy okazał się lepszy niż innych parkietów regionu.

Mowa przede wszystkim o głównych indeksach Czech i Węgier. O ile jednak w tym tygodniu WIG20 pokonał zarówno PX jak i BUXa, to biorąc pod uwagę stopę zwrotu od początku roku pozostaje mocno w tyle za giełdą węgierską. Choć WIG20 oraz BUX od lat poruszały się w silnej korelacji, to w 2015 roku została ona mocno zaburzona i przy silnych wzrostach węgierskiego indeksu polski zanotował równie silne spadki.

Jest to szczególnie ciekawe, biorąc pod uwagę że na arenie międzynarodowej sytuacja polityczna tych krajów (która w Polsce zmieniła się wraz z objęciem władzy absolutnej przez PiS właśnie w 2015 roku) jest oceniana bardzo podobnie. Źródło rozregulowania się korelacji leży jednak w kraju naszych bratanków, jako że WIG20 wciąż utrzymuje wysoką korelację z indeksami pozostałych krajów rozwijających się.

Ostatnie dni mijały na rynku bardzo spokojnie. W kalendarzu raczej nie mieliśmy zaplanowanych ważnych danych, a światowe indeksy powoli pięły się w górę. Europejskie parkiety wciąż jednak znajdują się w trudnej sytuacji - notowania ich indeksów prawdopodobnie znajdują się w bessie, choć mozolnie zbliżają się do linii trendu ewentualnego rynku niedźwiedzia.

Jeżeli niemiecki DAX reagować będzie na poziomie około 10500 pkt, to będzie to dla inwestorów pierwsza oznaka, że trend spadkowy może być kontynuowany. DAX z kolei najprawdopodobniej pociągnie w dół także pozostałe indeksy europejskie.

Całkiem odmiennie przedstawia się sytuacja w USA. Tamtejszy S&P500 znajduje się jedynie niewiele poniżej historycznych szczytów i choć obecnie jego kurs się konsoliduje, to nie można wykluczyć, że atak na maksima jest już bliski. Pytanie jednak, czy w sytuacji gdy indeksy zachodnioeuropejskie notują bessę, hossa w Stanach Zjednoczonych się utrzyma.

Jeszcze inaczej wygląda koniunktura na naszym rodzimym rynku. WIG20 po wybiciu z długoterminowej konsolidacji przeszedł do dynamicznego trendu spadkowego, a obecnie walczy o jego zakończenie. Po imponującej korekcie (która wskazywała na siłę byków) sytuacja wróciła do normalności, choć wielu inwestorów wciąż ma nadzieje, że nie zobaczymy już kolejnych minimów.

Niestety wciąż jest to bardziej prawdopodobne niż spektakularne wzrosty, jednak, o ile sytuacja rozwinie się pozytywnie, być może obejdzie się bez nowego dołka. Z drugiej strony jednak zejście poniżej 1670 pkt z pewnością nie będzie głębokie - pod tym poziomem znajduje się silne wsparcie - a doda inwestorom znacznie więcej sił do odbicia. Przy spadku kursu WIG20 poniżej 1600 pkt akcje na GPW będą bardzo tanie, co pozwoli inwestorom na zrealizowanie długoterminowych zakupów, co zaś wyniesie wyceny ich spółek w górę.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)