Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Wzrostowe odbicie ominęło Polskę. Ropa odrabia straty

0
Podziel się:

W komentarzu money.pl zobacz, jak przebiega środowa sesja na rynku akcji.

Wzrostowe odbicie ominęło Polskę. Ropa odrabia straty
(Tomasz Brankiewicz/Money.pl)

Choć w miarę trwania sesji na giełdach w Europie przeważnie było coraz lepiej, to taki trend nie dotyczył Polski. Po aferze panamskiej nasz rynek postanowił pozostać po "czerwonej stronie".

WIG20 spadł ostatecznie 0,7 proc. Części przyczyn trzeba szukać we wzroście ceny ropy naftowej. Alergicznie reagują na takie coś akcjonariusze PKN Orlen (-2,2 proc.), który ma dość istotną wagę w zmianach indeksu, a zyskuje kiedy ropa spada, a nie gdy rośnie.

Ropa Brent wzrosła dzisiaj o 2,5 proc. i śmiało zmierza w kierunku poziomu 40 dolarów za baryłkę. Pomogło zmniejszenie tygodniowe zapasów przez USA o prawie 5 mln baryłek (oczekiwano wzrostu o 3,1 mln baryłek) oraz wypowiedzi przedstawicieli państw producentów ropy przed spotkaniem OPEC+Rosja, które odbędzie się 17 kwietnia. Dzisiaj impuls do wybicia dała Rosja, która proponuje utrzymanie podaży na takim poziomie, żeby cena była w granicach 45-50 dolarów za baryłkę.

Tygodniowe zmiany cen ropy naftowej

Największe obroty podobnie jak na większości sesji w roku zgarnął KGHM (-0,6 proc.), choć... cena miedzi rosła o 0,2 proc. Od stycznia akcje kombinatu szły w górę, więc najwyraźniej przyszedł na realizację zysków.

Największy spadek w WIG20 dotknął akcje CCC (-3,7 proc.). Inwestorzy najwyraźniej cały czas przeżywają spadek marcowej sprzedaży detalicznej o 8,5 proc., o czym spółka poinformowała na początku kwietnia.

Ze spółek mWIG40 najbardziej znaczący spadek dotknął akcji Banku Handlowego (-5,7 proc.). Ten ogłosił, że na obrocie instrumentami finansowymi w pierwszym kwartale zarobił niecałe 50 mln zł, choć jeszcze w 2014 r. były kwoty zysków były dwukrotnie większe. Czytaj więcej.

Na największych parkietach Europy natomiast wzrosło. Niemiecki DAX o 0,7 proc., brytyjski FTSE100 o 1,2 proc., a francuski CAC40 o 0,7 proc.

Najbardziej znaczący wzrost spośród gigantów europejskich odnotował farmaceutyczny Sanofi (+3,5 proc.) z Francji. Poprzednie straty odrobił nieznacznie Unicredit (+1,7 proc.).

_ _Aktualizacja: 16:01

Korekta spadkowa na WIG20 trwa

Jacek Frączyk

Stopy procentowe pozostały na niezmienionych poziomach co teoretycznie nie jest złą wiadomością dla giełdy. Wrażenie stabilności rynku pozytywnie powinno wpływać na inwestorów, szczególnie po czasie powyborczym, kiedy zwiększano ryzyko przypisywane Polsce.

Inwestorzy nabierali w ostatnim tygodniu skłonności do sprzedaży polskich akcji. Wcześniej rosło zbyt szybko i rynek z pewnością musi nabrać oddechu. Na ile głęboki będzie to oddech?

Wczorajszy spadek był dość mocny. Dziś jednak popyt nie wykazał niezbędnej siły i mimo początkowych oczekiwań na odbicie na godzinę przed końcem sesji mamy -0,7 proc. na WIG20.

Nie przyczyniły się do tego ostrożne poczynania Rady Polityki Pieniężnej. Czytaj więcej. To daje stabilność rynkowi walutowemu i zmniejsza zamieszanie w gospodarce, a więc powinno wpłynąć pozytywnie w dalszej perspektywie. Łącznie z dość poprawną sytuacją budżetu państwa i świetnymi wskazaniami koniunktury przemysłowej - właściwie na dane nie można narzekać.

Giełda jednak spada, bo... za szybko wcześniej rosła. Impulsy do zwyżek teoretycznie są, pytanie co się będzie działo na świecie.

Sezon wyników gigantów światowych za pierwszy kwartał jest dopiero na starcie i dostajemy na razie dane mniej istotnych spółek, głównie tych, które mają inny od standardowego rok obrachunkowy.

Dzisiaj dane podał producent ziaren roślin modyfikowanych genetycznie, czyli Monsanto. Wyniki za pierwszy kwartał (kończący się w lutym) spadły do 2,41 dolara na akcję z 2,92 dolara, a analitycy oczekiwali 2,44 dolara - wielkiego rozczarowania więc nie ma.

Po wczorajszych spadkach dzisiaj uspokojenie przyszło na wszystkie rynki światowe. W Europie głównie nieznacznie rośnie (Wielka Brytania +0,4 proc., Francja +0,1 proc.), lub nieznacznie spada (Niemcy -0,2 proc., Włochy -0,1 proc.).

Ponad procentowe spadki to tylko na Tajwanie, w Turcji, Portugalii, a powyżej 1 proc. nie rośnie na żadnej większej giełdzie.

_ _Aktualizacja: 13:11

Znamy już decyzję RPP. Co na to giełda?

Przemysław Ławrowski

Zgodnie z przewidywaniami Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Sytuacja na warszawskiej giełdzie w porównaniu z pierwszą godzina sesji pogorszyła się, jednakże patrząc na notowania głównych indeksów, nie należy tego łączyć bezpośrednio z decyzją rady.

Wskaźnik blue chipów wpadł "pod kreskę" już po godzinie 10:00. Aktualnie jego wartość wynosi 1930 punktów.

Na 16:00 zaplanowano konferencję prasową po posiedzeniu RPP. Na niej prawdopodobnie dowiemy się, jakie były powody utrzymania stóp procentowych bez zmian.

Zniżka głównych indeksów na razie nie jest duża i wynosi około 0,2 procent. Najlepiej wśród dużych spółek radzi sobie Grupa Lotos. Jest to odreagowanie po wczorajszej dużej przecenie walorów paliwowej spółki. Dziś firma informowała, że rozpoczęła budowę instalacji w ramach projektu ERFA.

Zobacz, jak przebiega sesja w Europie

Najsłabszą spółką jest Alior Bank, który ogłosił emisję akcji, dotyczącą transakcji przejęcia podstawowej działalności Banku BPH. Z kolei jeden procent traci Tauron Polska Energia, który poinformował, że budowa nowego bloku w Elektrowni Jaworzno jest zaawansowana w 17 procentach.

W Europie zachodniej indeks utrzymują się na lekkim plusie. Mimo dobrych porannych danych z Niemiec, 0,3 procent na wartości traci DAX. Na czerwono świeci się również turecki XU100, grecki ATH oraz portugalski PSI.

_ _Aktualizacja: 10:07

Na rynek napłynęły dobre dane z Niemiec i Chin

Przemysław Ławrowski

Indeksy europejskie odrabiają nieco strat z wtorkowej sesji. Do zakupów akcji przekonał inwestorów wzrost cen ropy naftowej oraz dobre dane z Chin oraz Niemiec. GPW czeka na decyzję RPP.

WIG20 na otwarciu wspiął się do poziomu 1939,74 punktów, jednakże po 45 minutach sesji jego wartość stopniała, skala wzrostu to jedynie 0,1 procent. Podobna sytuacja jest w segmencie małych i średnich spółek. Wśród blue chipów najlepsza jest Grupa Lotos, natomiast najsłabszy - mBank.

Polski rynek akcji czeka najnowszą decyzję RPP dotyczącą stóp procentowych. Inwestorzy spodziewają się, że koszt kapitału w polskiej gospodarce pozostanie bez zmian.

Zobacz, jak rozpoczęła się sesja na GPW

Dobrze radzą sobie również zachodnioeuropejskie indeksy. Niespełna 0,5 procent rośnie DAX i FTSE100, a włoski FTSE-MIB zyskuje prawie 1 procent. Inwestorom spodobały się poranne informacje z niemieckiej gospodarki. Produkcja przemysłowa w lutym urosła o 1,3 procent rok do roku, wobec prognozowanego wzrostu o 0,5 procent. Rok do roku. Lepsze w stosunku do oczekiwań były również dane w ujęciu miesięcznym.

Dobre dane napłynęły także z Chin. Indeks PMI dla tamtejszego sektora usług wyniósł 52,2 pkt., wobec prognozowanych 51,4 pkt.

_ _Aktualizacja: 7:51

GPW pozna dziś dane z obu banków centralnych

Przemysław Ławrowski

Inwestorzy znad Wisły poznają w środę nie tylko dane dotyczące polskich stóp procentowych, ale także protokół z ostatniego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Opublikowane dane będą miały wpływ na skłonność inwestorów do podejmowania ryzyka przy zakupie akcji.

We wtorek wszystkie europejskie indeksy zanotowały stratę. Przecena dotknęła również GPW. Indeks WIG20 stracił 2,63 procent, mWIG40 poszedł w dół o 1,27 procent, a sWIG80 zniżkował o 0,79 procent.Mocne spadki były również obecne na Wall Street, gdzie indeksy straciły najwięcej od blisko miesiąca.

Skala przeceny na rynkach akcji była tak silna, że część inwestorów może uznać, że jest to dobry moment do zakupu przecenionych walorów. W środę rano lekkie wzrosty widać było w Azji. Ostatecznie indeks Shanghai Composite zakończył sesję lekko pod kreską. Podobnie zachowywał się Hang Seng.

Inwestorów do kupowania akcji może zachęcić wzrost cen ropy naftowej. Tuż po godzinie 7:00 była ona wyceniana na około 38,5 USD za baryłkę. Wzrost wartości surowca to efekt wieczornych danych. Agencja API podała, że zapasy ropy w ciągu tygodnia spadły o 4,3 mln baryłek, wobec wzrostu 2,6 mln baryłek tydzień wcześniej. Zapewne część graczy będzie się zastanawiać czy informacje te zostaną potwierdzone przez odpowiedni departament amerykańskiej administracji w środowej publikacji (16:30)

Poza informacjami dotyczącymi rynku ropy naftowej, zza Oceanu napłyną w środę dane dotyczące ilości złożonych wniosków o kredyt hipoteczny oraz protokół z ostatniego posiedzenia FOMC. Informacje na temat banku centralnego zapewne wpłyną na rynek, jednakże europejscy inwestorzy odczują je dopiero w czwartek. Warto pamiętać, że na ostatnim posiedzeniu, Fed zdecydował m.in., że liczba podwyżek stóp procentowych w tym roku nie wyniesie 4, jak wcześniej planowano, a jedynie 2. Informacje te potwierdził we wtorek szef Rezerwy Federalne z Chicago, który mówił, że nawet wskazane jest, aby w tym roku podnosić stopy dwukrotnie.

Ostatnie słowa przedstawicieli Fed ograniczyły nieco chęć inwestorów do podejmowania ryzyka. Ucierpiał na tym nieco polski rynek akcji. Inwestorzy znad Wisły skupią się w środę na decyzji RPP. Mimo ostatniego pogłębienia się poziomu deflacji, rynek nie przewiduje zmian w polityce pieniężnej. Według wstępnego odczytu na marzec, mamy do czynienia z 21. miesiącem spadku cen. NBP jest zdania, że inflacja pozostanie poniżej celu (2,5 procent z wahaniami +/- 1 procent) aż do końca 2018 roku.

Źródło: money.pl/NBP

Wcześniej na europejski rynek napłyną dane o produkcji przemysłowej z Niemiec za luty. Inwestorzy spodziewają się spadku o 1,8 procent. Wynik może zaskoczyć podobnie, jak wtorkowe publikacje u naszych zachodnich sąsiadów.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)