Po "krwawym poniedziałku" jest apel do oszczędzających: nie wypłacajcie pieniędzy z PPK
Portal PPK apeluje do oszczędzających o spokój. Przekonuje, że spadki na giełdzie to normalna część gry, bo giełda żyje cyklami, a wypłata z PPK podczas spadku to najgorsze, co można zrobić. Przy oszczędzaniu długoterminowym w PPK te spadki mogą być okazją, a nie powodem do wycofywania środków - czytamy.
"Spadki na giełdzie są normalne i chwilowe. Oszczędzamy długoterminowo, więc krótkoterminowe wahania nie są decydujące, a obecne niższe ceny akcji to potencjalna szansa na przyszłe zyski. Historia (również historia PPK) uczy, że rynki potrafią się odbić po spadkach i pokazuje, że warto przeczekać spadki i spokojnie dalej inwestować. Chwilowe zmniejszenie zysków to nic w porównaniu z tym, ile możesz zgromadzić, regularnie budując swoją poduszkę finansową" - pisze Marta Zielińska w artykule, jaki pojawił się na portalu Pracowniczych Planów Kapitałowych.
Gwałtowne reakcje na giełdach. Portal PPK apeluje o spokój
Spadki to normalna część gry, a giełda żyje cyklami. Po okresach wzrostów (hossy) przychodzą korekty i spadki (bessa). To naturalne i nieuniknione - czytamy.
"Wycofując pieniądze w dołku, realizujesz stratę i tracisz szansę na odbicie. Zamiast tego, kontynuuj regularne wpłaty. Dzięki temu kupujesz więcej jednostek funduszy po niższej cenie, co w przyszłości może przełożyć się na większe zyski. (...) wypłata z PPK podczas spadku to najgorsze, co możesz sobie zrobić" - przekonuje autorka publikacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozwija biznesy od zera i zawsze wygrywa - Lech Kaniuk w Biznes Klasie
Czerwień zalała giełdy w poniedziałek
W poniedziałek przez świat przetaczała się fala wyprzedaży, która opanowała europejski, azjatycki i amerykański rynek. Czerwień zalała też GPW, w efekcie czego polska giełda zdecydowała się nawet czasowo zawiesić notowania.
Ostatecznie amerykańskie giełdy zakończyły poniedziałek albo na plusie, albo na niewielkim minusie. Na koniec notowań indeks S&P 500 stracił 0,28 proc., zamykając dzień na poziomie 5059 punktów. Indeks Nasdaq Composite zyskał 0,09 proc., zamykając się na poziomie 15 602 punktów, a Dow Jones spadł o 0,93 proc., do 37 958 punktów.
Sesja na głównych giełdach azjatyckich (ruszyła w nocy polskiego czasu) przyniosła z kolei wyraźną zmianę. Japoński indeks Nikkei 225 zyskał imponujące 5,58 proc. To znaczące odbicie po wczorajszej wyprzedaży. Wykres sesyjny pokazywał dynamiczny wzrost od samego otwarcia, z utrzymaniem pozytywnego trendu przez cały dzień handlowy.
Po "krwawym poniedziałku" nadszedł znacznie bardziej optymistyczny wtorek.