Surowce za wsparcie wojskowe. Blisko umowy między USA a Ukrainą. Są pierwsze szczegóły
Ukraina planuje podpisać umowę z USA dotyczącą zasobów naturalnych - podaje agencja Bloomberga. Ministra gospodarki Julia Swyrydenko udała się do Waszyngtonu, aby sfinalizować porozumienie. Ukraiński premier potwierdza, że formalności mogą być zakończone w ciągu 24 godzin.
Ukraina jest gotowa podpisać z USA umowę dotyczącą zasobów naturalnych, która jest kluczowa dla wsparcia Stanów Zjednoczonych dla Ukraińców, którzy bronią się przed rosyjską inwazją, jak podaje Bloomberg.
Według źródeł agencji umowa przewiduje utworzenie wspólnego ukraińsko-amerykańskiego funduszu, który będzie zarządzał projektami inwestycyjnymi na Ukrainie. Celem porozumienia jest stworzenie warunków do zwiększenia inwestycji w sektorze górnictwa, energetyki oraz technologii pokrewnych.
Waszyngton zgodził się, aby jedynie pomoc wojskowa, którą zapewni Ukrainie po podpisaniu umowy, była wliczana jako wkład USA do funduszu. Premier Ukrainy Denys Szmyhal podkreślił, że Stany Zjednoczone zrezygnowały z wcześniejszych żądań uwzględnienia w umowie miliardów dolarów pomocy dostarczonej Ukrainie od początku rosyjskiej napaści zbrojnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Korporacja "mnie wypluła". Dziś obraca milionami
Finalizacja umowy
Chociaż główne założenia umowy są już ustalone, dwa inne porozumienia techniczne, które określą sposób funkcjonowania wspólnego funduszu, wciąż czekają na finalizację. Amerykańskie ministerstwo skarbu nie skomentowało jeszcze tej sprawy. Odniósł się do niej za to ukraiński premier.
Pierwsza wicepremier Julia Swyrydenko jest dziś w drodze do Waszyngtonu. Finalizujemy ostatnie szczegóły z naszymi amerykańskimi kolegami. Jak tylko wszystkie ostateczne szczegóły zostaną sfinalizowane, to w najbliższej przyszłości, mam nadzieję, że w ciągu najbliższych 24 godzin, umowa zostanie podpisana i zrobimy pierwszy krok - powiedział Szmyhal w telewizji ukraińskiej.
Umowa ma na celu wzmocnienie strategicznego partnerstwa między Ukrainą a USA, wspierając długoterminową odbudowę i modernizację kraju po zniszczeniach spowodowanych przez rosyjską inwazję. Dokument, do którego dotarł Bloomberg, wskazuje na potrzebę odbudowy Ukrainy w odpowiedzi na szeroką skalę zniszczeń.
Na początku kwietnia przedstawiciele obu krajów podpisali list intencyjny, a prace nad szczegółami technicznymi porozumienia trwały od tego czasu. Poprzednia próba zawarcia umowy nie powiodła się z powodu publicznej kłótni między prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim a prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Złoża warte biliony
Według "Forbesa" łączna wartość zasobów mineralnych Ukrainy sięga ok. 15 bln dol. Jest tam mnóstwo surowców, których brakuje w innych regionach Europy, jak wyjaśniał w rozmowie z money.pl prof. Adam Piestrzyński z Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska z AGH w Krakowie.
- Brzmi jak element fantastyki. Ale mogą otworzyć się oczy, gdy weźmie się pod uwagę kilkadziesiąt złóż tytanu, odpowiadających za 30 proc. rozpoznanych światowych złóż, albo nagromadzenie rud manganu na wschodzie kraju. W Europie brakuje tytanu, wykorzystywany jest w atomowych łodziach podwodnych. Natomiast grafit w hutnictwie, elektrotechnice, przy produkcji baterii. Dodajmy jeszcze 52 złoża rud żelaza, każde powyżej 1 mld ton zasobów - mówił prof. Piestrzyński.
Denys Szmyhal w artykule dla Politico zaznaczył, że Ukraina jest jednym z najbardziej zasobnych w surowce krajów Europy. 22 z 30 kluczowych surowców strategicznych dla UE występuje na jej terytorium. Kraj ten:
- zajmuje pierwsze miejsce w Europie pod względem wielkości złóż uranu,
- posiada największe zasoby litu w Europie,
- ma znaczące pokłady tytanu, niklu, miedzi i kobaltu,
- jest kluczowym dostawcą metali ziem rzadkich.
Rzecz w tym, że około połowa złóż znajduje się w regionach objętych okupacją lub intensywnymi działaniami wojennymi – w obwodach ługańskim, donieckim i dniepropietrowskim.