Work Service po raz kolejny publikuje wyniki badań w ramach tzw. "Barometru Rynku Pracy". Ankiety potwierdzają, że koronawirus negatywnie wpłynął na sytuację pracowników. Obawy o utratę pracy deklaruje 15,9 proc. respondentów wobec 11,6 proc. rok temu i 9,2 proc. notowanych w lutym tego roku, a więc przed wybuchem epidemii w Polsce.
Obawy o utratę pracy deklaruje najwyższy odsetek od 2017 roku. A liczba osób, które czują się spokojne o miejsca pracy, zmniejszyła się do 81,1 proc. wobec 85,2 proc. rok temu i 87,5 proc. w lutym.
- Przez ostatnie lata pewność zatrudnienia utrzymywała się w Polsce na stabilnym, wysokim poziomie. Nadal jest wysoka, choć ostatnie miesiące przyniosły zmianę trendu - wskazuje wiceprezes Work Service Iwona Szmitkowska.
Największa niepewność o stabilność zatrudnienia jest widoczna w branży handlowej, usługach i produkcji, a najmniejsza w sektorze publicznym. Osoby na kierowniczych stanowiskach mają najmniej obaw. Najwięcej - młodsi specjaliści, pracujący na niepełny etat oraz osoby mające najniższe dochody.
- Pandemia zmieniła gospodarkę i rynek pracy. Rosnące bezrobocie, niepewna koniunktura, redukcje i zamrożenie dużej liczby rekrutacji skutkują obawami szefów firm i pracowników. Pracujący Polacy zdają sobie sprawę z niestabilności sytuacji w dużo większym stopniu niż wiosną, choć nadal zauważalny jest duży optymizm - wskazuje Szmitkowska.
Co ciekawe, odsetek osób poszukujących pracy jest znacznie niższy niż na początku roku. Ofert zatrudnienia szuka obecnie co piaty obawiający się utraty pracy lub zamierzający ją zmienić. Zdecydowana większość badanych nie podejmuje takich kroków.
Większej niepewności zatrudnienia towarzyszy spadek oczekiwań dotyczących płac. Zmalał odsetek oczekujących wzrostu wynagrodzenia do 43,6 proc. Najbardziej na podwyżkę liczą zarabiający najmniej, młodsi specjaliści, pracujący na niepełny etat i umowę zlecenie.
Z badania wynika, że ponad 40 proc. obawiających się utraty pracy i/lub planujących jej zmianę bierze pod uwagę zmianę zawodu.
"Najczęściej planują podjęcie takiej decyzji pracownicy niższego szczebla, pracujący na umowę zlecenie i samozatrudnieni, dużą grupę stanowią pracownicy sektora produkcji i usług. W mniejszym stopniu rozważają taką możliwość zatrudnieni na niepełny etat, osoby na stanowiskach kierowniczych oraz specjaliści. 59 proc. badanych nie bierze pod uwagę przekwalifikowania się" - czytamy w raporcie.
Odsetek osób, które rozważają podjęcie pracy poza granicami kraju od lat pozostaje na tym samym poziomie, nie zmalał na skutek pandemii. Emigrację zarobkową bierze pod uwagę 9,9 proc. badanych.
- Te wyniki są bez wątpienia efektem stosunkowo krótkiego okresu mrożenia gospodarki, dużej interwencji związanej z ochroną miejsc pracy i zatrudnienia oraz dochodów Polaków. (...) Biznes także zachował zimną krew i dzięki licznym działaniom oszczędnościowym i instrumentom tarczy antykryzysowej nie decydował się na znaczną redukcję zatrudnienia, a obecnie stara się wracać do normalnej działalności - komentuje sytuację ekspert Konfederacji Lewiatan
Jacek Męcina.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie